Wolno, czyli szybko?!

Wolno, czyli szybko?!

Zużycie paliwa niższe o 20 proc., a mimo to dotarcie do celu nie zajmuje więcej czasu? To możliwe dzięki ekojeździe.W wyniku gwałtownych manewrów ruszania i zatrzymywania się zużycie paliwa może wzrosnąć nawet o 40 proc. Kolejne nadprogramowe litry związane są z szybką...

W wyniku gwałtownych manewrów ruszania i zatrzymywania się zużycie paliwa może wzrosnąć nawet o 40 proc. Kolejne nadprogramowe litry związane są z szybką jazdą, utrzymywaniem wysokich obrotów silnika i nieumiejętnym hamowaniem. Problemy te można wyeliminować dzięki odpowiedniej technice jazdy, której korzenie sięgają lat 90. ubiegłego wieku. Wtedy właśnie zrodziła się ekojazda, czyli sposób prowadzenia samochodu mający na celu ograniczenie zużycia benzyny, oleju napędowego czy gazu wykorzystywanego do zasilania pojazdu. Z czasem zasady ekojazdy uzupełniono o techniki jazdy defensywnej i obecnie to właśnie na niej opiera się wiele programów mających na celu zmianę przyzwyczajeń kierowców skutkujących oszczędnościami i większym bezpieczeństwem.

Jazda defensywna wymaga od kierowcy ciągłej analizy sytuacji na drodze i uczy odpowiednich reakcji. Poprawia płynność jazdy zarówno przy przyspieszaniu i hamowaniu, jak i w trakcie manewrów, jak choćby wyprzedzania czy włączania się do ruchu. Kierowca stosujący tę technikę po pewnym czasie sam odkrywa oszczędności. Na początek rzucają się w oczy niższe wydatki na paliwo. Z biegiem czasu zauważa również mniejsze koszty eksploatacji, bo wolniej zużywają się klocki i tarcze hamulcowe, opony, sprzęgło i elementy zawieszenia.

Przyjęło się mówić, że ekokierowca to zawalidroga. Nic bardziej mylnego – to ecodriverzy przyspieszają szybko i pewnie ruszają ze skrzyżowań. Równie pewnie pokonują zakręty. Dlaczego? Bo uważnie obserwują drogę i mają swoją strategię na jej bezpieczne i tanie przebycie. Całkiem niedawno odbyłem 70-kilometrową podróż do pobliskiego miasta. Pasażer, z którym jechałem, na koniec skwitował naszą przejażdżkę słowami: „Jeszcze nigdy jadąc wolno nie dojechałem do celu tak szybko” – mówi Michał Baranowski z eco-driving.info.

Pomysł na zachętę do stosowania ekojazdy ma między innymi Link4 – każdy kierowca, który wykupi polisę samochodową w tym towarzystwie, otrzyma roczną licencję na nawigację NaviExpert z zawartą w niej sekcją „Bezpieczna jazda z LINK4”. Dzięki niej uzyskuje dostęp do regularnych informacji o swoim stylu jazdy i wskazówek, jak go zmienić. System przygotowany we współpracy z NaviExpert zlicza przejechany dystans, a także „płynne” oraz „bezpieczne” kilometry i zamienia je na punkty. Te z kolei są widoczne w nawigacji w ogólnych rankingach Bezpiecznej jazdy oraz w rankingach konkursowych. Najlepsi kierowcy wygrają m.in. szkolenia z bezpiecznej jazdy w Sobiesław Zasada Centrum, niezbędniki samochodowe, vouchery na paliwo czy smartfony Sony.

10 zasad ecodrivingu i jazdy defensywnej

1. Umiejętnie posługuj się pedałami gazu i hamulca. Nie zatrzymuj samochodu, o ile nie jest to konieczne, bo na ruszenie potrzebuje ok. 20 proc. więcej energii niż przyspieszenie, gdy toczy się z prędkością kilku kilometrów na godzinę. Jeśli musisz zwiększyć prędkość, wciskaj gaz maksymalnie do 3/4 głębokości pedału. Zdejmij nogę z gazu, gdy nie masz szans przyspieszyć – w ten sposób szanujesz energię kinetyczną samochodu.

2. Nie nadużywaj sprzęgła – hamuj silnikiem. Jazda na biegu jałowym (tzw. luzie) i wciśniętym sprzęgle powoduje niepotrzebne zużycie paliwa oraz zmniejsza kontrolę nad pojazdem. Dowodów dostarczają pokładowe komputery, które podczas hamowania silnikiem pokazują wartość „0” w karcie „chwilowe zużycie paliwa”.

3. Zmieniaj biegi przy odpowiednich obrotach silnika. Włączaj wyższy bieg przy maksymalnie 2500 obr/min w przypadku silnika benzynowego i 2000 obr/min w silniku Diesla.

4. Zrezygnuj z dodatkowych kilogramów. Nie woź w samochodzie zbędnych bagaży, bo każdy kilogram przekłada się na zużycie paliwa.

5. Dbaj o stan techniczny samochodu. Regularnie wymieniaj filtry, olej silnikowy, dbaj o elementy przeniesienia napędu i ogumienie, w tym ciśnienie w oponach.

6. Klimatyzacji używaj z głową. Włączona klimatyzacja potrafi podnieść zużycie paliwa nawet o 10-20 proc. Jeśli wnętrze auta jest nagrzane, przewietrz je przed uruchomieniem klimatyzacji. W ten sposób ograniczysz najwyższy wydatek energetyczny i związane z tym większe zużycie paliwa. W miarę możliwości korzystaj z trybu Eco w klimatyzacji.

7. Obserwuj drogę i analizuj. Jedna z prostszych zasad, a zarazem wprost wpływających na poprawę bezpieczeństwa, to obserwowanie skrzyżowania do którego się zbliżamy. Pierwszym sygnałem, że zapali się czerwone, jest migający zielony sygnalizator na równoległym przejściu dla pieszych. Zdejmij nogę z gazu!

8. Pokazuj, jakie są Twoje zamiary na drodze. To nie wstyd używać kierunkowskazów z kilkusekundowym wyprzedzeniem. Zwłaszcza, że czasem sygnalizacja manewru może Cię uchronić od stłuczki.

9. Zachowaj odstęp. Bezpieczna odległość zależy wprost od prędkości. Przyjmuje się, że wynosi ona 3 sekundy od samochodu poprzedzającego. Wynika to z czasu reakcji kierowcy i czynności, które trzeba podjąć w sytuacji awaryjnej. Przeliczając sekundy na metry: przy 50 km/h pokonujesz niemal 14 m w ciągu sekundy, a przy 140 km/h prawie 40 m.

10. Nie ufaj innym kierowcom, siebie sprawdzaj dwa razy. Zasada ograniczonego zaufania jest jedną z podstawowych na drodze. Nie zakładaj, że inny kierowca zachowa się w określony sposób, bo tym większe – i tragiczne w skutkach – może być Twoje zaskoczenie. A jeśli wymagasz od innych, wymagaj od siebie. Pamiętaj o włączaniu świateł, przestrzeganiu ograniczeń prędkości i bądź uważny przy wykonywaniu manewrów.

fot. Fotolia

Poleć ten artykuł:

Polecamy