Przekroczyć próg produktywności

Przekroczyć próg produktywności

Dążąc do zwiększania wydajność pracy w centrach dystrybucyjnych zawsze trzeba pamiętać o utrzymaniu minimalnego poziomu odsetka popełnianych błędów. Przykład płynący z Holandii pokazuje, że barierę efektywności można przebić, stosując autonomiczne rozwiązania kompletacyjne.

Analizując negatywne konsekwencje błędów w procesie kompletacji, łatwo dojść do wniosku, że – jeśli miałoby to skutkować wzrostem ich częstotliwości – nie warto zwiększać tempa pracy w centrach dystrybucyjnych. Niezadowolenie odbiorcy, zwroty, potrzeba dodatkowego transportu, ponowne pakowanie, koszty pracy w magazynie – to tylko niektóre spośród kategorii kosztów, które trzeba ponieść w efekcie ich wystąpienia. Stosunkowo niechętnie wprowadza się więc innowacje, które zwiększając liczbę zadań wykonywanych w określonym czasie, mogłyby zmniejszyć trafność kompletacji. W efekcie, istnieje określony poziom produktywności, ponad który trudno się wznieść. Nowa organizacja procesów, wprowadzona w zakładach holenderskiego potentata rynku detalicznego pokazuje, że granicę tę można przekroczyć dzięki rozwiązaniom autonomicznym.

Poszukiwanie nowej drogi

Detailresult Groep, w skład której wchodzi Detailresult Logistiek, to holenderska firma powstała z połączenia dwóch sieci marketów: DekaMarkt oraz Dirk van den Broek. Roczne obroty zatrudniającego łącznie około 20 000 pracowników przedsiębiorstwa przewyższają 2 mld euro rocznie. Działalność spółki obejmuje – obok prowadzenia liczącej 200 obiektów sieci sprzedaży – świadczenie usług w obszarach HR, ICT, finansów i controllingu, a także produkcję własną (piekarnie i rzeźnie) oraz logistykę. Firma samodzielnie zaopatruje swoje sklepy, rozwożąc 180 ciężarówkami towary z 5 centrów dystrybucyjnych. – Choć procesy w naszych centrach dystrybucyjnych są w dużej mierze zoptymalizowane, nieustannie poszukujemy dalszych możliwości zwiększania ich efektywności – na przykład za pośrednictwem pojazdów autonomicznych – relacjonuje Arjan Warmerdam, project manager w Detailresult Logistiek. Z tą myślą firma rozpoczęła testy iGo neo CX 20 W ich efekcie postanowiła wyposażyć swoje centra dystrybucyjne w 34 egzemplarze autonomicznego wózka STILL. Jakie osiągi i właściwości rozwiązania były decydujące dla tej decyzji?

Zwiększony komfort dla lepszej produktywności

Wózki iGo neo podążają za osobą realizującą kompletację, zachowując bezpieczny odstęp od niej, regałów i innych napotykanych na trasie obiektów. Podczas testów potwierdziły się wyniki prowadzonych dotychczas niezależnych badań. Dzięki wyeliminowaniu konieczności kierowania wózkiem oraz wykluczeniu potrzeby wchodzenia do pojazdu i wychodzenia z niego nie tylko podnosi się produktywność kompletacji, ale także zmniejsza się liczba popełnianych błędów. – Skala wzrostu wydajności zależy od dokładnego przebiegu trasy i gęstości punktów podejmowania towarów. Im jest ona większa, tym istotniejsze oszczędności można wypracować. Nie musząc sterować wózkiem, operatorzy stają się bardziej produktywni – mówi Arjan Warmerdam. – Wchodzenie i wychodzie do wózka nawet po kilkaset razy dziennie nie tylko było dość czasochłonne, ale także obciążało kolana i plecy. Wraz z uwolnieniem kompletujących od konieczności wykonywania części powtarzalnych ruchów rośnie higiena, bezpieczeństwo i ergonomia pracy – wylicza korzyści project manager Detailresult Logistiek.

Nowe możliwości kompletacji

Wkrótce po wdrożeniu okazało się, że samodzielnie poruszający i zatrzymujący się w ślad za operatorem wózek, kierowanie którym ogranicza się do wciśnięcia przyciska aktywacji, odciąża człowieka na tyle, że jest on w stanie bezbłędnie realizować kompletację dla kilku odbiorców jednocześnie. W efekcie, Detailresult Logistiek postanowiło przemodelować procesy tak, by podczas jednego przejazdu zapełniać trzy umieszczone na widłach wózka pojemniki. Dzięki temu wydajność pracy wzrosła powyżej dotychczasowych oczekiwań. – Chwilę zajęło nim pracownicy przyzwyczaili się do tego, że towarzyszy im inteligentny pojazd. Po krótkim czasie docenili fakt, że mają wolne ręce i mogą w pełni skoncentrować się na kompletowaniu zamówień – mówi Warmerdam. – Fakt, że dzięki STILL iGo neo zyskaliśmy możliwość kompletowania kilku zamówień jednocześnie, pokazuje że zastosowanie wózków autonomicznych w tym obszarze było strzałem w dziesiątkę. Dążymy do identyfikacji kolejnych procesów, w których można w analogiczny sposób podnieść efektywność pracy – podsumowuje project manager Detailresult Logistiek.

 

(Still)

Poleć ten artykuł:

Polecamy