Jest informatyczna świadomość, nie ma pieniędzy

Jest informatyczna świadomość, nie ma pieniędzy

Rok 2009 w branży inteligentnych technologii dla transportu drogowego można podzielić na dwie połowy. W pierwszej miało miejsce niemal całkowite wstrzymanie inwestycji przewoźników w IT, czemu towarzyszyła obserwacja sytuacji na rynku i zaangażowanie gotówki w utrzymanie

Zdaniem Patryka Grzelaka, dyrektora zarządzającego firmy InterLan dzięki dużemu rozwojowi potrzeb klientów i wejściu do standardu rynkowego systemów telematycznych – rynek się wyczyścił.
– Kilka firm IT które dostarczały rozwiązania dla tego sektora bardzo ograniczyło swoją działalność (a przynajmniej jej nie rozwija). Zmalała konkurencja – przynajmniej w sektorze dużych firm transportowych. Firmy zachodnie ze względu na brak elastyczności jak i koszty same się wyeliminowały – przytacza dość kontrowersyjną tezę Patryk Grzelak.

Wyższa świadomość przewoźników
Rok 2009 był trudnym pod względem decyzji inwestycyjnych dla przedsiębiorców transportowych w zakresie rozwiązań IT. Nie mniej jednak świadomość konieczności rozwoju informatycznego firm była obecna.
– Niestety tendencja wciąż wysokich oczekiwań klientów firm transportowych dotyczących cen za usługi transportowe, mogły przekładać się na oczekiwania przedsiębiorców na obniżenie kosztów usług IT, jak i sprzętu. Jednak należy pamiętać, że te same firmy oczekują utrzymania usługi (telematycznej, zarządzania flotą) na wysokim poziomie, takim jak w latach ubiegłych lub wyższym. Nie może dziwić potrzeba nowych rozwiązań, potrzeba nowych oczekiwań rynku, jednak należy pamiętać, że koszty utrzymania usługi i jej rozwoju nie maleją wprost proporcjonalnie do zmian cen za usługi transportowe. Niekiedy stają się nawet wyższe – konkluduje Daniel Żurawski, senior account manager firmy Transics.
Aktualnie najaktywniejsze w poszukiwaniu nowych rozwiązań informatycznych są duże firmy przewozowe, potrzebujące rozwiązań zintegrowanych. Coraz częściej firmy te posiadają informatyków, którzy uczestniczą w procesie wyboru systemu informatycznego.
– To bardzo dobry kierunek, który w procesie decyzyjnym obok potrzeb użytkowników i kierownictwa pozwala również na ocenę oferowanych na rynku systemów informatycznych od strony technicznej i technologicznej, co skutkuje bardziej świadomym wyborem konkretnego już rozwiązania – wyjaśnia Patryk Grzelak.
Biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową branży TSL, przewoźnicy szukają rozwiązań, które pozwolą im optymalizować prowadzoną działalność. Wśród nich niewątpliwie znajdują się systemy informatyczne wspomagające zarządzanie firmą.

Przetrwają najwięksi?
Zdaniem Jaromira Weigla, dyrektora handlowego Data System Group, kryzys doprowadził to przetasowań na rynku. Pewna grupa firm ograniczyła swoją działalność lub wręcz przestały istnieć, za to inne, lepiej przygotowane rozwinęły się, zwiększyły swój wolumen obrotów, zainwestowały także w nowoczesne rozwiązanie informatyczne poprawiające ich efektywność i ograniczające koszty.
Sytuacja branży IT jest dzisiaj odbiciem ogólnej atmosfery panującej w sektorze logistyki średnich i dużych przedsiębiorstw. Można ją określić jako przedłużającą się stagnację. Dla dostawców rozwiązań IT o ugruntowanej pozycji oznacza to zwykle spowolnienie wzrostu – np. do jednocyfrowego.
– Generalnie najbardziej zagrożeni kryzysem są mali dostawcy sprzętu i oprogramowania dedykowanego, którzy bazują na niewielkiej liczbie klientów. Biorąc pod uwagę widoczny i raczej trwały spadek sprzedaży sprzętu – rok 2010 może być dla takich firm trudniejszy niż poprzedni. Sygnały spodziewanego ożywienia w roku 2010 są jednak coraz poważniejsze więc być może np. druga połowa roku przyniesie zmiany – komentuje Tomasz Hatala, prezes zarządu spółki Quantum software.
Przedstawiciele spółki Transics cały rok 2009 zaliczają do udanych. Wyniki sprzedaży oraz kondycja finansowa Transicsa zakończyły się na planowanym poziomie. Mimo, iż w ubiegłym roku działania zespołu w Polsce, jak i w siedzibie głównej były skupione na aktualnych klientach, to portfel klientów zwiększył się o kilku nowych znanych i znaczących graczy z branży transportowej w Polsce.
– Celem Transics International N.V. zawsze było podejmowanie racjonalnych decyzji, obieranie przemyślanych kierunków rozwoju z nastawieniem na skuteczność i pewność działania. To niestety jest procesem rozłożonym w czasie i wymaga cierpliwości ze strony rynku, ale z każdym rokiem widzimy efekty – w rosnącej liczbie klientów oraz w ważnych zmianach w rozwiązaniach Transicsa.
Kryzys uświadomił wielu firmom, że sytuacja na rynku jest zmienna i po latach stabilnego rozwoju może dość do załamania.
– W takim czasie nieocenione stają się dobre narzędzia informatyczne, które pozwalają na ograniczenie kosztów, na zwiększenie efektywności i wydajności pracy, zminimalizowanie strat, optymalizację procesów. To spowodowało nowe inwestycje ze strony wielu klientów – mówi Jaromir Weigel.

Trendy
Wojciech Zalewski, właściciel firmy Autosoftware z Bydgoszczy wskazuje na dwa kierunki zainteresowań firm przewozowych, do których dostosowują swoją ofertę dostawcy IT. Po pierwsze jest to łączenie systemów zarządczych (analitycznych) z rozwiązaniami telematycznymi – zdalne przesyłanie danych, np. związanych z tankowaniem, opłatami itd.
– Z drugiej strony rośnie zapotrzebowanie na niewielkie, zintegrowane systemy finansowe i transportowe pozwalające na kompleksową ocenę sytuacji firmy. Dotyczy to grupy firm transportowych posiadających flotę kilku lub kilkunastu pojazdów – dodaje Wojciech Zalewski.
Przewoźnicy coraz bardziej potrzebują systemów łączących wszystkie niezbędne funkcjonalności do realizacji transportu, jak monitorowanie pojazdów, zarządzanie danymi oraz pojazdami i ich przetwarzanie na potrzeby przepisów prawa, a także rozliczenia kierowców i zleceń, czyli wewnętrzne potrzeby firmy.
– Program rozwoju Transics podąża w tym właśnie kierunku – tworząc zbiór niezbędnych zintegrowanych modułów. Taka jest idea aplikacji TX-CONNECT wykorzystująca technologie WebServices. W ten sam sposób dostawcy oprogramowania spedycyjno- transportowego mają ułatwiony sposób pobierania danych z serwerów Transics, zebranych przez komputer pokładowy Transics, bezpośrednio do swojego systemu poprzez funkcje WebServices.
Firma Data System Group stara się budować systemy informatyczne w taki sposób aby były intuicyjne i w jak największym stopniu działały automatycznie, w ten sposób prowadziły do redukcji ilości pracy związanej z ich obsługą i nie generowały dodatkowych działań.
– Nasze narzędzia mają działać w formie nocnego stróża, który raportuje odchylenia od założonych standardów, a alarm podnosi w przypadku krytycznych sytuacji. Co do nowinek, to mogę zapewnić, że będą i to dość przełomowe, jednak wolałbym aby pozostały na razie tajemnicą – mówi Jaromir Weigel.

Kryzys – czas optymalizacji
Kryzys to dobry czas na optymalizację różnych segmentów funkcjonowania firmy transportowej. Także na informatykę.
– To jednak wymaga odwagi – a właśnie kryzys oznacza jej brak. Najczęściej na inwestycje decydują się firmy o bardzo stabilnej pozycji rynkowej lub takie, które wspierają się programami unijnymi. Inni potencjalni użytkownicy albo odkładają decyzję albo wybierają po prostu rozwiązania najprostsze i najtańsze – zauważa Tomasz Hatala.
Przedstawiciele firmy Transics obserwują, że dla przewoźników o ustabilizowanym portfelu klientów, nadszedł dobry moment na unowocześnienie zarządzania istniejącą flotą poprzez wdrożenie zaawansowanego rozwiązania IT.
– Dla takich firm, ważnym czynnikiem jest dobór odpowiedniego partnera o stabilnej sytuacji finansowej z gwarancją rozwoju produktów i usług telematycznych, przez co najmniej 4-6 lat. Zwłaszcza we wciąż niepewnych czasach, przewoźnik nie powinien ryzykować, że dostawca po 2 latach nie podoła wyzwaniu w zakresie świadczonej usługi i dostarczonego sprzętu lub co gorsza, wycofa się z rynku. Transics będąc obecny czwarty rok na rynku polskim ma ugruntowaną pozycję zarówno w zakresie doświadczeń – ponad 1000 pojazdów w Polsce wyposażonych w komputery pokładowe Transics, około 30 firm transportowych, jak również sprawny zespół ludzi na miejscu do opieki na klientami oraz realizacji i wdrożeń u klientów. Dostawca, tak zaawansowanego systemu, opartego na pełnym hostingu i komputerze pokładowym powinien mieć kapitał na rozwój produktu i utrzymanie jakości. Tym bardziej, gdy liczba klientów wzrasta wolniej niż w latach ubiegłych, a oczekiwania aktualnych klientów nie maleją, a rosną – komentuje Daniel Żurawski.
Zdaniem Jaromira Weigla, rynek IT dla transportu drogowego będzie się w najbliższych latach rozwijał. Wynika to przede wszystkim z faktu poszukiwania przez firmy przewozowe narzędzi do optymalizacji kosztów, usprawnienia procesów logistycznych oraz zwiększających ich efektywność – co jest głównie efektem kryzysu.
– Jest to naturalne zachowanie, którego siła zazwyczaj wzrasta w sytuacjach pogorszenia się koniunktury na rynku. Z własnego doświadczenia wiemy, że używając naszych rozwiązań nawet w firmie, która oceniana jest przez osoby nią zarządzające jako organizacja o wysokim poziomie efektywności, potrafimy wykazać realne źródła oszczędności oraz poprawić jej efektywność – zapewnia Jaromir Weigel.

Świadomość informatyczna
Wydawałoby się, że przewoźnicy nauczeni doświadczeniami poprzedzającymi kryzys, powinni w mniejszym stopniu myśleć o inwestowaniu we flotę, a zastanowić się nad optymalizacją działalności przewozowej, by tą samą flotą przewieźć więcej, a więc zarobić więcej. Okazuje się, że nie jest to takie proste.
– O ile każdy rozumie, że bez komputera nie da się prowadzić przedsiębiorstwa to zastosowania bardziej złożone niż w księgowości, w kadrach, czy przy wystawianiu faktury – uważane są często za niekonieczny luksus. Tym samym budżety są okrajane w pierwszej kolejności z tego typu inwestycji. To oczywiście błąd – jeżeli jednocześnie chce się być lepszym niż konkurencja. Jednak obecnie wiele firm zwyczajnie nie ma wyboru i musi inwestować w podstawowe środki produkcji – bo te są warunkiem ich egzystencji – komentuje Tomasz Hatala.
Świadomość informatyczna przewoźników jest ważnym czynnikiem, który podnosi konkurencyjność usługi transportowej, daje realną możliwość kontroli kosztów paliwa, komunikacji z kierowcami, statusu zlecenia, czy eksploatacji pojazdu. Mając dużą flotę pojazdów, niezbędną staje się rzetelna informacja o realizacji zlecenia, aktywności kierowców.  Dane i dokumenty muszą przepływać on-line do szybszego i sprawnego rozliczenia zarówno kierowcy jak i zlecenia.

Nowinki’2010
Rozwijające się narzędzia informatyczne oferowane przewoźnikom, szczególnie tym którzy posiadają liczny tabor, idą w kierunku optymalizacji procesów transportowych (w tym automatyzacji przebiegu planowania).
– W naszym przekonaniu olbrzymią wartość dla firm stanowią moduły branżowe, które rozwijamy w ramach systemu interLAN SPEED. Nie będę już wymieniać szeregu modułów obsługujących działalność transportowo spedycyjną. Zwróciłbym tylko uwagę na kilka modułów branżowych, które niewątpliwie spotkają się z zainteresowaniem, a wśród nich: transport samochodów z wykorzystaniem przenośnych terminali, transport wewnętrzny w przedsiębiorstwie oraz nadzorowanie łańcucha dostaw od producenta do odbiorcy końcowego – wymienia Patryk Grzelak z InterLanu. – Przewoźnicy widząc spadającą rentowność przewozów całopojazdowych (FTL – ful truck load), szukają nowych kierunków rozwoju swojej działalności. Często takim obszarem staje się logistyka ze szczególnym uwzględnieniem procesów magazynowania i dystrybucji. Taka tendencja sprzyja rozwojowi produktu inteLAN SPEED dla Logistyki, w tym m.in. obszaru optymalizacji procesów w sieciach drobnicowych.
Quantum sygnalizuje wprowadzenie na rynek następujących nowych modułów lub funkcjonalności:
•    zarządzanie logistyką artykułów niebezpiecznych (standard ADR) zarówno w transporcie jak i składowaniu,
•    nowy, rozbudowany moduł do rozliczania usług logistycznych,
•    logistyka opakowań zwrotnych,
•    transport multimodalny (w tym obsługa kontenerów).
W roku 2009 – po rocznym okresie testów (2008 r.), Transics wprowadził na rynek nowy stabilny komputer TX-MAX oraz umożliwił przenoszenie funkcjonalności oprogramowania na nową platformę TX-CONNECT, a także wiele nowych funkcjonalności.
– Są wśród nich hurtownia danych do generowania rocznych raportów w ciągu kilku sekund oraz skanowanie, przesyłanie i archiwizowanie dokumentów (TX-DOCSCAN). Poza tym uruchomiliśmy nowy kanał integracji z systemami back-office przez WebServices i zastąpiliśmy dotychczasową technologię ODBC. W roku 2010 wejdą na rynek rozwiązania Transicsa – TX-ECO i TX-SOCIAL – zapewnia Daniel Żurawski.
Z kolei Transics przygotował na ten rok dwa ogromne pakiety nowych rozwiązań – TX-ECO oraz TX-SOCIAL. TX-ECO to rozbudowany moduł, w efekcie którego kierowca poprawia styl jazdy, a firma osiąga realne korzyści wynikające ze szkoleń i permanentnego monitorowania stylu jazdy. Jak twierdzi Daniel Żurawski, zużycie paliwa może zostać obniżone do 10 proc., spadają koszty związane z serwisowaniem pojazdu o 3,5 proc., a także liczba wypadków spada o 14,5 proc.
– Te dane wynikają z przeprowadzonych w 2009 r. testów u kilku klientów Transicsa z Europy Zachodniej. W ogólnym ujęciu cały program TX-ECO rozpoczyna się od szkolenia kierowcy i wykazania, gdzie popełnia błędy podczas jazdy, o których mógł nie mieć pojęcia, a które wpływają na wysokie zużycie paliwa oraz elementów eksploatacyjnych pojazdu, jak jazda na odpowiednim biegu, naciskanie pedału gazu i hamulca, utrzymanie równej prędkości bez gwałtownych przyspieszeń i hamowań. Program TX-ECO jest oferowany, jako dodatkowy pakiet wraz z rozwiązaniem do zarządzania flotą (TX-CONNECT). Aktualni klienci użytkujący TX-CONNECT, mogą przystąpić do programu poprzez doinstalowanie przystawki TX-ECO-DIODE, łączącą szynę CAN BUS i komputer pokładowy – zapewnia Daniel Żurawski.
Kolejnym nowym rozwiązaniem Transicsa jest TX-SOCIAL będący zintegrowanym z TX-CONNECT (aplikacja dla dyspozytora) modułem do rozliczania kierowcy z czasów jazdy i pracy na podstawie automatycznie i zdalnie pobranych danych z tachografu cyfrowego. Ponadto, jak zapewnia Daniel Żurawski, nadal będą trwały prace i wprowadzane będą aktualizacje aplikacji TX-CONNECT o dodatkowe raporty, oparte na hurtowni danych.

Fot. Fotolia

Poleć ten artykuł:

Polecamy