Trzeba być innowacyjnym

Trzeba być innowacyjnym

Z panami Krzysztofem Wieczorkowskim, prezesem Zarządu Sonel S.A. i Janem Walulikiem wiceprezesem Zarządu, rozmawiamy o innowacjach i strategii rozwoju producenta elektroniki ze Świdnicy.Sonel S.A specjalizuje się w produkcji aparatury kontrolno-pomiarowej. Czy można zatem...

Sonel S.A specjalizuje się w produkcji aparatury kontrolno-pomiarowej. Czy można zatem powiedzieć, że jej podstawowym zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo sieci elektroenergetycznych?

 

Krzysztof Wieczorkowski: Przez awarie i brak odpowiedniego bezpieczeństwa sieci energetycznych polska gospodarka traci rocznie ponad 1,3 mld zł. Na poziom bezpieczeństwa sieci wpływ ma wiele czynników, w tym gwałtowne zjawiska pogodowe i przestarzale technologie, ale także błędy pomiarowe i niedostateczna prewencja.

 

Z perspektywy spółki podstawową potrzebą wszystkich grup naszych odbiorców jest bezpieczeństwo i niezawodność sieci elektroenergetycznych. Jednym z filarów zapewnienia tego bezpieczeństwa jest dokonywanie precyzyjnych i wiarygodnych pomiarów uziemienia (w tym napięć rażeniowych i krokowych), nawet w trudnych warunkach środowiskowych i trudnym podłożu. Czyli w miejscach, gdzie coraz częściej lokalizowane są inteligentne sieci elektroenergetyczne.

 

Zwrócił Pan uwagę na nowe wyzwanie, związane z rozwojem energetyki. W jaką stronę zmierza obecnie technologia Sonel?

 

Krzysztof Wieczorkowski: W tej chwili najbardziej brakuje systemów, które będą monitorować sieć energetyczną w realnym czasie i efektywnie ostrzegać przed każdym możliwym niebezpieczeństwem. Tak, by można było podjąć działania modernizacji/naprawy obiektu przed wystąpieniem problemu. Dzięki wprowadzonym przez nas przełomowym funkcjonalnościom będzie można uniknąć wielu niebezpieczeństw występujących w ISE (Inteligentne Sieci Energetyczne). Wśród nich znajduje się funkcja inteligentnej predykcji – analiza pomiarów wykonywanych w tym samym miejscu w kolejnych okresach i w rożnych warunkach pogodowych. Umożliwi ona przewidzenie wpływu zmian długookresowych na pojawienie się niebezpieczeństwa w miejscach dotychczas bezpiecznych. Dzięki predykcji możliwe będzie wykonanie modernizacji obiektu przed wystąpieniem problemu.

 

W związku z nieskutecznością obecnych metod zapewniania bezpieczeństwa sieci, odbiorcy sięgną po innowacyjne rozwiązanie, mające funkcjonalności dotąd niedostępne. Sięgną więc po nasz przełomowy na skalę światową system pomiaru napięć rażeniowych z obrazowaniem bezpieczeństwa instalacji uziemiających i funkcją inteligentnej predykcji. Mówiąc nieco szerzej: brak zaspokojenia potrzeb odbiorców przez obecną ofertę na rynku i wysoka innowacyjność naszych rozwiązań, których funkcjonalność pozwoli zaspokoić zidentyfikowane potrzeby klientów – to czynniki warunkujące wysoki popyt na nasze produkty.

 

Jak widać innowacyjność wpisana jest w strategię działania spółki…

 

Jan Walulik: Nasze największe inwestycje związane są z rozwojem produktów. Firma działa w bardzo wąskim, wysoko wyspecjalizowanym obszarze pomiarów bezpieczeństwa elektrycznego, który wymaga skomplikowanych i zaawansowanych technologicznie przyrządów. Aby mogły one powstać, potrzebny jest sprawny i doświadczony zespół inżynierów w biurze konstrukcyjnym oraz duże nakłady na badania i rozwój, na które spółka od lat wydaje ok 10 proc. przychodów ze sprzedaży – a więc tyle, ile wydają zaawansowane technologicznie firmy na świecie.

 

Krzysztof Wieczorkowski: Środowisko, w którym funkcjonuje spółka nie toleruje tych, którzy nie są innowacyjni. Elektronika, informatyka, automatyka to dziedziny, które rozwijają i zmieniają się w wyjątkowo szybkim tempie. Trzeba być innowacyjnym, aby znaleźć swoje miejsca w tym obszarze.

 

Warto powiedzieć, ze w ostatnich latach zrealizowaliśmy z powodzeniem projekt dofinansowany ze środków unijnych „Opracowania i wdrożenia nowej gamy produktów do pomiarów elektrycznych i środowiskowych”. Projekt opiewał na kwotę ponad 17 mln zł, a wysokość dofinansowania wyniosła 6 mln zł. Jego głównym celem była poprawa poziomu innowacyjności firmy Sonel poprzez przeprowadzenie kompleksowych prac badawczo rozwojowych w zakresie nowej generacji mierników do pomiarów elektrycznych i środowiskowych oraz wdrożenie wyników tych prac.

 

Cel ten bezpośrednio prowadził do rozbudowy firmy i wzrostu jej pozycji konkurencyjnej zarówno w kraju, jak i na świecie. Cel główny był realizowany poprzez m.in. opracowanie dokumentacji badawczej i stworzenie 20 prototypów mierników a w kolejnym etapie wdrożenie ich na rynek. Rozbudowaliśmy także dział badawczo-rozwojowy, poprzez zwiększenie zatrudnienia, nakładów oraz zakresu działań. Ulepszyliśmy metody produkcji, co pozwoliło na ochronę środowiska poprzez zastosowanie nowych, czystych procesów w produkcji oraz recykling. Wdrożenie projektu w życie pozwolić miało na wzrost przychodów firmy do 25 mln zł w roku 2016 i eksport nowych produktów – min 30 proc. produkcji.

 

Tu pojawia się ważne pytanie: w jaki sposób polski producent wypłynąć może na międzynarodowe wody?

 

Krzysztof Wieczorkowski: Co prawda eksport polskich towarów rośnie, ale niestety są to najczęściej towary mało przetworzone i dopiero później jako komponenty nowoczesnych urządzeń sprzedawane są odbiorcom końcowym. Firm, które eksportują własny produkt i pod własną marką jest niewiele. Wynika z to z faktu, że trudno jest zaistnieć w eksporcie. Myślę, że tylko determinacja zarządów i przekonanie o dobrym produkcie i jego walorach dla konsumenta jest tym czynnikiem który wyróżnia polskie firmy. Ta determinacja jest niewątpliwie siłą, którą inni zauważają i doceniają.

 

Jan Walulik: Każda firma, aby osiągnąć sukces, musi mieć właściwą strategię rozwoju, dobrze zmotywowaną załogę rozumiejącą specyfikę dziedziny, w której prowadzi działalność oraz odpowiednie zasoby techniczne i finansowe. Polska firma, aby uzyskać znaczącą pozycję na rynku międzynarodowym w obszarze, w którym nasz kraj nie był dotychczas znany musi dodatkowo włożyć sporo wysiłku w działania marketingowe, służące i pozytywnemu kojarzeniu marki i produktu. A ten, aby się przebić i być zauważonym, musi być lepszy od uznanych już wyrobów konkurencji.

 

Krzysztof Wieczorkowski: W tym kontekście warto powiedzieć, że w tej chwili nasza dystrybucja za granicę odbywa się poprzez wyspecjalizowane firmy zajmujące się aparaturą pomiarową. Spółka jest w trakcie szerokiej kampanii promocyjnej, skierowanej na rynki zagraniczne, w tym kraje Unii Europejskiej, ale również Europy Wschodniej, Ameryki Południowej, Azji. Preferencje klientów na poszczególnych rynkach nie są jednolite – w Europie największym powodzeniem cieszą się mierniki wielofunkcyjne, natomiast na poszczególnych rynkach inne grupy mierników sprzedają się najlepiej, np. mierniki do pomiaru rezystancji uziemień, mierniki do pomiaru rezystancji izolacji, itd.. Co ważne – Sonel dostosował swoje wyroby do różnych standardów sieci występujących na całym świecie.

 

Wiele firm latami pracuje na status lidera rynku i innowatora, Sonel osiągnął to w krótkim czasie. Co jest Państwa siłą?

 

Jan Walulik: Przede wszystkim ludzie. Aby osiągnąć sukces w tak specjalistycznym i wymagającym obszarze, potrzebny jest zespół dobrych i doświadczonych inżynierów i spore nakłady finansowe. Ważne jest także dobre wsłuchanie się w oczekiwania klientów, którym staramy się pomóc rozwiązać ich problemy i ułatwić pracę.

 

Proszę więc zdradzić sekret: jak innowacyjność przekłuć w komercyjny sukces?

 

Krzysztof Wieczorkowski: Zacząłbym od tego, że Sonel jest od lat firmą o ugruntowanej pozycji na rynku energetycznym. Dobrze znamy potrzeby i oczekiwania naszych klientów, dlatego przez lata naszej działalności udało nam się związać z firmą znaczną liczbę odbiorców. Od lat stawiamy na wysoką jakość produkowanych urządzeń, jak i świadczonych usług. Dlatego też wdrożony został m.in. system zarządzania jakością ISO 9001.

 

Wychodząc naprzeciw coraz bardziej wymagającym klientom, stworzyliśmy nowoczesne linie technologiczne, posiadamy najnowszej generacji maszyny i urządzenia, służące do produkcji wyrobów. Nasi konstruktorzy i projektanci są w stanie na bieżąco dostosować ofertę do wymagań klientów. Firma łączy w sobie działalność produkcyjną, jak również świadczymy szeroką gamę usług montażowych i laboratoryjnych. Połączenie tych działalności pozwala nam w sposób kompleksowy realizować potrzeby naszych odbiorców. Jesteśmy w tej chwili doskonale zorganizowani wewnętrznie, znani z solidności i terminowości, co przedkłada się na zaufanie naszych klientów.

 

Znając doskonale ich potrzeby, jak i oczekiwania, oferujemy wyroby o wysokiej jakości i ściśle określonych parametrach. Jako jedyni w branży dajemy trzyletnią gwarancję na swoje wyroby z możliwością jej przedłużenia do pięciu. Świadczymy również pełen, a zarazem kompleksowy serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Wykonujemy usługi laboratoryjne naszych mierników oraz przyrządów innych producentów.

 

Pozycja lidera na polskim rynku stała się niewystarczająca, aby firma się rozwijała. Badania potrzeb klientów na rynkach zagranicznych wskazały, że Sonel może powalczyć o swoje miejsce poza krajem. To zapoczątkowało naszą zagraniczną ekspansję.

 

Duże znaczenie ma w tym kontekście technologia produkcji?

 

Jan Walulik: Każda firma rosnąc i doskonaląc procesy wewnętrzne i zewnętrzne dochodzi do momentu, w którym dalszy rozwój jest ograniczony lub wręcz niemożliwy bez wdrożenia zaawansowanych rozwiązań IT. Sama inwestycja w systemy informatyczne nie jest jeszcze gwarancją sukcesu, ale na pewno jest krokiem, bez którego wzrost i osiągnięcie znaczącej pozycji na rynku byłoby bardzo trudne lub wręcz nieosiągalne.

 

Jak pod względem zaawansowania IT zmieniać się będą mierniki Sonel?

 

Krzysztof Wieczorkowski: Świat zdecydowanie idzie w stronę rozwoju „softu” Rozwiązania oparte o technologie IT oparte na przechowywaniu danych w „chmurze” daje ogromne możliwości i niesłychaną elastyczność połączoną z funkcjonalnością. Dodatkowo łatwość i intuicyjność rozwiązań, to jest to, czego oczekują od nas coraz młodsze pokolenia klientów.

 

Dlatego przyrządy produkowane przez spółkę wspierane są przez całą gamę oprogramowania peryferyjnego, które z założenia ma ułatwić pracę użytkownika. Przewagą konkurencyjną z pewnością są rozwiązania umożliwiające tworzenie topografii infrastruktury, tworzenie protokołów i raportów z zaszytą w nich wiedzą prawną regulowaną normami branżowymi, jak i rozporządzeniami dotyczącymi sektora energetycznego.

 

Jak wyobrażają sobie Państwo przedsiębiorstwo za pięć lat?

 

Krzysztof Wieczorkowski: Spółka koncentrować się będzie na rozwijaniu technologii, którą już w ofercie posiada oraz na poszukiwaniu, opracowywaniu i wdrażaniu rozwiązań, których nie ma na rynkach światowych. Dużą rolę odegra w tej strategii ukierunkowanie na obsługę infrastruktury energii odnawialnej. Światowy „boom” w tym kierunku właśnie obserwujemy. Energia odnawialna jako alternatywa tej pochodzącej z paliw stałych, wpływa także na obniżenie emisji spalin do środowiska, wywołujących takie efekty jak np. smog. Grupa Kapitałowa Sonel również zaznaczy swoją obecność w dziedzinie pomiarów i monitorowania jakości powietrza, jak i na rynku urządzeń służących do jego oczyszczania. Mocny akcent zostanie również położony na energetykę wysokich napięć oraz pomiary bezpieczeństwa urządzeń elektrycznych.

 

Ugruntowana wiedza technologiczna cały czas będzie głównym elementem realizowanych przez firmę inwestycji. To ona umożliwia spółce aktywne konkurowanie na rynkach międzynarodowych. Opracowanie nowej aparatury pomiarowej, dzięki jej wysokiemu stopniowi innowacyjności pozwoli firmie na znaczny udział w międzynarodowym rynku. jednocześnie planowane nakłady na promocję marki pozwolą utrzymać zdobytą dzięki temu przewagę. W ten sposób planujemy się rozwijać.

 

Dziękuję za rozmowę

 

Rozmawiał: Witold Zygmunt

Poleć ten artykuł:

Polecamy