Przyjazny pracodawca

Przyjazny pracodawca

Niepewna i zmienna sytuacja w branży sprawia, że dziś specjaliści ds. human resources muszą wykazać się niemałą dozą elastyczności oraz efektywności.Logistyka i transport od zawsze pozostają ściśle zależne od sytuacji w pozostałych branżach, charakteryzując się przez to wysokimi

Logistyka i transport od zawsze pozostają ściśle zależne od sytuacji w pozostałych branżach, charakteryzując się przez to wysokimi wahaniami poziomu zatrudniania. Dlatego niedawne problemy przemysłu czy sektora FMCG bardzo szybko przełożyły się na kłopoty w logistyce – również na poziomie zarządzania pracownikami. Plany oszczędnościowe skutkowały dużymi redukcjami personelu, a także zmusiły firmy do efektywniejszego dysponowania pozostałymi kadrami. Działy personalne musiały tym samym zmierzyć się z trudnym wyzwaniem, jakim była optymalizacja procesów i działań human resources. Co warte uwagi, zmieniły się też postawy samych pracowników. Stali się mniej mobilni oraz bardziej lojalni względem swych obecnych pracodawców (szczególnie dotyczyło to międzynarodowych firm, które sprawniej radziły sobie z kryzysem, a przez to oferowały bardziej stabilne zatrudnienie).

 

Ożywienie na rynku

Dziś jednak widać już wyraźne symptomy uspokojenia, a nawet ożywienia. Ostatnie dane GUS na temat koniunktury pokazują poprawę nastrojów w niemal wszystkich sektorach gospodarki, co przekłada się także na większy optymizm w logistyce (w kwietniu 2010 wskaźnik ten kształtował się na poziomie -1, co oznacza polepszenie o 6 punktów w stosunku do marca). Podobnie wskaźnik PMI osiągnął dziś poziom 52,5 pkt., najwyższy od dwóch lat. Większy optymizm i nowe zamówienia już teraz skutkują większym zapotrzebowaniem na pracowników, co widać zarówno w badaniach planów pracodawców (około 17 proc. deklaruje zwiększenie zatrudnienia w najbliższym czasie), jak i po samej analizie ogłoszeń o pracę, w których odnotowuje się bardzo wysoki udział propozycji z sektora logistyki. Poszukiwani są przede wszystkim magazynierzy, operatorzy wózków widłowych, kierowcy oraz specjaliści ds. logistyki.

Paradoksalnie jednak – z powodu mniejszej mobilności wykwalifikowanej kadry – dziś firmy z branży stają przed problemem braku rąk do pracy. Co prawda nie można narzekać na liczbę chętnych, ale sporym wyzwaniem okazuje się jakość kandydatów, gdyż na rynku brakuje po prostu osób „gotowych” do pracy. Wiele przedsiębiorstw zaczyna więc usprawniać swoje procedury wdrażania i szkolenia nowych pracowników, aby jak najszybciej mogli oni efektywnie włączyć się w działania firmy i zdobyć pierwsze doświadczenia zawodowe. Największym problemem są natomiast wysoko wykwalifikowani specjaliści, managerowie oraz pracownicy sprzedaży. W obecnej sytuacji niepewności na rynku pracy niewielu z nich decyduje się na zmianę zatrudnienia, co zmusza działy HR do intensywniejszych prac rekrutacyjnych oraz rozwijaniu programów szkoleniowych dla własnego personelu, aby stale podnosić jego kompetencje i efektywność W tym celu część przedsiębiorstw aktywnie stara się o pozyskiwanie funduszy unijnych (m.in. z Programu Kapitał Ludzki, z którego np. Kuehne+Nagel pozyskał dofinansowanie ze środków unijnych do ogólnopolskiego projektu szkoleniowego w wysokości ponad 600 000 PLN), a także rozbudowuje moduły zarządzania zasobami ludzkimi w ramach systemów ERP.

Niemałym problemem wynikającym z dynamicznych zmian sytuacji jest zarządzanie czasem pracy. Działy HR obecnie efektywniej zarządzają czasem pracy, aby firmy mogły optymalnie wykorzystać posiadaną kadrę.

 

Zielone światło dla pracy tymczasowej

Optymalizacja procesów human resources i nastawienie na efektywność wywołała bardzo duże zainteresowanie pracą tymczasową w logistyce. Usługa ceniona jest przede wszystkim za ogromną elastyczność, która ma niebagatelne znaczenie w sytuacji, kiedy liczba zamówień podlega dużym wahaniom. Widać to szczególnie na poziomie logistyki kontraktowej, gdzie poziom zatrudnienia zmienia się z dnia na dzień. Dlatego bardzo wiele firm nie wyobraża sobie dziś skutecznej realizacji celów biznesowych bez współpracy z zewnętrznymi agencjami pracy tymczasowej (w przypadku dużych koncernów liczby zatrudnianych pracowników tymczasowych osiągają nawet poziom kilkuset osób miesięcznie). Na ten trend dodatkowo wpływa także niedawna nowelizacja „Ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych”. Obok ułatwień w zakresie wystawiania świadectw pracy ustawodawca zniósł zakaz zatrudniania pracowników tymczasowych w firmach, które w minionym półroczu przeprowadziły zwolnienia grupowe. Dzięki temu praca tymczasowa otrzymała w logistyce zielone światło.

 

Budowa marki przyjaznego pracodawcy

Pomimo niejasnej sytuacji, wiele firm już teraz myśli o długofalowych działaniach personalnych. Silnym trendem w logistyce staje się employer branding czyli budowanie marki przyjaznego pracodawcy. W tym celu specjaliści od HR intensywnie pracują nad tworzeniem pozytywnej atmosfery pracy, definiowaniu wartości firmy i wytyczaniu jasnych standardów kultury korporacyjnej. W ramach powyższych działań rozwijane są także systemy motywacyjne, szkoleniowe oraz pakiety socjalne. Wymienione inwestycje przyczyniają się do wzrostu lojalności, a także zadowolenia pracowników (a zadowolenie, jak wiadomo, mocno przekłada się na efektywność pracy). Ponadto usatysfakcjonowany pracownik staje się najlepszym – o wiele skuteczniejszym niż reklama – ambasadorem swojego pracodawcy. Ma to ogromne znaczenie szczególnie w przypadku rekrutacji wysokiej klasy specjalistów, którzy przykładają dużą wagę do samych warunków pracy. Niektóre przedsiębiorstwa posuwają się nawet o krok dalej i swe działania kierują także do uczniów i studentów, czyli potencjalnych kandydatów. Specjalnie z myślą o nich nawiązywana jest współpraca ze szkołami kształcącymi w zakresie logistyki, opracowywane są materiały dydaktyczne, a także intensyfikuje się obecność firm na targach pracy.

 

Poleć ten artykuł:

Polecamy