Triumfalny powrót?!

Triumfalny powrót?!

Polska to dziwny kraj. Cały świat podąża za trendem ekologicznym, tymczasem nasz rząd, zamiast ustawy sprzyjającej „zielonym pojazdom”, stworzył po raz kolejny zachętę do zakupu… pickupów. Skoro jednak mamy przepisy, jakie mamy, postanowiliśmy przeanalizować, co proponuje rynek

Można powiedzieć, że przeżywamy małe deja vu. Kilka lat temu pickupy były jednym z najlepiej rozwijających się segmentów sprzedaży samochodów do firm w Polsce. Nie ze względu na jakieś rewelacyjne właściwości tego typu pojazdów, choć nikt nie neguje zalet Mitsubishi L200 czy Nissana Navary. Pickupy nabywano jednak przede wszystkim ze względu na możliwości odliczenia pełnej kwoty VAT-u od zakupu, jak i nabywanego paliwa. To stanowiło dla przedsiębiorstw niemałe oszczędności.

Powtórka z roku 2008?

Potem, dzięki działaniom prawników podważających zgodność polskiego prawa ze wspólnotowym, mieliśmy boom na kratki, czyli samochody osobowe nagle stawały się ciężarowe. W sumie dlaczego nie, w końcu luksusowe BMW czy Volvo także mogły służyć do przewozu towarów i dzięki lekkiemu zniekształceniu poprzez zamontowanie kratki, także podlegały przywilejom przy rozliczaniu podatkowym.

Był nawet taki moment, gdy rysowała się szansa na to, aby od wszystkich pojazdów pełniących rolę służebną w firmach odliczano pełen VAT i paliwo. Niestety, nasz rząd przeforsował swój pomysł teoretycznego zwiększenia zysku do budżetu i powrócono do przepisów sprzed 2009 roku. O szczegółach informowaliśmy w poprzednim numerze, teraz tylko w ramce krótkie przypomnienie.

Przedstawiciele koncernów są przekonani co do powrotu popularności pickupów. – Wierzymy w odrodzenie, a wręcz boom na tego typu pojazdy w Polsce. Spodziewamy się, że sprzedaż zbliżona będzie do poziomu z roku 2008 – mówi Justyna Kowalska, PR & Marketing Operations Manager Poland w polskim oddziale Nissana.

Mały brat

Mitsubishi jeszcze śmielej patrzy na rynek, spodziewając się wzrostu sprzedaży swojego L200 o 80%, Tata liczy na wynik lepszy o 15-20% w stosunku do 2010 roku. Z kolei włodarze Toyoty liczą na wzrost sprzedaży Hiluksa o ponad 50%. Pogląd podziela Tomasz Tonder, kierownik ds. PR w dziale samochodów osobowych Volkswagena.

– W związku z likwidacją możliwości odliczenia pełnego podatku VAT od samochodów typu mixt, spodziewamy się wzrostu sprzedaży pickupów na rynku. Volkswagena w tym segmencie reprezentuje Amarok. Prognozujemy, że sprzedaż w segmencie wzrośnie o około 30 procent, trudno mówić o wzrostach dotyczących naszego modelu, który niedawno zadebiutował na naszym rynku. Liczymy na wzrost sprzedaży głównie pod kątem inwestycji związanych z Euro 2012 oraz innymi środkami pomocowymi w ramach Unii Europejskiej, które wymagają wielu inwestycji w infrastrukturę – prognozuje T. Tonder z Volkswagena.

Optymizm minimalnie tonuje Piotr Konieczny, kierownik sprzedaży samochodów dostawczych Ford Polska. – Samochody typu pickup zostały jedynymi pojazdami, od których nabywca ma prawo odliczyć pełen VAT przy zakupie oraz od paliwa użytkowanego do tego samochodu. Spodziewamy się pewnego wzrostu sprzedaży tego typu pojazdów. Jednak powinno to zacząć być odczuwalne dopiero od połowy roku. Obecnie potencjalni nabywcy zaopatrzyli się przed zmianą przepisów w sporą ilość pojazdów typu SUV i 4×4. Na rozwój sprzedaży pickupów będą też miały niewątpliwie wpływ spekulacje dotyczące tego, czy obecny okres wyłączenia możliwości odliczania podatku VAT zostanie rzeczywiście zakończony 31 grudnia 2012, czy też Ministerstwo Finansów ubiegać się będzie o przedłużenie tego okresu. Dlatego też trudno jest oszacować procentowy wzrost tego segmentu – mówi Konieczny, a po chwili dodaje:

– Przez ostatnie dwa lata sprzedaż pickupów do małych, często jednoosobowych i średnich, firm wyraźnie zmalała. Natomiast widzimy zdecydowanie coraz większe zainteresowanie tego typu pojazdami przez podmioty, które z racji wykonywanej działalności potrzebują takich aut ze względu na ich praktyczne możliwości zastosowania w terenie. Coraz częściej spotykamy się zatem z sytuacją, kiedy podstawowym czynnikiem decydującym o zakupie są parametry techniczne i użytkowe pojazdu, a nie możliwość odliczenia podatku VAT – mówi Piotr Konieczny z Ford Polska.

Obok większych pickupów, takich jak Nissan Navara czy Mitsubishi L200, swoje miejsce na rynku znalazła mniejsza Dacia. Ze sprzedaży wycofano natomiast Stradę. – Logan Pick-up to typowy dwuosobowy samochód do pracy. Auta tego typu wybierane są przede wszystkim ze względu na własności użytkowe – powierzchnię ładunkową, ładowność. Przydatność do przewozu więcej niż jednego pasażera nie jest w przypadku pojazdów tego typu brana pod uwagę przez ich nabywców. Dlatego wpływ zmiany przepisów dotyczących „kratek” na sprzedaż dwumiejscowych pickupów wydaje się być niewielki – mówi Grzegorz Paszta, Attache Presse w Renault Polska.

Wyniki w 2010 roku

Wzrost inwestycyjny w gospodarce, za którym idzie rozwój rynku firm świadczących usługi, ma zwykle pozytywny wpływ także na sprzedaż samochodów użytkowych. – Jednak rynek kompaktowych pickupów z otwartą częścią ładunkową jest w naszym kraju ciągle nowy, niezbyt chłonny. Na pewno na wzrost zainteresowania Dacią Logan Pick-upem wpłynie rozszerzenie naszej oferty o wersje z gotową nadbudową Cargobox, pozwalające na jeszcze szersze wykorzystanie auta. Ich atutem jest przede wszystkim możliwość zabezpieczenia i zamknięcia przestrzeni ładunkowej, przydatne w realizacji przewozu towarów i dostaw np. w mieście. Stałe umacnianie się marki Dacia w Polsce i znaczny wzrost sprzedaży jej modeli w 2010 roku także pozwala nam planować wzrost sprzedaży modelu Pick-up w tym roku – dodaje G. Paszta.

W opiniach wielu fachowców branżowych głównym powodem zwiększenia sprzedaży pickupów będą zmiany w przepisach. – Zgadzam się z tą tezą. Jednak nasze dotychczasowe doświadczenie wskazuje również na rosnące zainteresowanie pickupami wśród dużych partnerów flotowych, także z branży konstrukcyjno-budowlanej – mówi Justyna Kowalska z Nissana.

Aby mieć odniesienie do ewentualnych skoków sprzedażowych, warto przytoczyć wyniki sprzedaży z 2010 roku. Nissan znalazł w ubiegłym roku klientów na 671 pickupów (dane z Samaru). To suma sprzedaży Navary i NP300. Przyjmowanie zamówień na Amaroka rozpoczęto w IV kwartale 2010 roku – w tym okresie wpłynęło ich ponad 360. Dealerzy Forda mogą się pochwalić w przypadku Rangera wynikiem 289 sztuk. Dacia sprzedała 148 sztuk Logana Pick-upa, Hilux trafił do 450 nabywców, a inny Japończyk – L200 – znalazł 624 nowych kierowców. – Sprzedaż L200 wzrosła w ubiegłym roku za sprawą dobrej koniunktury w budownictwie, związanej z budową dróg. W tym roku ten czynnik także powinien powodować dalszy wzrost liczby nabywców – mówi Kinga Lisowska menedżer ds. PR w Mitsubishi.

Dla kogo ten towar?

Pickupy generalnie wykorzystywane są w dwóch celach – typowo pracowniczych oraz jako reprezentatywny samochód dla prezesa, członka zarządu. – Aktualnie trwają rozmowy z kilkoma klientami flotowymi, zainteresowanie Amarokiem wykazują firmy z sektora budowlanego, energetycznego oraz służby leśne. Patrząc na portfel zamówień z końca 2010 roku, zdecydowanie możemy stwierdzić, że Amarok używany jest do użytku osobowego. Najczęściej wybierana była najlepiej wyposażona wersja Highline ze 163-konnym motorem 2.0 BiTDI ze stałym napędem na cztery koła 4Motion. – mówi T. Tonder z Volkswagena.

I zaraz dodaje, że… – Potwierdza to regułę sprzedaży tego typu modeli w Polsce do lepiej sytuowanych klientów, właścicieli małych i średnich przedsiębiorstw. Samochody są wykorzystywane podczas weekendów, do realizacji zainteresowań lub hobby, takich jak jazda konna, surfing, lotnictwo, quady, motocykle, sporty ekstremalne. Oczywiście ze względu na specyfikę Amarok jest także kupowany przez firmy, wykorzystujące go do pracy, przeważnie z branży budowlanej, remontowej, ogrodniczej. Lecz wówczas to uboższe wersje wyposażenia – mówi T. Tonder z Volkswagena.

– Najważniejsze cechy L200 to dobre parametry terenowe i zaawansowany napęd na cztery koła, pozwalający na wykorzystywanie go zarówno w terenie, jak i na drogach utwardzonych. Japoński koncern stawia również na bezpieczeństwo, funkcjonalność, dużą ładowność i dobrą cenę w stosunku do jakości – mówi Kinga Lisowska z Mitsubishi.

Natomiast Xenon, produkt koncernu Tata Motors, jest głównie kupowany… – Przez firmy z branży budowlano-remontowej, zajmujące się budową i remontami dróg, jak również geodezyjne. Niemniej wśród nabywców Xenona są również leśnicy, rolnicy oraz inni przedsiębiorcy, dla których pickup jest dobrym rozwiązaniem do ich rodzaju biznesu – tłumaczy Jakub Gąsiorowski, Junior Product Manager w Marubeni Motors Poland.

Pośrednictwo CFM

Justyna Kowalska jako największe atuty produktów Nissana postrzega osiągi 2,5-litrowego silnika o mocy 190 KM, rasową, męską stylistykę oraz komfortowe wyposażenie na miarę sedana, a nie dużego SUV-a. Zróżnicowanie klientów Hiluksa jest dosyć spore. Japoński pickup najczęściej użytkowany jest jednak do celów użytkowych. Najczęściej klienci wywodzą się z sektora telekomunikacyjnego, energetycznego i budowlanego, a także dla służb leśnych i ratowniczych.

– Kupują go zarówno firmy wykorzystujące samochód do typowo użytkowych zadań, jak i jednoosobowe podmioty na potrzeby reprezentacyjne lub w celu codziennej eksploatacji w mieście i na trasie. W obydwu przypadkach przytłaczająca większość sprzedaży to wersje z napędem 4×4. Pierwsza grupa – branża energetyczna, budownictwo, lasy państwowe – najczęściej wybiera wersję 2.5 (144KM) DLX z podwójną kabiną lub półtorej kabiny, która ostatnio zaczyna się cieszyć coraz większą popularnością. Z punktu widzenia użytkowego nadwozie półtorej kabiny oferuje większą przestrzeń ładunkową i zarazem cztery miejsca w środku. W tym roku Toyota Motor Poland przygotowała specjalną ofertę na zakup takich pojazdów przez floty. Z kolei druga grupa – prezesi, firmy jednoosobowe – kupują najbogatsze wersje SR5 X z podwójną kabiną i trzylitrowym dieslem – mówi Robert Mularczyk, PR Manager Toyota Motor Poland.

Pickupy chętnie są sprzedawane także za pośrednictwem firm CFM. W przypadku L200 to nawet 90% kontraktów. – Spodziewamy się, że firmy CFM w ślad za ubiegłorocznym wzrostem sprzedaży Dacii na polskim rynku oraz w związku z rozwojem potencjalnych odbiorców z takich branż jak np. budowlana, znacznie zwiększą swoje zainteresowanie modelem Pick-up. – mówi G. Paszta z Renault. Z kolei klienci Toyoty stawiają w przypadku Hiluksa przede wszystkim na bezpośrednie zakupy.

fot. zdjęcia koncernów, Tomasz Czarnecki

Najpopularniejsze wersje pickupów wybranych marek

Dacia Logan Pick-up: wersja wyposażenia Confort, silnik wysokoprężny 1.5 dCi, moc 68 i 85 KM.

Ford Ranger: podwójna kabina, silnik 2.5TDCi, moc 143KM, w wersji wyposażenia XLT.

Mitsubishi L200: podwójna kabina, wyposażenie Invite AC, silnik 2.5 litra, diesel, moc 136 KM.

Nissan Navara: podwójna kabina, silnik 2.5 litra, diesel, moc 190 KM, wyposażenie LE.

Tata Xenon: podwójna kabina, 4×4, silnik 2.2, moc 140 KM.

Toyota Hilux: Branże takie jak energetyczna, budownictwo, lasy państwowe – podwójna kabina lub półtorej kabiny, silnik 2.5 litra (144KM) DLX. Prezesi i podmioty jednoosobowe – podwójna kabina, trzylitrowy diesel, skrzynia automatyczna, klimatyzacja, skóra, nawigacja, itp.

Ramki

Niezniszczalny

Robert Mularczyk PR Manager Toyota Motor Poland

– Wytrzymałość, trwałość, wręcz niezniszczalność – to największy atut Hiluksa. Samochód zadebiutował już w 1967 roku, więc można go uznać za prawdziwego weterana w segmencie. Zebrane przez lata doświadczenia pozwalają jednak budować coraz lepsze samochody. Model od zawsze służył do eksploatacji w najtrudniejszych warunkach na świecie. Słynie z jakości wykonania. Brytyjski TopGear próbował unieruchomić Hiluksa poprzez wypadki, topienie w oceanie, detonację wieżowca z Hiluksem na ostatnim piętrze, spuszczenie z wysokości przyczep kempingowych na samochód – bezskutecznie – testowany model jest cały czas na chodzie… Poza tym właściwości terenowe: moim zdaniem Hilux w trudnym terenie dojedzie znacznie dalej niż samochody konkurencji. Poza tym to drugi po Corolli najbardziej wolumenowy model Toyoty na świecie i najdłużej sprzedawany pickup w Polsce.

Tania w eksploatacji

Grzegorz Paszta, attache prasowy Renault

– Dacię Logan Pick-up wyróżnia w swojej kategorii duża ładowność, która wynosi 800 kg, solidna i niezawodna konstrukcja w powiązaniu z przystępną ceną. Warto też wspomnieć o łatwości montażu zamkniętej nadbudowy, bazując na gotowych punktach montażowych. Zresztą w ofercie znajduje się także wersja z gotową nadbudową. Funkcjonalność auta powiększają liczne schowki w kabinie, w tym bardzo przydatne w pracy dodatkowe 300 litrów przestrzeni za fotelami kierowcy i pasażera, np. na skrzynkę z narzędziami oraz wieszaki na ubrania. Koszty przeglądów i pozostałe koszty eksploatacyjne Logana należą do najniższych na rynku w swojej kategorii, np. niemiecki ADAC uznał model Dacia Logan za najtańsze w eksploatacji auto w swojej klasie.

Drżyjcie konkurenci

Tomasz Tonder, kierownik ds. PR w dziale samochodów osobowych Volkswagena

– Mamy najmłodszy samochód w segmencie i na pewno w tym roku zdecydowanie wpłynie na zmianę udziałów w rynku jego konkurentów. W testach porównawczych otrzymuje najlepsze noty, chwalony jest za jakość wykonania, największą w klasie przestrzeń ładunkową, szerokość wnętrza, bardzo dobre parametry załadunku, odpowiedni układ przeniesienia napędu oraz ekonomiczne silniki. Co ważne, wyróżnia się dużym komfortem jazdy, porównywalnym z samochodami osobowymi. Volkswagen proponuje w segmencie pickupów możliwość wyboru jednego z trzech rodzajów napędu: na tylną oś, permanentny napęd na cztery koła 4Motion oraz załączany napęd na cztery koła 4Motion z reduktorem.

Nasz komentarz

Tomasz Czarnecki, redaktor naczelny FlotyAutoBiznes

Część firma nabywa pickupy dla top managementu. Prezesi lubią duże samochody, którymi w wolnych chwilach mogą wyjechać poza trasę. Część z nich ma nawet zainteresowania offroadowe. Jednak zakupowcy, fleet managerowie oraz dział marketingu stają przed nie lada problemem. Na świecie szaleje trend ekologiczny i sporo firm stara się wpisać swoją działalność w tę tendencję. Mało tego, nie brakuje przedsiębiorstw zupełnie wykluczających udział pojazdów z napędem na cztery koła we flocie. Tak nawiasem, prawdopodobnie wersja pickupa z napędem na dwa koła też ich przekona do zakupu. Pickupy emitują więcej CO2 niż wiele typowych limuzyn, spalanie też nie zachwyci księgowego, a wręcz czasem przerazi. Poza tym poruszanie się po asfalcie autami z tego segmentu ma niewiele wspólnego z komfortem dla kierowcy, a spędzenie długiej podróży na tylnej kanapie nie stanowi szczytu moich marzeń.

Z drugiej strony zakup Navary czy L200 powoduje określone korzyści podatkowe. Rozumiem też ludzi chcących mieć jako służbówkę pickupa. Też bym nie pogardził, bo po prostu jako średniego wzrostu mężczyzna lubię duże auta, w dodatku wymagające czegoś więcej niż zmiany biegów i włączania kierunkowskazów. Jednak przepis niejako promujący zakupy pojazdów z tego segmentu zachwiał jedną z podstaw zielonego trendu – ekologia równa się ekonomii. I gdzie tu rozsądek i marzenia o sprzyjaniu środowisku?!

Dlatego, podobnie jak włodarze koncernów motoryzacyjnych i pewnie niemal każdy właściciel firmy, wyznaję pogląd, że pełen VAT powinien być odliczany od zakupu każdego pojazdu służącego potrzebom firmy, jak i paliwa do niego zakupionego. Tylko to pozwoli urozsądnić nasze regulacje prawne. Pytanie tylko, kiedy, a może raczej – czy to w ogóle nastąpi…

Wybrane elementy wyposażenia standardowego Forda Rangera:

– wspomaganie kierownicy

– zawieszenie przednie niezależne, z podwójnymi wahaczami, drążkiem skrętnym, teleskopowymi amortyzatorami o dwukierunkowym działaniu i

stabilizatorem poprzecznym

– zawieszenie tylne typu „Berlin Eye” – resory piórowe z teleskopowymi amortyzatorami o dwukierunkowym działaniu

– system zdalnego odłączania blokady piast przednich kół (RFW)

– Immobiliser PATS

– belki wzmacniające drzwi, stalowa klatka przedziału pasażerskiego

– centralny zamek ze zdalnym sterowaniem

– tylny most z mechanizmem różnicowym z ograniczonym poślizgiem

– wentylowane hamulce tarczowe z przodu, bębnowe z tyłu

– poduszki czołowe kierowcy i pasażera

– ABS

– przednie fotele o profilu zapobiegającym wysunięciu się spod pasów

– elektrycznie regulowane szyby przednie/tylne (tylne tylko w wersji z podwójną

kabiną)

– elektrycznie regulowane i ogrzewane lusterka zewnętrzne

– kolumna kierownicy o regulowanej wysokości

– zewnętrzne relingi do mocowania ładunku

Wybrane elementy wyposażenia standardowego Dacii Logan Pick-up:

– światła cofania

– trzecie światło Stop

– przednia poduszka powietrzna kierowcy

– ABS z elektronicznym korektorem siły hamowania EBD

– trzypunktowe pasy bezpieczeństwa

– zagłówki z regulacją wysokości

– kodowana blokada zapłonu

– układ ogrzewania i wentylacji o 4 prędkościach nawiewu

– schowek w desce rozdzielczej

– uchwyt na kubki w konsoli centralnej

Kancelaria Prawna Domański i Wspólnicy

Na okres dwuletniego okresu przejściowego (1.01.2011-31.12.2012) wprowadzono ograniczenia w odliczaniu podatku VAT od zakupu bądź użytkowania na podstawie umowy najmu, dzierżawy, leasingu lub innej umowy o podobnym charakterze niektórych samochodów, w tym tzw. „aut z kratką”, a także całkowity zakaz odliczania tego podatku od zakupionego paliwa.

Prawa do odliczeń nie stracą podatnicy użytkujący pojazdy typowo dostawcze i specjalne, takie jak van z jednym rzędem siedzeń, dostawcze z przestrzenią ładunkową dłuższą od pasażerskiej, pickupy itp., a także traktujący pojazdy samochodowe jako towar (dealerzy) bądź wynajmujący je w ramach swego przedsiębiorstwa.

W obecnym kształcie przepisy nowelizujące zakładają objęcie aut „z kratką” możliwością pełnego odliczenia zawartego w fakturze podatku VAT. Od 1 stycznia 2013 roku przywrócona zostanie możliwość pełnego odliczenia VAT od „aut z kratką” oraz paliwa służącego do ich napędzania. Zmienią się jednak wymogi techniczne, jakie muszą spełniać te auta, a także sposób ich udokumentowania.

http://www.kpdi.pl/

Poleć ten artykuł:

Polecamy