Toyota Auris

Toyota Auris

Pomocnik w jeździe ekologicznej, ekonomiczny silnik, wysoko położona skrzynia biegów, sprawnie działający system audio, ładna prezencja – zarówno w środku jak i na zewnątrz. To tylko kilka cech Toyoty Auris, którą mieliśmy przyjemność jeździć przez tydzień.Jeszcze do niedawna

Jeszcze do niedawna Toyota była niekwestionowanym liderem w sprzedaży do firm. Obecnie rywale powoli zaczynają się „dobierać do skóry” japońskiej marce. Japoński koncern ma kilka modeli w czołówce. Między innymi właśnie Aurisa, który w 2008 roku zajął ósme miejsce pod względem sprzedaży do firm, notując ponad 20-procentowy wzrost sprzedaży. Dobre wyniki nie dziwią.

Testowaliśmy pojazd z dwulitrowym silnikiem Diesla o mocy 93 kW. Na początek wyniki spalania. Miasto 8,7l /100 km przy dosyć agresywnej jeździe (ekojazda poskutkowała wynikiem 7,4 l/100 km). Trasa 6,8 l./100 km, autostrada – przy agresywnej jeździe 9,7/100 km, przy spokojnej 8,6 l./100 km. Księgowy mocno narzekać nie powinien.

Kierowca zresztą ma dobrego pomagiera w osiągnięciu dobrych wyników spalania. Na desce rozdzielczej znajdują się dwa światełka przy opcji shift. Jeśli jedziemy na zbyt wysokim biegu, jedno z nich zapala się, byśmy zredukowali przełożenie. Analogicznie sprawa wygląda jeśli chodzi o jazdę na zbyt niskim biegu. To nie tylko wspomaga obniżyć zużycie benzyny, ale na dłuższym dystansie uczy określonych zachowań, wpływa na niższe zużycie części. A jak sami wiemy, nawyki można wykorzenić tylko poprzez ciągłe ćwiczenia. Jeśli by się do czegoś doczepić, to hałas we wnętrzu przy dużych prędkościach.

Bardzo pozytywnie należy ocenić skrzynię biegów, położoną dosyć wysoko, co ułatwia jej przekładanie. Co ciekawe, jest ona zainstalowana na tzw. „mostku” – pod nim jest jeszcze miejsce na monety, czy położenie telefonu. Rozwiązanie, według mojej subiektywnej oceny, bardzo trafne. Plus również za umiejscowienie schowków na napoje – z lewej strony kierowcy i z prawej strony pasażera. Co do samej jazdy auto jest dynamiczne, ale nie cierpi na tym komfort.

 

Fot. Toyota

Poleć ten artykuł:

Polecamy