Co nas czeka w IT?

Co nas czeka w IT?

Pierwsze miesiące roku zawsze są dobrą okazją do spojrzenia w przyszłość i zastanowienia się nad tym, co może się zmieć w rzeczywistości produkcyjnej w nadchodzących miesiącach. Obserwując dynamiczny rozwój nowoczesnych systemów informatycznych, wspomagających procesy...

Nie da się ukryć, że Excel pozostaje często spotykanym narzędziem informatycznym w polskich firmach produkcyjnych. Coraz bardziej zaawansowane rozwiązania nieustannie zyskują jednak na popularności. Ich możliwości znacząco wyprzedzają bowiem arkusz kalkulacyjny, którego ograniczenia wraz z rozwojem przedsiębiorstwa stają się coraz bardziej dotkliwe.

Ciągły rozwój systemów informatycznych i ich coraz bardziej zaawansowane funkcje pozwalają na dalsze drenowanie potencjału fabryk. Po implementacji ERP, przychodzi czas na wdrożenia MES czy APS, zaś użytkownicy systemów CMMS przechodzą na EAM. Użytkownicy systemów informatycznych, którzy poznali już korzyści wynikające w wdrożeń rozwiązań informatycznych, chętnie sięgają po ich nowe funkcjonalności.

Nieunikniony rozwój

Tymczasem znacznie produkcji w gospodarce Polski rośnie, zatem rozwój fabryk jest nieunikniony. 2014 rok przyniósł nam wyraźny wzrost produkcji przemysłowej, zaś dane za pierwsze miesiące bieżącego roku są znakomite i zaskakują analityków. Rekordowy rok mają za sobą Specjalne Strefy Ekonomiczne. Co prawda zmiana przepisów przyniosła pewną stagnację w drugim półroczu, lecz od stycznia inwestycje ruszyły, zaś rząd ma nowe plany na zwiększenie atrakcyjności SSE.

W tak dynamicznie zmieniającym się otoczeniu inwestycje w nowoczesne rozwiązania są niezbędna dla utrzymania konkurencyjności. Nowoczesne systemy informatyczne pozwalają na poprawę wydajności fabryk oraz pełne wykorzystanie potencjału produkcyjnego. Ich implementacja pozwoli nam także na konkurowanie z krajami, które kuszą inwestorów swoimi niskimi kosztami pracy. Kiedyś to był nasz najważniejszy atut, teraz musimy stawiać także na efektywność i nowoczesność, bowiem najmłodsze kraje UE znajdują się na pozycji, w której my byliśmy 10 lat temu i będą chciały szybko nas dogonić. Systemy IT stanowią sposób na utrzymanie przewagi polskich fabryk.

Optymizm na rynku

Zapytaliśmy dostawców o ich opnie w sprawie tendencji, jakie będą panować na rynku w nadchodzących miesiącach. W wypowiedziach dominuje optymistyczny ton – to z pewnością oczywiście odbicie dobrej kondycji sektora produkcyjnego. Należy też pamiętać, że inwestujemy w IT więcej niż nasi sąsiedzi z Czech czy Węgier, co jest kolejnym powodem do zadowolenia.

Dostawcy zwracają uwagę przede wszystkim na rosnącą świadomość menedżerów firm produkcyjnych. Coraz większe znaczenie przywiązuje się do danych i raportów, jakie są pozyskiwanych z pomocą rozwiązań informatycznych. Menedżerowie chcą też otrzymywać te dane jak najszybciej, co przyczynia się do wzrostu popularności zaawansowanych systemów do harmonogramowania i planowania . W takiej sytuacji bardzo cenione są rozwiązania, które pozwalają na rozbudowę swoich funkcjonalności według potrzeb przedsiębiorstwa, a także te, które oferują możliwość łatwej współpracy z już działającym oprogramowaniem.

Nie brak opinii, że w nadchodzącym roku może się zmniejszyć ilość rozpoczynanych nowych, dużych projektów informatycznych. a nacisk kładziony będzie na efektywność, czyli szybkość i skuteczność wdrożeń. Nie ma wątpliwości, że pomoc w procesie wdrożenia stanowi jeden w kluczowych elementów przy wyborze dostawcy.

Duże nadzieje wiązane są z inwestycjami w małych i średnich przedsiębiorstwach. W takich jednostkach potencjał do rozwoju jest duży, gdyż do tej pory skupiały się one na podstawowych działaniach, sukcesy biznesowe skłaniają jednak ich zarząd do unowocześniania zakładów i rozwijaniu potencjału.

Oczywistą tendencją jest też wzrost znaczenia aplikacji na platformy mobilne. Urządzenia mobilne w znaczący sposób ułatwiają raportowanie zdarzeń na produkcji i całą pewnością z czasem będziemy spotykać ich coraz więcej na hali produkcyjnej.

Adam Jednoróg, Project Manager, PSI Polska Sp. z o.o.

Zainteresowanie systemami produkcyjnymi stale rośnie, co wynika z coraz większej świadomości firm produkcyjnych. Kiedyś standardem w branży były systemy klasy ERP. Dziś są one wspomagane dodatkowymi, mocno wyspecjalizowanymi narzędziami wspierającymi zarządzanie przedsiębiorstwem. W efekcie widzimy wzrost zainteresowania zarówno systemami klasy MES, jak i narzędziami do zarządzania utrzymaniem ruchu czy kontrolą jakości. Obserwujemy zainteresowanie rozwiązaniami obejmującymi kompleksowe zarządzanie produkcją: od etapu przyjmowania zamówień, poprzez planowanie produkcji, a skończywszy na faktycznej realizacji i kontroli operacji produkcyjnych „przy maszynie”. Nie od dziś wiadomo, że zysk firm produkcyjnych powstaje na hali produkcyjnej. To tutaj produkowany jest wyrób gotowy, ale także tutaj powstają koszty. Lepsze zrozumienie procesów panujących „na produkcji” oraz kontrola ich realizacji znacząco wpływa na zyskowność firmy. Wiele firm poszukuje rozwiązań umożliwiających uzyskiwanie danych z produkcji w czasie rzeczywistym. Dane produkcyjne aktualizowane raz dziennie czy po zakończeniu zmiany, to dziś stanowczo za mało. Trend ten się nasila, a co za tym idzie, poszukiwane są rozwiązania, które wspierają automatyczną akwizycję danych produkcyjnych. Istnieje także potrzeba łączenia w raportach danych pochodzących z różnych źródeł, celem szerszej analizy na potrzeby podejmowania decyzji o strategicznym znaczeniu dla przedsiębiorstwa. Niezwykle aktualnym tematem pozostaje rozwój technologii mobilnych – coraz częściej to właśnie urządzenie przenośne wykorzystywane jest do wprowadzania i raportowania danych. Z optymizmem patrzymy na nadchodzący rok. W ofercie PSI pojawi się długo oczekiwana wersja systemu PSImes, w którym zaimplementowaliśmy nowy silnik optymalizacyjny. Dzięki niemu nasi klienci uzyskają możliwość efektywniejszego planowania produkcji i osiągnięcia większych oszczędności, między innymi poprzez bardziej optymalne wykorzystanie posiadanych zasobów.

Piotr Rojek, dyrektor zarządzający DSR

Obserwowaną od jakiegoś czasu tendencją jest odejście firm produkcyjnych od systemów informatycznych szytych na miarę. Zatrudnienie sztabu programistów, którzy dostarczają rozwiązanie dokładnie takie jakiego życzy sobie klient w każdym najmniejszym obszarze, staje się coraz miej popularne. Firmy dochodzą do wniosku, że takie rozwiązania są tylko pozornie elastyczne. Tak dokładne dopasowanie aplikacji do aktualnych w danej chwili wymagań biznesu daje krótkotrwały efekt. Pojawienie się nowych wyzwań i pomysłów powoduje konieczność ponownego zatrudnienia sztabu programistów, którzy często są już albo drożsi albo niedostępni. Wdrażanie standardów procesów produkcyjnych daje wprawdzie nieco mniejsze dopasowanie, ale znacznie większą elastyczność. Kolejne zjawisko, które obserwujemy wiąże się z coraz większą popularnością aplikacji specjalizowanych, pozwalających na zdecydowane podniesienie efektywności wybranego procesu. Dla przykładu, z badań przeprowadzonych przez DSR pod koniec minionego roku wśród 100 przedstawicieli firm produkcyjnych wynika, że 13% respondentów realizuje proces planowania produkcji w oparciu o aplikacje APS. Korzyści są zauważalne w szybkim czasie, ponieważ pozwalają eliminować koszty związane z „ręcznym” układaniem planów i przestojami. Systemy ERP stały się swoistym standardem, ale same w sobie nie umożliwiają budowania przewagi nad konkurencją, to raczej „program obowiązkowy”. Szukając przewagi na rynku przedsiębiorstwa wytwórcze decydują się na wprowadzanie specjalizowanych aplikacji. Kluczową korzyścią systemów dedykowanych do planowania produkcji jest zachowanie odpowiedniej terminowości, co przyznało, aż 75% respondentów. Połowa z nich podkreśliła znaczącą minimalizację kosztów. Aplikacje tego typu zwiększają również elastyczność planowania produkcji dając możliwość realizacji zleceń specjalnych. Wpływają również na lepszą obsługę klientów zapewniając szczegółową informację dla odbiorców. Umożliwiają także pełne dostosowanie pracy personelu do faktycznych potrzeb.

Maryla Pawlik, dyrektor ds. sprzedaży w BPSC S.A.

W 2014 r. dało się odczuć większe niż rok wcześniej zainteresowanie oprogramowaniem wspierającym zarządzanie firmą. W dużej mierze stało się tak ze względu na dość wyraźnie stabilizującą się koniunkturę gospodarczą a także możliwość otrzymania dotacji ze środków UE. W tym roku będzie podobnie. Wzrost zainteresowania w poszczególnych segmentach rynku produkcji przemysłowej w jakiejś mierze będzie zależny od strategicznych decyzji Unii Europejskiej. Na systemy ERP będą decydować się przede wszystkim średnie przedsiębiorstwa, szczególnie te rozwijające się bardzo szybko. Mam na myśli nie tylko nowe wdrożenia – często potrzeby rozwojowe w obszarze IT dotyczą rozbudowy już wykorzystywanego systemu o obszary funkcjonalne, które do tej pory nie były objęte zaawansowanym oprogramowaniem. Prognozujemy, że w 2015 r. zwiększymy przychody ze sprzedaży systemów wspomagających zarządzanie o 20%. Od kilku lat obserwujemy trend łączenia systemów klasy ERP z rozwiązaniami specjalistycznymi. Systemy te wraz z ERP tworzą platformę informacyjną wspierającą podejmowanie decyzji. Integracja następuje nie tylko w sferze informacji docierających do systemu ERP, ale również tych powracających do oprogramowania zewnętrznego. W najbliższym czasie w obszarze oprogramowania biznesowego należy spodziewać się dalszego rozwoju rozwiązań webowo-portalowych pozwalających na dostęp do firmowych danych z dowolnego miejsca. Znaczenie rozwiązań mobilnych w obszarze ERP rośnie – służą one już nie tylko osobom zarządzającym, ale też handlowcom korzystającym z informacji dotyczących historii zamówień danego klienta, jak i szeregowym pracownikom potrzebującym wypełnić np. wniosek urlopowy. Coraz wyraźniejszym zjawiskiem w przypadku polskich holdingów skupiających w grupie klika przedsiębiorstw przemysłowych jest outsourcing obszarów backoffice’wych do wydzielonych spółek. Takie centra usług wspólnych przejmują również całą sferę IT. Rozwiązania klasy ERP muszą więc być przygotowane na pracę w takim modelu..

Krzysztof Fiegler, członek zarządu UIBS Teamwork sp. z o.o.

2015 r. będzie rokiem inwestycji w zaawansowane, innowacyjne narzędzia informatyczne, które pozwalają optymalizować funkcjonowanie obszarów produkcyjnych. Możliwości zwiększania wydajności lub ograniczania kosztów przez moduły produkcyjne systemów ERP wyczerpały się, więc firmy zaczęły inwestować w systemy MES i APS. Jak się jednak okazało, również te systemy mają wiele ograniczeń i ich zastosowanie niejednokrotnie nie tylko nie rozwiązuje problemów, ale tworzy nowe, czasami podważające zasadność ich użytkowania. Najlepsi zarządzającymi poszukują nowych, innowacyjnych narzędzi, które pozwolą im zwiększyć wydajność, obniżyć koszty, uprościć procesy i organizację (dlatego tak wiele emocji budzi obecnie idea Smart Factory). Na przykładzie naszego inteligentnego systemu samodzielnie zarządzającego produkcją IPOsystem widzimy, że coraz więcej polskich managerów inwestuje w śmiałe, innowacyjne rozwiązania informatyczne. Dzięki temu zarządzane przez nich przedsiębiorstwa wypracowują nieosiągalną do tej pory premię w postaci wzrostu wydajności o minimum 15 -25% w przeciągu pierwszego roku użytkowania systemu! (np. Andrychowska Fabryka Maszyn Defum SA. w przeciągu roku od uruchomienia IPOsystem obniżyła przeliczeniowy koszt roboczogodziny pracowników bezpośrednio produkcyjnych o 17%, a firma Ice Group sp. z o.o. po roku użytkowania naszego systemu zwiększyła wydajność obszaru produkcji o ponad 20%). Dla klientów z sektora produkcyjnego istotnym parametrami oceny przyszłej inwestycji w IT są możliwe do osiągnięcia wymierne korzyści oraz czas zwrotu z inwestycji. Coraz trudniej jest przekonać firmy do inwestycji o stopie zwrotu większej niż 2-3 lata. 2015 r. będzie bardzo dobrym rokiem dla naszej firmy. Już teraz, w marcu mamy podpisanych kilka umów na wdrożenie naszego systemu w 2015 r, a kilkunastu następnych klientów zamówiło analizy przedwdrożeniowe, które z reguły prowadzą do decyzji o wdrożeniu. To bardzo duży przyrost w stosunku do ubiegłego roku.

Robert Dykacz, dyrektor działu rozwoju Quantum Qguar

W ciągu ostatnich 12 miesięcy produkcja przemysłowa wzrosła o prawie 5%. Tak szybki wzrost produkcji przemysłowej będzie generował duży popyt na produkty IT. Z drugiej strony malejące bezrobocie i rosnące płace zmuszą przedsiębiorstwa do coraz bardziej efektywnego działania. Dlatego uważam, że w najbliższych latach najbardziej dynamicznie będzie rósł popyt na rozwiązania pozwalające optymalizować szeroko rozumiane procesy produkcyjne. Efektywna produkcja to produkcja dobrze zaplanowana. Przedsiębiorstwa będą kupować systemy do harmonogramowania produkcji czyli aplikacje klasy APS. Drugi segment rynku który powinien przeżywać silny wzrost popytu to systemy typu MES. Dzisiaj króluje na tym polu głównie Excel i dostarczane z maszynami programy typu SCADA. Na rynku jest dużo miejsca dla uniwersalnych programów MES, które oprócz zarządzania maszynami potrafią objąć swoim zasięgiem także inne elementy procesów produkcyjnych. Wydaje się, że oprócz zarządzania samą produkcją, szczególnie silny nacisk będzie położony na optymalizację logistyki produkcji, zarządzanie środkami produkcji i integrację z innymi działami przedsiębiorstwa, jak na przykład dystrybucja. Tak jak w przypadku programów APS również tutaj najsilniejszy popyt występować będzie ze strony małych i średnich przedsiębiorstw. Z biznesowego punktu widzenia, działaniom rynkowym zawsze towarzyszy duży element niepewności. W związku z tym spodziewam się, że klienci będą unikali rozpoczynania dużych projektów a nacisk kładziony będzie na efektywność (czytaj szybkość i skuteczność wdrożeń). Zamawiane będą produkty, które można wdrożyć w stosunkowo krótkim czasie, a których cena będzie rozsądna. Rozsądna czyli adekwatna do planowanych zysków z ich wdrożenia. To będzie dobry rok dla dostawców rozwiązań IT dla przemysłu. Szczególnie mocny popyt będzie pochodził ze strony małych i średnich przedsiębiorstw. Popyt ten będzie koncentrował się na aplikacjach specjalizowanych, jak APS. Dużo słabszy będzie natomiast rynek programów ERP.

Sławomir Woźniak, dyrektor sprzedaży SOOT.pl

Zmiany zawsze są odpowiedzią na większe wymagania i potrzeby klientów. Sektor produkcji dąży do pełnej specjalizacji, stąd konieczność bezbłędnego przekazywania informacji w czasie rzeczywistym. Poszukiwane są rozwiązania czy systemy IT, zapewniające optymalizację procesów produkcyjnych. Jednolity standard komunikacji oraz dobre rozwiązanie teleinformatyczne, nie tylko usprawnią pracę i zapewnią większą kontrolę nad każdym zdarzeniem zachodzącym w łańcuchu produkcji, ale również przyczynią się do rozwoju firmy. Rozwój e-commerce, doprowadził do intensyfikacji produkcji, jak również konieczności dobierania niezawodnych usług transportowych i logistycznych. Zauważalna jest w związku z tym potrzeba ciągłej mobilności. Pracownicy każdego szczebla, muszą mieć dostęp do pełnych informacji na temat bieżących zamówień, niezależnie od tego, czy jest to kierowca, pracownik produkcji czy menadżer. Rozwiązania mobilne i nowe technologie dają wiele możliwości usprawnienia sprzedaży, dlatego oczekiwania klientów są jeszcze większe niż w roku ubiegłym. Poza szybką interakcją z klientem i reakcja na jego potrzeby wymaga się elektronicznego zlecenia usług transportowych czy monitorowania zamówienia, by jeszcze sprawniej i szybciej docierało do coraz to bardziej wymagających klientów. Zapowiada się bardzo pracowity rok, ze względu na duże wymagania klientów. Dotyczy to również firm, które oferują rozwiązania IT dla sektora produkcyjnego. Dlatego ważne jest, by być na bieżąco z trendami i możliwościami jakie przynoszą ale także z potrzebami odbiorców naszych usług.

Wiktoria Piwowarczyk, specjalista ds. sprzedaży TRAX S.A.

Rynek IT, jak każda branża ulega zmianom i próbuje sprostać coraz to bardziej wygórowanym oczekiwaniom Klienta. Dotyczy to również działalności firm IT w sektorze produkcyjnym. To, jak będzie się kształtował rynek w 2015 roku, będzie w dużej mierze zależało od preferencji klientów, które często ulegają zmianom i są zależne od ich aktualnych potrzeb. Niemniej jednak, jeżeli miałabym wskazać kierunek w jakim będą podążać firmy produkcyjne to na pewno będzie on związany z mierzeniem efektywności, której wyniki mogą mieć znaczenie w utrzymaniu a także powiększaniu przewagi konkurencyjnej. Na pewno będzie to wzrost zapotrzebowania na narzędzia typu BI a także na systemy klasy APS, które mają ogromne znaczenie w planowaniu produkcji. Podczas wybierania dostawcy istotna będzie również specjalizacja systemów w określonych branżach. Coraz więcej firm zdaje sobie sprawę z tego, że bez odpowiednich narzędzi informatycznych spada ich konkurencyjność. W związku z tym, decydują się na wdrożenie różnego rodzaju systemów, które usprawnią ich działania. Firmy produkcyjne przede wszystkim chcą mieć dostęp do danych spływających bezpośrednio z hali produkcyjnej, dlatego tak ważne są dla nich narzędzia do bieżącego raportowania produkcji. Wybierając rozwiązanie częściej kierują się tym, co dany system oferuje w obszarze produkcji niż np. w obszarze finansowym. Początek roku jest dla produkcji przemysłowej bardzo dobry, ponieważ właśnie osiąga swoją szczytową formę. Jak pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego oraz Instytutów niezależnych, produkcja przemysłowa w pierwszym kwartale 2015 roku będzie stale rosnąć. W pewnym momencie osiągnie swój szczyt i niestety w II kwartale 2015 roku zacznie spadać. Pomimo tych niepomyślnych prognoz na II kwartał bieżącego roku, oczekujemy, że będzie to dobry rok dla informatyzacji przedsiębiorstw i, że firmy produkcyjne na fali wzrostu zdecydują się inwestować w swój rozwój informatyczny.

Dariusz Kacperczyk, wiceprezes EQ System

Zauważamy, że klienci, którzy jeszcze niedawno nie przywiązywali dużej wagi do planowania krótkoterminowego i szczegółowego harmonogramowania produkcji zaczynają ponownie analizować swoje potrzeby w tym zakresie. Myślenie, że „skoro dotychczas jakoś dawaliśmy radę to także w przyszłości będziemy sobie radzić” nie sprawdziło się. Nie wystarcza bilansowanie tylko mocy produkcyjnych czy zgrubne wyznaczanie terminów dostaw. Od szczegółowej wersji harmonogramu produkcji silnie zależy efektywność, wynikająca z optymalizacji kolejności operacji technologicznych. Dziś konkurencja pomiędzy firmami produkcyjnymi jest konkurencją o uzyskanie przewagi kilku procent w efektywności działania, co przy porównywalnym parku maszynowym, kosztach pracy i kosztach zakupu materiałów, można uzyskać przez działania optymalizujące produkcję: redukcję przezbrojeń, minimalizację WIP, zmniejszanie stanów magazynowych, skracanie lidtajmu dostaw i poprawę ich terminowości, zwiększenie elastyczności na zachowania rynku, etc. Działania takie wiążą się, m.in. z uszczegółowianiem opisu danych technologicznych, mapowaniem procesów, mapowaniem strumienia wartości, wyznaczaniem celów biznesowych i kryteriów optymalizacji czy kryteriów oceny jakości planu wg odpowiednich KPI. Firmy są gotowe na takie analizy tym bardziej iż dostrzegają, że rezerwy proste już się wyczerpują i należy wprowadzać metody optymalizujące organizację procesu produkcyjnego zaszyte w dedykowanych systemach informatycznych. Często takie zmiany wymuszane są przez rynek odbiorców, którym nie wystarcza już zapewnienie terminu i jakości dostaw. Zaczynają zadawać pytania o metody, procedury potwierdzania tych terminów, metody planowania i ewidencji produkcji, możliwości śledzenia genealogii czy procedury jakościowe i raporty z ich stosowania na poszczególnych etapach prac. Nie dziwi nas zatem fakt, że firmy zwracają się w kierunku takich rozwiązań informatycznych, które wspomagają w/w procesy i których wyniki działania stanowią o wartości dodanej.

Grzegorz Gola, dyrektor ds. sprzedaży i rozwoju, IFS Poland

Przedsiębiorstwa produkcyjne muszą szybko reagować na zmienne oczekiwania rynku, by uzyskać przewagę konkurencyjną. Produkcja musi być efektywna i konkurencyjna kosztowo, dlatego też można oczekiwać stałego wzrostu zainteresowania rozwiązaniami, które przyczyniają się do wzrostu efektywności działalności. Spośród najważniejszych oczekiwań klientów warto wyróżnić następujące trendy: wizualność, mobilność, integrację międzyobszarową i łatwość obsługi systemu. Ciągły nadzór nad produkcją w toku, a także proces planowania wymagają przejrzystego i wizualnego dostępu do danych – narzędzia klasyfikowane do niedawna jako rozwiązania zarządcze klasy BI znajdują coraz częściej zastosowanie w obszarze operacyjnego zarządzania produkcją. Skuteczność tych narzędzi zależy od aktualności i jakości danych – stąd coraz większy nacisk na rozwiązania mobilnego raportowania produkcji, mobilnego zarządzania magazynem oraz integrację z oprogramowaniem przemysłowym. Szybki przepływ informacji jest również niezbędny do właściwej synchronizacji procesów produkcyjnych z zarządzaniem majątkiem i utrzymaniem ruchu. Stąd wynika potrzeba pełnej integracji rozwiązań produkcyjnych z rozwiązaniami klasy EAM/CMMS. Kluczowym elementem, oprócz funkcjonalności systemu, na który kładą nacisk klienci, jest intuicyjność, ergonomia oraz wysoka konfigurowalność interfejsu użytkownika. Nowoczesny, indywidualnie dopasowany do potrzeb każdego użytkownika interfejs nie tylko zwiększa wygodę pracy z systemem, ale przyczynia się wprost do wzrostu efektywności pracy. Wszystkie te elementy zadziałają najsprawniej, gdy będą częściami jednego, zintegrowanego rozwiązania ERP. System IFS Applications firmy IFS wpisuje się w trendy rynkowe, oferując przedsiębiorstwom produkcyjnym zaawansowane rozwiązania mobilne, możliwość integracji z systemami przemysłowymi, a także nowoczesny interfejs użytkownika zapewniający łatwy dostęp do informacji.

Poleć ten artykuł:

Polecamy