Kobiety robią karierę w logistyce

Kobiety robią karierę w logistyce

Znane powszechnie powiedzenie Ireny Kwiatkowskiej z, można powiedzieć, kultowego już serialu Czterdziestolatek: „Jestem kobietą pracującą i żadnej pracy się nie boję” do dnia dzisiejszego nie straciło na aktualności. Swoje powiedzonko bohaterka powtarzała niemal w każdym odcinku


W dzisiejszych czasach tzw. „męskie” zawody przestały stanowić tabu dla płci pięknej, która, jak się okazuje, doskonale radzi sobie w każdej branży. Dziś coraz częściej spotykamy kobiety-prezesów, kobiety-pilotów czy kobiety-kurierów…

Warto przyjrzeć się zatem kobiecej twarzy logistyki, w której to branży kobiet przybywa z roku na rok, mimo, iż logistyka kojarzona jest z twardym męskim zawodem. DPD Polska, jedna z największych firm kurierskich w Polsce, zatrudnia 415 kobiet, co stanowi ponad 42% pracowników etatowych korporacji.

W firmie znalazły swoje miejsce na wszystkich szczeblach struktury organizacyjnej: od członkiń zarządu, poprzez stanowiska kierownicze, po biurowe. Kobiety w DPD pełnią także funkcje przedstawicielek handlowych, dyspozytorek, a nawet magazynierek i kurierek. Firma może pochwalić się dużym odsetkiem pań pełniących rolę szefów oddziałów – jest ich aż 32 %. Przy czym kierowane przez kobiety oddziały osiągają bardzo dobre rezultaty pod względem jakości pracy operacyjnej. A że to logistyka… Nie szkodzi. I w tej branży kobiety odnalazły się doskonale: zarządzają łańcuchami dostaw, dbają o poprawność procesów logistycznych, skutecznie sprzedają usługi, dzielnie sortują paczki, a nawet je dostarczają, pełniąc role kurierek. Branża logistyczna przestała być już domeną męską. Kobiety również i tu znalazły swoje miejsce.

Co istotne nie straciły nic ze swojej kobiecości. Nadal uśmiechem roztapiają lody, z empatią rozwiązują problemy zarządcze, nadal łagodzą obyczaje, a co najważniejsze nadal zajmują się domem i wychowują dzieci. Kobiety w branży realizują się zawodowo, ale i doskonale godzą ten nietypowy zawód z macierzyństwem, przy czym w DPD nie muszą dokonywać wyboru pomiędzy pracą a założeniem rodziny. Firma prowadzi bowiem przemyślaną politykę prorodzinną. Panie po urlopach macierzyńskich chętnie do DPD wracają i z otwartymi ramionami witane są z powrotem na „pokładzie”.


Liczba kobiet zatrudnionych w DPD – 42,43%* pracowników firmy

Liczba kobiet na poszczególnych szczeblach:
top management – 30%* składu zarządu
poziom kierowniczy – 38,75%* pracowników szczebla kierowniczego
kierowniczki oddziałów – 32% kierowników jednostek terenowych
pracownice biurowe – 71,72%* osób zatrudnionych na stanowiskach biurowych
Średnia wieku kobiet zatrudnionych w DPD – 28,99*
Liczba zatrudnionych dyspozytorek – 5*
Liczba kurierek – 54
*dane dotyczą wyłącznie pracowników etatowych

“Przyjazna kobietom polityka personalna w DPD Polska koncentruje się na czterech założeniach:

– DPD stosuje politykę równości, zatrudniając wiele kobiet na wysokich stanowiskach (np.Vice Prezes)
– Zapewnia miejsca pracy po powrocie z urlopu macierzyńskiego lub wychowawczego (te same stanowiska / możliwość rozwoju)
– Przewiduje elastyczne godziny pracy dla kobiet mających małe dzieci (7:00-16:00, lub praca projektowa)
– Gwarantuje wirtualne stanowiska pracy

Strategia personalna DPD Polska jest zintegrowana ze strategią zarządzania firmy. DPD docenia, jak ważną rolę w budowie pozycji rynkowej firmy odgrywają pracownicy, czego świadectwem jest misja organizacji oraz zasady polityki personalnej. Polityka równości jest polityką świadomych wyborów. Istotne jest to że kobieta ma wybór w każdym momencie, ona może iść na r4, wychowawczy bądź skorzystać z wirtualnego stanowiska pracy.

Postęp technologiczny związany z rozwojem łączności elektronicznej ma ogromny wpływ na zmiany w systemie pracy. Nieograniczone możliwości przesyłania danych zmniejszają potrzebę fizycznej obecności pracownika w biurze – powstają zatem tzw. wirtualne stanowiska pracy. Wiele firm na świecie, mając na uwadze bardziej efektywne wykorzystanie czasu pracy, redukcję kosztów stałych oraz uelastycznienie czasu pracy zatrudnionych osób, zwraca się ku telepracy. Do dziś mało popularne wirtualne stanowiska pracy, są już wdrażane przez firmy w Polsce. Jedną z niewielu takich firm na rynku polskim jest właśnie DPD Polska.

Dynamiczny rozwój firmy wraz z postępującą informatyzacją sprawiły, iż zaczęliśmy szukać możliwości bardziej efektywnego wykorzystania miejsca pracy oraz ułatwienia życia niektórym pracownikom. Okazało się, że w związku z dostępnością naszego systemu operacyjnego Unisoft przez całą dobę, osoby pracujące na danych elektronicznych – przygotowujące zestawienia, rozliczenia i raporty – mogą dokładnie te same czynności wykonywać na odległość, korzystając z kodowanych transmisji danych poprzez łącza internetowe.

Wdrożenie wirtualnych stanowisk niesie ze sobą korzyści zarówno dla pracownika jak i pracodawcy. Pracodawca przede wszystkim zmniejsza wiele kosztów stałych oraz może liczyć na większą elastyczność pracownika w momencie zlecania pracy doraźnej. Natomiast pracownik sam zarządza swoim czasem pracy – jest rozliczany z wykonania projektu, a nie z ilości przepracowanych godzin – nie marnuje czasu na dojazdy i powroty do / z pracy (co jest szczególnie istotne w przypadku gdy mieszka bardzo daleko), ponadto ma możliwość dodatkowego zarobku będąc w stanie efektywnie wykorzystać czas.

Wirtualne stanowiska stanowią także idealne rozwiązanie w przypadku kobiet w ciąży oraz kobiet wychowujących dzieci. Podczas trudnej ciąży lub mając małe dziecko wymagające stałej opieki trudno jest dzień w dzień pojawiać się w pracy, dlatego też wirtualne stanowiska są niezwykle pomocne. W DPD kilka kobiet skorzystało już z wirtualnych stanowisk pracy.

Kobiety będące na wysokich stanowiskach mają często dylemat czy dany moment jest odpowiedni na zajście w ciąże. Zastanawiają się jak na to spojrzy ich przełożony, czy będą miały gdzie wrócić – bo przecież nie ma ludzi niezastąpionych, a ktoś musi kierować ich zespołem, podejmować strategiczne decyzje itp. W DPD kobiety mają ogromny komfort i nie muszą się o to martwić, ponieważ firma kilka lat temu wprowadziła wirtualne stanowiska pracy dla kobiet mających trudną ciążę, chcących pozostać z dzieckiem w domu po urlopie macierzyńskim oraz dla pracowników mieszkających bardzo daleko od siedziby firmy.

Edyta Górecka
Dyrektor Personalny, Członek Zarządu DPD

“Dzisiaj kobiety na stanowiskach kierowniczych w logistyce przestają być wyjątkowym zjawiskiem, jest ich coraz więcej i osiągają wyniki, które są najlepszą tarczą obronną wobec wątpliwości co do możliwości kobiet w walce z „męskimi” zadaniami. Natura kobieca pomaga w organizacji i planowaniu procesów, nikt tak jak my kobiety nie potrafi w krótkim czasie pogodzić tak wielu spraw, a jak wiadomo czas i skuteczność to w branży kurierskiej podstawa. Praca pod presją czasu powoduje wiele napięć i tu również kobiece podejście daje pozytywne efekty, gdyż łatwiej przychodzi nam kobietom łagodzenie konfliktów, budowanie przyjaznej atmosfery zarówno w relacjach z kurierami i pracownikami jaki i z klientami. Dodatkowo kobiety wpływają podświadomie na motywację mężczyzn-współpracowników, którzy starają się bardziej aby nie okazać słabości i nie stracić w oczach pracujących z nimi kobiet, co może się tylko pozytywnie odbić na wynikach.”


Katarzyna Chojecka
Kierownik Działu Kontroli Rozliczeń
“Właśnie mija 9 lat i 9 miesięcy od momentu, w którym związałam się z Firmą. Pełnię funkcję Kierownika Oddziału w Krakowie – jednego z największych oddziałów w kraju jeśli chodzi o ilość przechodzących przez magazyn przesyłek. Zaczynałam od zarządzania zaledwie 3 osobowym zespołem kurierów i niewielką grupą ludzi pracujących w magazynie oraz przy obsłudze Klienta – dzisiaj zarządzam ponad 200 osobowym zespołem osób pracujących w 24 godzinnym trybie 7 dni w tygodniu (angażując się przy tym w różnego rodzaju ogólnofirmowe projekty). To, co fascynuje w tej branży – to właśnie tempo rozwoju i związana z nim konieczność ciągłego doskonalenia umiejętności, warsztatu pracy. Nacisk na jakość usług, wysokie standardy zarządzania zespołem oznacza konieczność ustawicznego rozwoju, kreowania rozwiązań – nawet na potrzeby danej chwili. Stwarza możliwość pozyskania różnego rodzaju doświadczeń na rozmaitych płaszczyznach. Tak intensywne życie zawodowe pozwala potem docenić życie prywatne – smakuje podwójnie każda chwila spędzona w gronie rodzinnym, prozaiczne czynności są prawdziwą odskocznią i przyjemnością. Mam swoją metodę patrzenia na życie i to, co ono przyniesie – potrafię rozróżnić skalę problemu rozwiązując proste zagadnienia od razu i poświęcając więcej czasu (ale nie emocji) zdarzeniom tego wymagającym. Dbam o zachowanie równowagi pomiędzy tym, co muszę robić a tym, co chcę i lubię robić (moja pasja to urządzanie wnętrz i podróże). Taki schemat działania pozwala mi zachować pogodę ducha, optymizm i chęć do działania”

Anita Niemczyk-Wójcik
Kierownik Oddziału w Krakowie

„Moim zdaniem zawód kuriera jest zawodem, który równie dobrze wykonywać może mężczyzna jak i kobieta, jednak nie wolno stawiać znaku równości pomiędzy kurierem a kurierką. Są bowiem minusy w branży, które powodują, że kobietom trudniej jest podołać pewnym zadaniom, jak na przykład odbiór od klienta ciężkich przesyłek, których ja ze względu na płeć i swój wiek nie powinnam dostarczać. Takie sytuacje są jednak uwzględniane przez dyspozytorów i zlecenie kierowane jest w męskie ręce. Jako kobiety radzimy sobie sprytem i nadrabiamy ilością realizowanych zleceń. Nie dajemy się zdystansować mężczyznom. Istotną niedogodnością dla kobiet jest również fakt, że prowadzą dom, zajmują się rodziną i wychowują dzieci, dlatego dla nas naturalnym jest, że po pracy, mimo zmęczenia, wracamy do domów, gotujemy, sprzątamy, pierzemy i zajmujemy się wszystkim tym, co nasi koledzy zastają w domach gotowe i podane „na tacy”. Urokiem pracy w takim zawodzie są reakcje klientów, do których po odbiór paczki przyjeżdża nie oczekiwany kurier a…kobieta. Obserwujmy zdziwienie wymalowane na twarzach zleceniodawcy, a niejednokrotnie słyszymy na nasz widok okrzyk „Oooo!”. Nigdy jednak nie spotkała mnie żadna przykrość ze strony klientów, pewnie dlatego, że nie mają śmiałości niegrzecznie zachować się w obecności dojrzałej kobiety. Czasami jesteśmy nawet wykorzystywane jako „tajna broń” i wysyłane do niezadowolonego klienta po to by załagodzić sprawę. I to działa. Klienci miękną, bo nie wypada im zachowywać się emocjonalnie przy kobiecie. Tylko na odchodnym często słyszymy: „bo jakby tu przyjechał chłopak…”. A kolegów mam przecież bardzo fajnych.”


Poleć ten artykuł:

Polecamy