Udoskonalenie i zagrożenie

Udoskonalenie i zagrożenie

W latach 70-tych w Stanach Zjednoczonych ceny na towarach w sklepie znajdowały się na zwykłych naklejkach z wartością nominalną. Czasami klika naklejek znajdowało się jedna na drugiej, tak żeby można było zobaczyć, czy cena wzrosła czy spadła.W latach 80-tych towary w...

W latach 80-tych towary w supermarketach o nazwie „Sugerman’s miały zarówno cenę jak i zaznaczony w postaci kodu koszt jednostkowy. Ten kod to było słowo WHITEFLOUR (gdzie litera „W”=1, „H”=2… „R”=0 i „X” wskazywało na powtórzenie poprzedniego numeru). W ten sposób można było udzielać upustów dla klientów na towary o większej wartości, a menedżer widział jaki był zysk na sprzedaży.

Ale nadal bardzo trudno było zarządzać zapasami. Nie było prostego sposobu na śledzenie, które produkty właśnie nabywano lub sprzedawano, nie wspominając o wartości zapasów magazynowych. Manualne okresowe zliczanie zajmowało personelowi mnóstwo czasu i było bardzo niedokładne ponieważ powstawało w oparciu o produkty i ich numery nadane przez producenta (i to nie zawsze).

Wkrótce te wszystkie procesy manualne zostały zastąpione przez prawdziwie rewolucyjny system, który zmienił sposób zarządzania zapasami – i ostatecznie umożliwił powstanie globalnych łańcuchów dostaw i samej globalizacji w gospodarce światowej. Tym systemem był kod kreskowy.

 

Kody kreskowe

Sama idea kodu kreskowego nie była niczym nowym. W rzeczywistości koncepcja miała swój początek w roku 1948 na Uniwersytecie Drexel, kiedy to lokalna sieć sklepów spożywczych zwróciła się do uniwersytetu z zapotrzebowaniem na stworzenie sposobu na lepsze śledzenie poziomu zapasów oraz szybszą i dokładniejszą obsługę kasową. Dwaj naukowcy: Bernard Silver i Norman Woodland razem wystąpili o patent na kod kreskowy w 1949 roku, i uzyskali go w 1952 roku.

W latach 1952 – 1980 kody kreskowe ewoluowały, ale były to w większości rozwiązania niestandardowe, mieszanka kodów i procesów będąca wynikiem potrzeb sprzedawców detalicznych. Dopiero w roku 1981, kiedy Departament Obrony USA zaakceptował używanie Kodu-39 jako standardu dla wszystkich produktów, które miały być sprzedawane na potrzeby armii amerykańskiej, kody kreskowe stały się spójnym i wszechobecnym systemem do monitorowania zapasów.

W ciągu następnych kilku dekad wykorzystanie kodów kreskowych stało się powszechne we wszystkich aspektach związanych z zapasami zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych oraz w Kanadzie i w Meksyku. Dzięki temu poziomy zapasów można było śledzić w czasie rzeczywistym. Wielkość, wartość i fizyczna lokalizacja zapasów były znane cały czas. Od momentu, kiedy produkt opuszczał zakład produkcyjny poprzez centrum dystrybucyjne, aż do momentu kiedy był dostarczany do detalisty i sprzedawany klientowi końcowemu.

W roku 1983, wkrótce po tym, kiedy Kod-39 stał się standardem dla kodów kreskowych, Wal-Mart entuzjastycznie zaadoptował nową technologię i zastosował ją w najciemniejszych zakamarkach swoich magazynów i na każdej półce w swoich sklepach. Śmiało można stwierdzić, że bez kodów kreskowych, Wal-Mart nigdy nie stałby się gigantem logistycznym.

W kolejnym dziesięcioleciu, kody kreskowe zostały strategicznie wykorzystane we wszystkich branżach, w których występują łańcuchy dostaw. Stosowały je prawie wszystkie sieci detaliczne, przemysł samochodowy, FedEx oraz linie lotnicze do śledzenie bagażu.

Dla rozwoju kodów kreskowych istnieją jednak trzy główne ograniczenia: są zbyt duże dla niektórych zastosowań, trzeba je widzieć, żeby móc je wykorzystać (czyli nie mogą być zbyt daleko i nie mogą poruszać się zbyt szybko), a także muszą być odczytywane pojedynczo. W związku z tymi ograniczeniami w sukurs przychodzi RFID.

 

Identyfikacja radiowa

Podobnie jak kody kreskowe, RFID jest metodą na przechowywanie informacji o produkcie, którą można stosować bezpośrednio na towarze. W miejscu stosowania dotychczasowych kodów kreskowych lub naklejek, RFID wykorzystuje mały chip z elastyczną antenką do przechowywania wszystkich informacji, który zajmuje o wiele mniej miejsca na produkcie niż naklejka kodu kreskowego. W dodatku RFID jest o wiele trwalszy niż naklejka z kodem kreskowym.

Chipy dzięki temu, że są tak płaskie prawie jak papier i bardzo elastyczne, urządzenia RFID mogą łatwo zastąpić kody kreskowe. W rzeczywistości, branża produkująca kody kreskowe może zachować swoją część rynku drukując naklejki tylko z podstawowymi informacjami (takimi jak numery seryjne lub numery części), a dla znacznie pojemniejszej (większej ilość informacji) mogą być stosowane urządzenia RFID.

 

W USA na przykład istnieje system EZ-Pass, który zbiera opłaty za używanie dróg i wykorzystuje do tego urządzenia RFID zamontowane w samochodach

 

 

 

Niektóre urządzenia RFID wyglądają jak małe kapsułki z antenką w środku. Ich zastosowanie może się różnić w zależności od potrzeb. Takie chipy stosuje się np. dla oznakowania psów zawierają one różne informacje identyfikujące – rasa, imię, szczepienia, dane właścicieli, itp. Niektórzy futuryści mówią o wszczepianiu chipów RFID ludziom (były już nawet takie przypadki) – ale tutaj można mieć pewne zastrzeżenia ponieważ poprzednie próby z tym związane nie zakończyły się zbyt pomyślnie. Sygnały z RFID mogą być odczytywane ze znacznej odległości i mimo, że obiekty, do których są przytwierdzone poruszają się z dużą szybkością, to nadal dane są odczytywane przez skanery. W USA na przykład istnieje system EZ-Pass, który zbiera opłaty za używanie dróg i wykorzystuje do tego urządzenia RFID zamontowane w samochodach.

W przemyśle farmaceutycznym i spożywczym, RFID jest wykorzystywane do śledzenia produktów (i ich komponentów składowych) w całym procesie produkcyjnym i logistycznym. W przyszłości, jakość i konieczność wycofywania niepełnowartościowych produktów z rynku będą od siebie bardzo zależne – a przypadki nielegalnie wyprodukowanych leków, dostępnych w oficjalnych kanałach dystrybucji zostaną być może całkowicie wyeliminowane.

 

Przyszłość RFID

W miarę jak urządzenia RFID będą coraz mniejsze, bardziej rozpowszechnione w świecie i zdolne pomieścić więcej danych – jest możliwe (a nawet wielce prawdopodobne), że wystąpią sytuacje naruszenia prywatności. Pytanie tylko, jak wiele z tych kompromisów na rzecz utraty prywatności będzie „dobrowolnych”? Już teraz dobrowolnie dzielimy się (nawet zanadto) naszym życiem osobistymn w portalach społecznościowych takich jak Facebook. Wraz z coraz większą otwartością i integracją w świecie, a także wśród samych ludzi, być może potrzeba ochrony danych prywatnych również zmaleje. Należy tylko mieć nadzieję, że ludzie, którzy mają dostęp do takich informacji zachowają się moralnie i nie użyją ich w złych celach.

Poleć ten artykuł:

Polecamy