Rusak znaczy cło

Rusak znaczy cło

O rynku branży logistycznej, pojawiających się trendach, o czynnikach wpływających na rozwój firm, inwestycjach, nowych usługach, przygotowaniach do brexitu i ekspansji w rozmowie z Tomaszem Rusakiem, prezesem Rusak Business Services.Jest Pan związany z firmą Rusak Business...

Jest Pan związany z firmą Rusak Business Services od początku istnienia firmy, ale od ponad dwóch lat to Pan stoi za sukcesem przedsiębiorstwa. Co jest mocną stroną organizacji, której Pan przewodzi?

Myślę, że to, co udało się zbudować w naszej firmie, co stanowi naszą przewagę i jest zaletą marki, to interesująca kultura organizacyjna i wartości, którymi kieruje się przedsiębiorstwo i pracownicy. Nasza kultura organizacyjna to koncentracja działań na jakości świadczonych usług i orientacja na obsługę klienta – to jest pierwszy ważny obszar. Drugi, nie mniej istotny, to rozwój zarówno samej firmy, jak i jej pracowników pod względem merytorycznym i w kontekście sprzedażowym, który owocuje pozyskiwaniem nowych klientów.

 

A jeden nadrzędny cel, któremu podporządkowane są wszystkie działania firmy?

Jeżeli miałbym szukać takiego bardzo konkretnego celu dla naszego przedsiębiorstwa, to byłoby to po prostu… przetrwanie.

 

Przetrwanie?

Przetrwanie na trudnym konkurencyjnym rynku, na którym wciąż pojawiają się nowe rozwiązania, udoskonalenia, technologie, automatyzacja, ale i konkurenci. To przetrwanie wiąże się z umiejętnością sprostania różnym wyzwaniom, które stawia przed nim dzisiejsza gospodarka. Dobrym przykładem jest radzenie sobie firm w sytuacji dosyć trudnego rynku dla pracodawców – mam tu na myśli konkretnie rynek pracy branży TSL – bardzo wymagający, nacechowany ograniczoną ilością pracowników i jednocześnie niedoinwestowany, jeśli chodzi o zasoby ludzkie.

 

Jakie są główne obszary działalności Rusak Business Services?

Obecnie nasza firma koncentruje się na szeroko rozumianej tematyce celnej, prawno-podatkowej, a także akcyzowej. Pozycjonujemy się jako firma wyspecjalizowana i ekspercka w tych dziedzinach i w ramach tego obszaru wyodrębniamy zasadniczo dwa główne nurty działalności RBS. Pierwsza grupa usług koncentruje się wokół działalności stricte agencyjnej – jesteśmy brokerem celnym, czyli zajmujemy się realizacją odpraw celnych dla naszych klientów, których reprezentujemy przed urzędami celnymi. Drugi segment działalności to usługi związane z doradztwem celnym i tak zwanym trade compliance. Oferujemy kompleksową obsługę w zakresie klasyfikacji towarów oraz analiz i audytów obszaru celnego. Zajmujemy się także projektowaniem procesów i specjalnych procedur celnych takich jak uszlachetnianie. Oferujemy także szkolenia dla przedsiębiorców. Ten obszar działalności staramy się systematycznie rozwijać i poszerzać o bardzo wyspecjalizowane usługi.

 

Od początku roku poszerzacie zakres usług. Uruchomiliście Rusak Customs Academy, teraz ruszacie z nowoczesną powierzchnią magazynową. Jakie czynniki wymogły na firmie wzbogacenie portfolio?

Myślę, że to także czynnik związany z kwestią przetrwania czy też potrzebą wzrostu konkurencyjności firmy na rynku. Nieustannie szukam takich obszarów, na których możemy się jako firma wyróżnić i zdobyć przewagę konkurencyjną. Dzieje się to także poprzez wzbogacanie oferty usług, podkreślenie eksperckiego wymiaru, czy dysponowania wyspecjalizowaną wiedzą.

 

Jako szef eksperckiej firmy, co może Pan poradzić przedsiębiorcom i logistykom w związku z sytuacją wokół brexitu? Nadal nie wiemy, na jakich zasadach nastąpi wyjście Wielkiej Brytanii z UE…

Monitorujemy sytuację gospodarczą oraz prawną związaną z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Nie wszystkie rozwiązania prawne zostały jeszcze opublikowane, ale wiemy, że brexit będzie odłożony w czasie. Z punktu widzenia tematyki celnej moim zdaniem najbardziej prawdopodobne wydaje się, że zostanie wprowadzony okres przejściowy, w którym obowiązywać będą dotychczasowe przepisy unijnego kodeksu celnego. Okres ten będzie trwał prawdopodobnie do końca 2020 roku. W tym czasie przedsiębiorstwa będą miały czas na dostosowanie swoich zasobów kadrowych i kapitałowych oraz dopasowanie procesów biznesowych do nowej sytuacji. Ten czas pozwoli na spokojne przeprowadzenie zmian. Jest to jednak moja prywatna opinia, a jak wiemy, życie może przynieść całkowicie inne rozwiązania.

 

Czy planujecie również ekspansję na Wielką Brytanię?

Tak, mamy sporo zapytań od naszych klientów, potrzebujących naszego wsparcia również na terenie Wielkiej Brytanii. Bardzo poważnie rozważam wejście w tą lokalizację.

 

Śledzi Pan trendy pojawiające się rynku. Na które z nich powinniśmy zwrócić szczególną uwagę?

Myśląc o najwyższej półce przedsiębiorstw w branży TSL, są dwa obszary, o których warto powiedzieć. Pierwszy to automatyzacja i digitalizacja procesów w organizacjach. Być może ten trend realizuje się nie tak szybko, jak wyobrażali to sobie informatycy, lecz wkrada się stopniowo i konsekwentnie w każdy z procesów w logistyce. Czy dotyczy magazynów, czy transportu, obsługi klienta, mądre głowy systematycznie pracują nad tym, aby świat logistyki działał w jak największym stopniu automatycznie i cyfrowo.

Drugi bardzo ważny obszar to konsolidacja. Branża logistyczna zmierza w kierunku konsolidacji, czyli zmniejszania liczby podmiotów, poprzez przejęcia mniejszych graczy przez większych. Mówi się o transakcjach liczonych w setkach milionów jakiejkolwiek waluty i może się okazać, że w najbliższych miesiącach, czy może latach liczba operatorów logistycznych znacznie się zmniejszy.

 

Jakie czynniki determinują wysoką pozycję firmy w branży?

O losach firmy, takiej jak nasza, o jej sukcesach i porażkach, decyduje przede wszystkim czynnik ludzki. Na drugim miejscu wskazałbym nie mniej istotne czynniki technologiczne. Zasadniczo wysoką pozycję zapewnia miks tych dwóch sił. Choć jest jeszcze trzeci obszar, niezwykle ważny dla rozwoju każdej firmy – to kwestia dostępności kapitału i zagadnienia finansowo-inwestycyjne. Bardzo ważne w naszej branży jest posiadanie odpowiednich zasobów kapitałowych i odpowiednich zabezpieczeń finansowych, aby w ogóle prowadzić działalność. Dzisiaj nie każde przedsiębiorstwo jest w stanie sprostać tym wyzwaniom, które z kolei wynikają z przepisów i pewnych regulacji w obszarze prawa celnego.

Poza tym z moich obserwacji wynika, że to właśnie klienci są czynnikiem sukcesu w rozwoju w naszej branży. Relacje z klientami w naszej działalności są bardzo ścisłe, długoterminowe, a usługi bardzo dopasowane do ich potrzeb. Często procesy celne są projektowane pod potrzeby konkretnego klienta. Uważam, że to bardzo istotne, aby firmę usługową zorientować na wartość dostarczaną dla klienta.

 

Inwestycje niezbędne dla rozwoju w branży to…

Dzisiaj w logistyce znaczną rolę odgrywa boom na powierzchnie magazynowe i w ten segment nasza firma zdecydowała się zainwestować. Zachowując jednak swoją niszową tożsamość celną, ponieważ oferujemy usługi związane przede wszystkim ze składem celnym i składem podatkowym, a w dużo mniejszym zakresie, praktycznie minimalnym gwarantujemy usługi logistyki kontraktowej czy też standardowego magazynu krajowego.

 

Wspomniał Pan wcześniej o wadze inwestycji w rozwój merytoryczny i praktyczny pracowników, tak powstało Rusak Customs Academy…

Tak, to jedna z naszych najnowszych inicjatyw. Jest to system szkoleń pracowników, szczególnie tych młodych stażem, oraz szkoleń zewnętrznych, komercyjnych organizowanych dla naszych klientów.

Szkolenia pracowników odbywają się cykliczne. Prowadzi je wykwalifikowana i doświadczona kadra pracowników RBS, która przygotowuje ich do zawodu agenta celnego.

Cały system szkoleń wewnętrznych i komercyjnych doskonale wpisuje się w strategię rozwoju naszej firmy, która opiera się na budowaniu kompetencji i poszerzaniu wiedzy merytorycznej.

 

Od kiedy został Pan prezesem firmy, agencja przeszła bardzo duże zmiany.

W ciągu dwóch lat nasza firma podwoiła zatrudnienie i podwoiła wartość sprzedaży. Dokonaliśmy kilku akwizycji na rynku, zwiększyliśmy także naszą pulę zabezpieczeń finansowych. Ponadto przeprowadzamy się do nowej lokalizacji biurowej i magazynowej. Te dwa lata były z pewnością dosyć burzliwe, a na pewno pełne pracy. Myślę, że same liczby, które przytoczyłem, pokazują, iż były to dwa lata obfitujące w wiele sukcesów.

 

A jakie są cele firmy na najbliższe 5 lat?

Celem samym w sobie jest utrzymanie się na rynku. Marzeniem, celem długofalowym i skonkretyzowanym jest z pewnością osiągnięcie pozycji lidera rynku usług celnych w Polsce. Lidera w rozumieniu naszych kompetencji, czy też portfolio klientów z najwyższej półki to cel, który konsekwentnie realizujemy już od wielu lat.

 

Zatem o Państwa pozycji dzisiaj może nie świadczy zasięg terytorialny, ale z pewnością mentalny…

Dobrze powiedziane. Chciałbym, aby firma Rusak kojarzyła się z cłem.

 

Rusak synonimem cła?

(śmiech) Życzyłbym sobie tego, żebyśmy byli dla klientów takim pierwszym skojarzeniem w sytuacji, w której będą potrzebowali usług związanych z cłem.

 

Dziękuję za rozmowę.

Poleć ten artykuł:

Polecamy