Czas stabilizacji? – Rynek nowych samochodów dostawczych
Rynek aut dostawczych nie przeszedł w ciągu ostatnich miesięcy tak olbrzymiego kryzysu jak rynek ciężarówek. Nie oznacza to, że producenci i dilerzy śpią spokojnie. Na rynku aut dostawczych dostępne są głównie pojazdy pochodzące z zagranicy, w Polsce licząca jest (ok. 50 tys.
Racjonalne wybory
Dość popularna jest w Polsce grupa samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,2 t. To zazwyczaj auta typu midi, np. Fiat Scudo i jego francuskie odpowiedniki: Citroen Jumpy i Peugeot Expert, jak również najmniejsze wersje dostawczych samochodów „pełnowymiarowych”, np. Volkswagen T5 czy Ford Transit. Na popularności zyskują ostatnio również auta japońskie z tej grupy, spore zainteresowanie budzi, wprowadzona do sprzedaży w 2010 r. furgonetka Nissan NV200. Największe wzięcie mają jednak samochody o DMC 3,5 t. Nie tylko cenione są ich walory użytkowe, ale również fakt, że nie wymagają tzw. winiet. Tak pewnie pozostanie nadal, zwłaszcza że najprawdopodobniej pojazdy o DMC do 3,5 t będą także zwolnione z myta, które ma być pobierane na niektórych polskich drogach już od lipca 2011 r.
W sumie od stycznia do końca września 2010 r. nabywców znalazło w Polsce ok. 28 tys. samochodów dostawczych o DMC do 3,5 t, czyli o niecałe 10 proc. mniej niż rok wcześniej. Sprzedawcy twierdzą zgodnie, że biorąc pod uwagę skalę kryzysu jaki dotknął rynek samochodów ciężarowych nie jest to wynik zły. Najsłabszy był początek roku, w kolejnych miesiącach sytuacja ulegała poprawie, co daje nadzieję na coraz lepsze wyniki w kolejnych miesiącach. W samym wrześniu dilerzy znaleźli nabywców na 3.320 takich samochodów co było już wynikiem minimalnie lepszym niż rok wcześniej (3.290 aut).
W ciągu trzech pierwszych kwartałów liderem rynku okazał się Fiat, co jest głównie zasługą samochodów z gamy Fiat Professional, m.in. Scudo i Ducato. Niemal co czwarte auto z tego segmentu kupowane w Polsce to właśnie Fiat (łącznie 6.276 egz.). O ponad 2,5 tys. aut mniej sprzedał drugi w tym handlowym rankingu Volkswagen (modele Transporter T5 oraz Crafter), firma ta zanotowała zresztą największy z całej czołówki regres, wynoszący ponad 15 proc. Volkswagenowi coraz mocniej „depcze po piętach” Renault (Trafic, Master i Maxity), produkty francuskiego koncernu zanotowały sprzedaż na poziomie 3.486 egz. co jest wynikiem lepszym mniej więcej o jedną dziesiątą niż rok wcześniej. Znaczący udział w rynku mają ponadto: Peugeot, Ford i Citroen.
Prawie ciężarówki
Dużych dostawczaków, zwanych czasami małymi ciężarówkami przybywało w ostatnich latach na naszym rynku znacznie mniej. Tak było też w pierwszych trzech kwartałach br. Globalna sprzedaż pojazdów o DMC powyżej 3,5 t, ale mniejszej niż 6 t zwiększyła się o nieco ponad 8 proc. W liczbach bezwzględnych oznacza to 1.660 egz. w porównaniu do 1.528 w trzech pierwszych kwartałach roku 2009. Zdecydowanie lepiej wyglądał sam wrzesień, kiedy to do klientów trafiło 220 aut tego segmentu, w porównaniu ze 177 egz. rok wcześniej.
Tegorocznym liderem rynku pozostaje Mercedes ze sprzedażą 834 egz. Co drugi samochód z tego przedziału tonażowego w Polsce pochodzi od nobliwej niemieckiej marki (Sprinter i Vario). Znaczący wynik (508 egz) zanotowała także marka Iveco, głównie za sprawą modelu Daily. Iveco notuje w segmencie niemal 30-procentową, a zatem sporo większą od przeciętnej progresję sprzedaży. Wybór poszczególnych egzemplarzy pojazdów z zakresu tonażowego powyżej 3,5 t, a mniej niż 6 t jest stosunkowo niewielki. Poza Sprinterem, Vario i Daily, ważne miejsce we wszelkich rankingach zajmowało dotąd Renault Mascott, jednak obecnie ten model oferowany jest już tylko w bardzo ograniczonej palecie, natomiast jego miejsce z powodzeniem zajmuje Renault Maxity. Większość samochodów z tego segmentu sprzedawana jest jako podwozia pod zabudowę. Standardowe zabudowy w przypadku największych z nich mogą mieć nawet ponad 7 m długości. Dilerzy podkreślają, że wielu klientów decyduje się na fabryczne zabudowy skrzyniowe.
Leasing dźwiga sprzedaż
Znamiennym jest to, że pomimo generalnego spadku sprzedaży aut dostawczych rośnie ich leasing. Według danych Polskiego Związku Leasingu, w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2010 r. oddano w użytkowanie pojazdy o masie do 3,5 t o wartości 2,5 mld zł. Auta tego typu stanowią pod względem wartości umów ok. 25 proc. ogółu wyleasingowanych pojazdów. Po doszacowaniu do 100 proc. rynku (ZPL skupia zdecydowaną większość, ale nie wszystkie firmy leasingowe) daje to kwotę 3,2 mld zł. Kwota jest znacząco wyższa niż rok wcześniej (ok. 1,5 mld zł).
W żadnej innej grupie pojazdów progresja nie jest tak duża (dla przykładu w segmencie samochodów powyżej 3,5 t wyniosła ona 5 proc). Lideruje Reiffeisen Leasing (ok. 616 mln. zł), bardzo duży udział w rynku mają również p. Europejski Fundusz Leasingowy (ok. 530 mln zł), Pekao Leasing (ok. 312 mln zł), a także BRE Leasing ok. 305 mln zł. Leasing rośnie, bo jak podkreślają sami leasingodawcy coraz korzystniejsze są systemy finansowania właśnie aut dostawczych. Szacuje się, że już cztery na pięć decyzji podejmowanych jest automatycznie, przez system, bez potrzeby dodatkowej weryfikacji. Okres leasingu wynosi zazwyczaj 24-60 miesięcy, minimalna wpłata 5 proc.
Wybrane auta dostawcze dostępne na polskim rynku
Fiat Ducato
Obecnie w sprzedaży jest trzecia generacja tego modelu, którego bliźniaczymi konstrukcjami są francuskie: Citroen Jumper oraz Peugeot Boxer. Napęd przenoszony jest na przód. Do napędu służą jednostki wysokoprężne o trzech pojemnościach i czterech zakresach mocy. Auto oferowane zarówno jako furgon (DMC 3-4 t, trzy rozstawy osi, cztery długości) o ładowności maksymalnej 1.995 kg, ale także jako kabina ze skrzynią pojedynczą (maksymalna ładowność 2.075 kg), bądź podwójną, a także jako platforma. Dostępne jest również podwozie (zarówno z pojedynczą, jak i podwójną kabiną). Maksymalna długość zabudowy przekracza 7 m.
Mercedes Sprinter
Nazwa Sprinter pojawiła się w gamie Mercedesa w połowie lat 90-tych. Obecnie auto jest produkowane m.in. jako furgon z częścią ładunkową o kubaturze nawet 17 m sześc. a ładowność sięga 2.710 kg. Do wyboru są cztery długości nadwozia i trzy wysokości dachu. Popularną jest też wersja z fabryczną skrzynią ładunkową. Auto tego typu oferowane jest w trzech wariantach rozstawu osi, również z tzw. podwójną kabiną, a powierzchnia ładunkowa wynosi 4,3- 9,1 m kw. Dopuszczalna masa całkowita w wersji podwozia do indywidualnej zabudowy sięga 5 t. Auto posiada możliwość napędu na cztery koła.
Nissan NV 200
Nowy samochód użytkowy Nissana został nagrodzony prestiżowym laurem Van of the Year. Auto ma 4,4 m długości, 1,86 m wysokości i 1,69 m szerokości. Długość przestrzeni ładunkowej to ponad 2 m, a kubatura przekracza 4 m sześc. co pozwala załadować do środka dwie standardowe europalety. Walorem furgonetki jest nisko umieszczona podłoga ładowni ( 524 mm). Maksymalna ładowność auta wynosi 752 kg. Do napędu NV 200 stosowany jest diesel o poj. 1,5 l (moc maksymalna 85 KM), a także motor benzynowy o poj. 1,6 l (moc maksymalna 109 KM).
Renault Maxity
Auto oferowane jako podwozie do zabudowy (np. kontener, skrzynia, nadwozie komunalne). Seria wyróżnia się obszernym przedziałem tonażowym, dopuszczalna masa całkowita wynosi 2,8-4,5 t (Oś przednia dysponuje nośnością 1.750 kg). W konstrukcji wykorzystano niezależne zawieszenie przednie oraz stabilizator, jak również sztywną oś tylną z resorami piórowymi. Samochody zaopatrywane są w jednostki wysokoprężne o poj. 2,5 i 3 l, a uzyskujące moc maksymalną 110, 130 i 150 KM. Z najmocniejszymi silnikami oferowana jest m.in. zautomatyzowana, 6-przełożeniowa skrzynia biegów (pomaga w manewrowaniu z niewielkimi prędkościami oraz ruszaniu z miejsca z dużym obciążeniem).
Volkswagen T5
Auto towarowe dostępne m.in. jako podwozie pod zabudowę (kabina dwudrzwiowa lub czterodrzwiowa) oraz jako furgon. Na rynku obecne jest od 2003 r. (w 2009 r. model poddano modernizacji), a produkowane jest m.in. w podpoznańskiej fabryce Volkswagena. Użytkownicy mają do dyspozycji również wersję napędzaną na cztery koła (4Motion). Gama T5 ma dwa warianty rozstawu osi i trzy wysokości dachu. Furgonetka w wariancie bazowym ma ładownię o kubaturze 5,8 m sześc. W wariancie maksymalnym wnętrze luku towarowego ma wymiary (dł./szer./wys.): 4.890 mm/ 1.904 mm/ 1.949 mm. Do napędu służy m.in. 2-litrowy diesel o mocy 84, 102 i 140 KM.