Morska autostrada

Morska autostrada

Coraz bliższe rzeczywistości jest powstanie transeuropejskiego korytarza transportowego Północ - Południe, ze Skandynawii, przez Trójmiasto, aż do Adriatyku. W ubiegłym roku w Brukseli zostały podpisane dwie międzynarodowe deklaracje, dotyczące urządzenia tego międzynarodowego

Na szczeblu Polski, przełomem jest podpisanie deklaracji przez reprezentantów siedmiu województw, które mają być beneficjentami, czyli uzyskiwać korzyści z funkcjonowania tego korytarza. Największe pożytki mogą jednak mieć z tego Gdańsk i Gdynia, a przede wszystkim porty, znajdujące się w tych miastach.

 

Związek miast transeuropejskiej autostrady

Jeśli port morski nie ma dogodnego połączenia z dalekim zapleczem lądowym, jego szanse na rozwój są niewielkie. Trasa przewozowa towarów od Bałtyku po Morze Śródziemne, może być gwarantem napływu ładunków do portów w Trójmieście – zarówno morzem, jak i lądem. Od dawna zdaje sobie z tego sprawę Gdynia i zdecydowanie zabiega o zapewnienie sobie – i przy okazji Gdańskowi – takiego skomunikowania. Obydwa porty współdziałają w tym zakresie, a do pomocy angażują miasta i gminy z centrum kraju, zdecydowanie zmierzając do utworzenia strefy rozwojowej szlaku przewozowego Bałtyk – Adriatyk (BAC, The Baltic – Adriatic Corridor) w Polsce. W powstaniu takiej trasy pożytek dla siebie widzi też Skandynawia. – Powstanie korytarza transportowego Bałtyk – Adriatyk pozwoli nam na jeszcze silniejsze zacieśnienie kontaktów gospodarczych ze Skandynawią – mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. – Nie do końca wykorzystujemy bowiem lokalizację naszego regionu, usytuowanego peryferyjnie w stosunku do głównych korytarzy transportowych Europy Centralnej i Środkowej, bo jak wiadomo, przebiegają one na osi Berlin – Moskwa, poza województwem pomorskim. Rozwijanie szlaku ze Skandynawii, przez Trójmiasto i centrum Polski w kierunku Adriatyku, idzie nam z wielkim trudem, co widać na przykład po budowie autostrady A-1, czy modernizacji linii kolejowej E-65. Niewątpliwie, pokazanie tego kierunku przewozów na mapie Unii Europejskiej, jako korytarza istotnego dla całej Europy, może przekonać wiele osób, że ten korytarz, Bałtyk – Adriatyk, ma dla naszego kontynentu duże znaczenie; nie mniejsze, niż szlaki o przebiegu równoleżnikowym.

Popierany przez Gdynie projekt transeuropejskiego korytarza Północ – Południe to szansa na wzmocnienie polskich i skandynawskich portów.

Już w 1995 roku miasta partnerskie: Gdynia i Karlskrona podpisały na pokładzie promu Lion Ferry „Deklarację w sprawie utworzenia Union of TEM Cities w Szwecji i Polsce” (w sprawie utworzenia związku miast transeuropejskiej autostrady). Wtedy też powstał w Polsce Związek Miast Autostrady Północ – Południe, przekształcony potem w Stowarzyszenie Miast Autostrady Bursztynowej (SMAB), któremu przewodniczy Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Inicjatywę obu miast (partnerskich) poparli przedstawiciele miast: Goeteborg, Värnamo, Växjö, Ronneby, Karlskrona, Gdańsk, Toruń, Łódź, Częstochowa, Katowice oraz przedstawiciel ONZ ds. PETC, Sekretarz Generalny VASAB 2010 i inni. Uzgodniono, że w Szwecji i w Polsce powstaną oddzielne stowarzyszenia „TEM Cities”.

 

Bałtycko-adriatycki korytarz transportowy

BAC, czyli The Baltic – Adriatic Corridor – łącznik między morzami, ma przebiegać, w oznaczony numerem szóstym, międzynarodowym, transeuropejskim korytarzu transportowym, wytyczonym ze Skandynawii, przez Bałtyk, Trójmiasto, środek Polski i prowadzącym aż na południe Europy. Na razie, istnieje tylko na mapach i to zaledwie naszkicowany, bez precyzyjnego wskazania jego przebiegu, szerokości. Składa się z projektowanych, modernizowanych i częściowo już wykonanych, autostrad: morskiej, lądowych, a także magistrali kolejowych. O jego przebiegu oraz korzyściach, które mogą wyniknąć z jego praktycznego zaistnienia, mówiono w Gdańsku, podczas ogólnopolskiej konferencji poświeconej kreowaniu strefy rozwojowej korytarza transportowego Bałtyk – Adriatyk (BAC, The Baltic – Adriatic Corridor) w Polsce. Korytarz ów ma służyć przed wszystkim transportowi intermodalnemu, czyli przewozowi ładunków różnymi rodzajami transportu (np. koleją, rzekami, samochodami, samolotami), ale przy wykorzystaniu tylko jednego „opakowania” – tej samej jednostki ładunkowej na całej trasie, np. kontenera lub wymiennego nadwozia.

Bałtyk ma mieć lepsze lądowe połączenie transportowe z Adriatykiem.

O tym, żeby taki szlak transportowy już w praktyce zacząć tworzyć, postanowiono w ubiegłym roku, w Brukseli. Tam, w październiku stosowną deklarację podpisali reprezentanci 14 regionów z Polski, Czech, Słowacji, Austrii i Włoch. To międzynarodowe uzgodnienie dotyczy utworzenia i rozwoju kolejowego korytarza transportowego Bałtyk – Adriatyk. Szlak żelazny ma przebiegać na trasie: Gdynia/Gdańsk – Warszawa – Katowice- Brno – Wiedeń/Bratysława – Graz – Wenecja/Ravenna – Bolonia. Polskimi sygnatariuszami tego porozumienia są województwa: pomorskie, warmińsko-mazurskie, mazowieckie, łódzkie, śląskie.

W grudnia ubiegłego roku podpisana została przez przedstawicieli 9 regionów UE Deklaracja w sprawie budowy autostrady Gdańsk – Brno – Wiedeń (projekt priorytetowy TEN -T nr 25). W deklaracji napisano, że ta trasa wesprze rozwój innych regionalnych projektów transportowych i multimodalnych transportowych hubów, np. lotnisk. Wśród sygnatariuszy znalazły się województwa: pomorskie, kujawsko-pomorskie, łódzkie, śląskie, a poza Polską: Kraj Morawsko – Śląski, Kraj Ołomuniecki, Kraj Południowomorawski, Dolna Austria i Wiedeń. – VI Europejski Korytarz Transportowy umożliwi nam wyjście ze strefy peryferyjnej – stwierdza Ryszard Toczek, naczelnik Biura Rozwoju Miasta Gdyni, dyrektor Biura Stowarzyszenia Miast Autostrady Bursztynowej, członek zarządu Pomorskiego Klastra Morza i Zlewiska Wisły.

Korzyści z istnienia korytarza są ewidentne, dla Trójmiasta. Na razie, niestety, „naszym” największym portem przeładunku kontenerów, jest Hamburg w Niemczech. To on zgarnia korzyści, na przykład z opłat celnych. Tym bardziej więc powinniśmy dążyć do wzmocnienia powiązana trójmiejskich portów z ich zapleczem kontynentalnym.

Port w Gdyni jest przystosowywany do przyjmowania coraz większych statków. Także pasażerskich. Powstanie tam nowy terminal promowy – wynika z informacji, które podczas spotkania w Gdańsku, przekazał Michał Gogól z Zarządu Morskiego Portu Gdynia. Niewykluczone, że port zajmie nowe tereny na Zatoce Gdańskiej, czyli rozbuduje się na wodzie.

Zdaniem Ryszarda Toczka, znaczenie korytarza VI – jako trasy ekspansji gospodarczej krajów skandynawskich na Europę Środkowowschodnią i Południową – wykazało kilka polsko – szwedzkich projektów współpracy. Ich animatorami były organizacje SMAB i Baltic-Link Association powstała z Union of TEM Cities z siedzibą w Karlskronie. Oba stowarzyszenia są też inicjatorami przekształcenia trasy komunikacyjnej (przez Bałtyk) Karlskrona – Gdynia w autostradę morską, co znacznie usprawni obsługę pasażerów i ładunków.

 

Morska autostrada Karskrona-Gdynia

 

Skupianie różnych beneficjentów przyszłego korytarza Bałtyk – Adriatyk jest szczególnie dostrzegane na Pomorzu. Duża w tym zasługa Pomorskiego Klastra Morza i Zlewiska Wisły, mającego siedzibę w Gdyni, a powstałego także z inicjatywy tego miasta i SMAB.

W ramach przyjętej przez Komisję Europejską polityki transportowej, za autostrady morskie mogą być uznawane ważne europejskie szlaki, w tym także w rejonie Bałtyku. Autostrada morska pomiędzy Gdynią i Karlskroną stanowi morski odcinek VI korytarza transportowego.

Na razie „naszym” największym portem przeładunku kontenerów, jest Hamburg w Niemczech. To on zgarnia korzyści, na przykład z opłat celnych

Partnerami wspierającymi projekt „Autostrady Morskiej Karlskrona–Gdynia” są między innymi porty: Gdynia i Karlskrona, operatorzy transportowi: PKP Cargo SA, Spedcont Spedycja Polska, Stena Rail, Stena Line, AlwexAB, Karlskrona Stevedoring Company AB; urzędy i instytucje: Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, Gmina Gdynia, Urząd Morski w Gdyni, Instytut Morski w Gdańsku, Akademia Morska w Gdyni, Gmina Karlskrona, Gmina Vaxjo, Gmina Alvesta, Region Blekinge, Swedish National Rail Administration; Stowarzyszenia i organizacje: Polska Izba Spedycji i Logistyki, Stowarzyszenie Miast Autostrady Bursztynowej, Szwedzkie Stowarzyszenie Baltic Link (odpowiednik polskiego Stowarzyszenia Miast Autostrady Bursztynowej) – informował Michal Gogól z Zarządu Morskiego Portu Gdynia, podczas spotkania w sprawie budowy korytarza Bałtyk – Adriatyk, zorganizowanego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. W ramach projektu Autostrada Morska Gdynia – Karlskrona przewiduje się realizację szeregu inwestycji w celu usprawnienia przewozów towarowych pomiędzy krajami skandynawskimi a Europą Środkową i Południową. Projekt ten koncentruje się na rozbudowie istniejącego morskiego połączenia oraz rozwoju transportu intermodalnego, w celu umożliwienia przeniesienia części przewożonych ładunków z dróg na kolej, aby zmniejszyć obciążenie dróg. Projekt Autostrady Morskiej zakłada zarówno inwestycje w infrastrukturę obu portów, jak też inwestycje infrastrukturalne w głębi kraju, co ma przyczynić się do usprawnienia przepływu ładunków w całym łańcuchu transportowym. Autostrada Morska Karlskrona – Gdynia składać się ma m.in. z następujących obiektów: nowy terminal intermodalny wraz z centrum logistycznym w Alvesta, w Szwecji; modernizacja coast to coast line – trasy kolejowej, łączącej Karlskronę z Goteborgiem, w części pomiędzy Emmaboda a Karlskroną; inwestycje w terminal promowy w Porcie Karlskrona wraz z towarzyszącymi, dotyczącymi dostępu kolejowego i drogowego do portu oraz ekologicznych źródeł dostarczania energii elektrycznej dla promów; budowa infrastruktury portowej do obsługi promów morskich wraz z dostępem drogowym i kolejowym w Porcie Gdynia. – Także port w Gdańsku rozwija się bardzo szybko – mówi Julian Skelnik, przewodniczący Organizacji Portów Bałtyckich BPO, wiceprzewodniczący EPSO (Europejskiej Organizacji Portów Morskich), dyrektor Pionu Marketingu i Rozwoju Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Podstawowym towarem przeładunkowym w Gdańsku jest ropa naftowa i paliwa – głównie w Porcie Północnym, czyli zewnętrznym. Kiedyś duże znaczenie miał węgiel. Coraz bardziej wzrasta liczba przeładowywanych kontenerów. W Gdańsku zanotowano znaczne zwiększenie ich przewozów, mimo że w innych portach bałtyckich kontenerowych ładunków ubyło w ostatnim roku. Terytorium gdańskiego portu morskiego zostanie jeszcze bardziej powiększone. Tam, gdzie teraz są ogródki działkowe powstanie centrum logistyczne. W sąsiedztwie – planowana jest elektrownia węglowa.

Korytarz transportowy Bałtyk-Adriatyk na razie, istnieje tylko na mapach i to zaledwie naszkicowany, bez precyzyjnego wskazania jego przebiegu, szerokości.

 

Spółka Sea Invest, właściciel i operator ponad 20 portowych terminali przeładunkowych na świecie, w ciągu dwóch lat wybuduje w gdańskim porcie terminal przeładunkowo – składowy suchych ładunków masowych. Umowę w tej sprawie podpisano w Gdańsku pod koniec maja. Rząd zgodził się na wydzierżawienie portowych terenów na 30 lat (Skarb Państwa ma 85,16 procent akcji Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA).

Warto wiedzieć, że połączenia handlowe Północ – Południe, przebiegające przez nasz kraj, mają tradycje, liczącą nawet kilka tysięcy lat. Już bowiem w starożytności istniały szlaki bursztynowe, przynajmniej częściowo pokrywające się ze współczesną trasą autostrady A-1. – Ten korytarz transportowy istniał także już w Średniowieczu – mówi Michał Graban, koordynator działań zmierzających do tworzenia korytarza transportowego Bałtyk – Adriatyk, główny specjalista Departamentu Rozwoju Gospodarczego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. – Teraz może zmienić Polskę z kraju lądowego w morski.

Co dalej z korytarzem Bałtyk – Adriatyk? Wiele zależy od polskich samorządów. Niezmiernie ważne jest podpisanie deklaracji, dotyczącej przebiegu trasy transportowej przez teren naszego kraju. Uroczystości te zaplanowano na 23 czerwca, w Sea Towers – nowych dwóch wieżowcach, wzniesionych niedawno tuż przy porcie w Gdyni.

Poleć ten artykuł:

Polecamy