Polska regionalnym liderem w rankingu Oxford Insights

Polska regionalnym liderem w rankingu Oxford Insights

Zdaniem analityków z Oxford Insights to Polska jest najlepiej przygotowanym krajem do wdrażania rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji (SI) w całej Europie Centralnej. Rozwój tej technologii wpłynie w znaczny sposób na potencjał gospodarki, społeczeństwa i rozwój usług...

Gdy wpiszemy w wyszukiwarkę frazę „sztuczna inteligencja” wyskoczą nam setki artykułów, z których dowiemy się, jak SI zrewolucjonizuje kolejne branże. Nie powinno dziwić, że według IDC w 2019 roku wydatki na sztuczną inteligencję będą aż o 44% większe niż w roku 2018.

 

– Od przemysłu, przez energetykę, finanse, na medycynie i nauce skończywszy. Każdego interesuje sztuczna inteligencja. Według wielu ekspertów ta technologia ma okazać się rewolucją na miarę elektryczności. Czas pokaże, czy będzie tak w rzeczywistości. – komentuje Lucjan Giza, dyrektor ds. rozwoju w firmie BPSC dostarczającej rozwiązania IT dla biznesu.

 

Oxford Insights prognozuje, że tylko dzięki sztucznej inteligencji, globalna gospodarka wypracuje dodatkowe 15 bilionów dolarów, których nie byłoby, gdyby nie inteligentne algorytmy.

 

– Tak zaawansowana technologia, jak sztuczna inteligencja, we wszystkich modelach predykcyjnych ma przynieść korzyści tym gospodarkom i biznesom, które będą odpowiednio przygotowane do jej wdrożenia. Dlatego też niezbędne jest systematyczne podnoszenie poziomu ucyfrowienia kolejnych obszarów. – dodaje ekspert z BPSC. Jak wobec tego świat radzi sobie z przygotowaniami?

Technologiczni prymusi

Firma konsultingowa Oxford Insights co roku publikuje zestawienie, w którym analizuje, jak świat radzi sobie z przygotowaniami do adaptacji technologii opartych na sztucznej inteligencji. Według najnowszego raportu brytyjskich ekspertów trendy wyznaczają trzy kraje: Singapur (9,186), Wielka Brytania (9,069) i Niemcy (8,81).

 

Ta trójka najlepiej radzi sobie z przygotowaniem, ale nie oznacza to, że zdystansowali innych. Różnica między pierwszym a dziesiątym krajem w zestawieniu jest marginalna i wynosi zaledwie 0,604 punktu w dziesięciostopniowej skali.

 

To, co z pewnością widać na pierwszy rzut oka to obecność silnej reprezentacji Starego Kontynentu. W pierwszej 10. państwa europejskie stanowią aż 60%. Oprócz dwóch wymienionych, dobrze wypada Finlandia (8.772), Szwecja (8.674), Francja (8.608) oraz Dania (8.601). Skąd tak dużo krajów z Europy?

 

– Europa swojej konkurencyjności szuka w innowacjach. Od kilku lat w naszym regionie zwiększa się rola i udział przemysłu w gospodarkach narodowych, co prowadzi do tego, że kraje inwestują w nowe technologie, bo to się opłaca. Jednak Europa nie jest zieloną wyspą. – zauważa Rafał Orawski, prezes zarządu BPSC i rzeczywiście ma rację.

 

Gdy spojrzymy na dane Oxford Insights widać, że Ameryka Północna również dobrze sobie radzi. Stany Zjednoczone zajmują 4. lokatę z wynikiem 8.804, nieznacznie ustępując Niemcom. Kanada z wynikiem 8.674 dzieli 6. pozycję ze Szwecją. Stawkę zamyka drugi przedstawiciel Azji, którym jest Japonia (8.582).

Polska liderem w regionie

Jak się okazuje nasz kraj na tle Europy radzi sobie całkiem dobrze. Z opublikowanych w maju wyników indeksu, wynika że Polska zajmuje 27. miejsce na świecie, tuż za Koreą Południową. To nie jedyna dobra informacja. Polacy są również regionalnymi liderami. W dziesięciostopniowej skali, Polska uzyskała wynik 6,835. Według Oxford Insights mamy najwyższą gotowość na wdrożenie technologii sztucznej inteligencji spośród wszystkich krajów Europy Centralnej. Jedynie Czesi, zajmujący 31. pozycję dotrzymują kroku Polakom. Wypadamy nie tylko lepiej od Republiki Czeskiej (6,673), ale też Słowacji (5,923) i Węgier (5,794), czyli naszych regionalnych konkurentów do zagranicznych inwestycji. Nie mniej ciekawe jest również to, że gorzej niż nasz kraj, do wdrożenia technologii SI, przygotowana jest Irlandia (6.542), a także Portugalia (6.693), Hiszpania (6.332), czy podawana często jako przykład nowoczesnego, technologicznego państwa – Łotwa (6.548).

Przemysł inwestuje najszybciej

Żeby dowiedzieć się, gdzie wydatki na sztuczną inteligencję będą rosły najszybciej, musimy sięgnąć do danych IDC. Według ekspertów z tej firmy, najprawdopodobniej to sektor przemysłowy będzie czerpał najwięcej z technologii SI. Jak wynika z danych firmy konsultingowej, za cztery lata wartość rozwiązań technologii opartej na sztucznej inteligencji dla przemysłu, sięgnie 4,9 mld dolarów. Będzie to ponad siedmiokrotny wzrost w porównaniu do jego obecnej wartości, która na koniec 2018 wyniosła 633 mln dolarów.

 

– Inwestycje w rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji w przedsiębiorstwach produkcyjnych są i będą napędzane ideą czwartej rewolucji przemysłowej – wyjaśnia Lucjan Giza, dyrektor ds. rozwoju z firmy BPSC. – Technologie oparte na SI będą pomocne m.in. do analizy ogromnych ilości danych w czasie rzeczywistym. To poprawi dokładności prognoz i kontroli w procesach operacyjnych, szczególnie tych służących do poprawy wydajności produkcji. – kończy Giza.

 

Dzięki SI przedsiębiorstwa mogą nie tylko usprawnić procesy zarządzania działalnością, ale zredukują też koszty związane z rozwojem produktów. Dzięki cyfrowemu połączeniu systemów producentów i dostawców, możliwe będzie prawidłowe zarządzanie łańcuchem dostaw. Mechanizmy sztucznej inteligencji dostarczą przedsiębiorcom dokładnych informacji na temat dostępności mocy produkcyjnych oraz dyspozycyjności lub awarii maszyn dostawców.

Gdzie jest haczyk?

Z danych Oxford Insights płynie wiele dobrych informacji, dla naszego region i kraju, ale w tej beczce miodu jest też łyżka dziegciu. Co sygnalizuje w badaniu The AI Skills Gap SnapLogic. Ta firma we współpracy z niezależną agencją badawczą Vanson Bourne zapytała głównych zainteresowanych – przedsiębiorców o stan wdrożenia sztucznej inteligencji. Aż 93% pytanych światowych liderów IT, sztuczną inteligencję postrzega jako technologię kluczową w przyszłości swoich firm. Jednocześnie, ponad połowa (51%) tej samej grupy twierdzi, że nie posiada niezbędnych zasobów do realizacji swojej strategii. Co to może oznaczać? Otóż może to sygnalizować, że wdrażanie SI może być nieefektywne.

 

W tym wypadku wydaje się, że kolejne kroki w transformacji powinny być przeprowadzane etapami – o ile firma ma przygotowany plan i wsparcie doświadczonych konsultantów technologicznych.

 

– Odpowiedzią może być skorzystanie z doświadczeń firm IT, które mają wiedzę, doświadczenie i zasoby, które pomogą skutecznie przygotować biznes i wprowadzić go do świata sztucznej inteligencji. – podsumowuje Rafał Orawski.

Poleć ten artykuł:

Polecamy