Niewypłacalny kontrahent
Solenne zapewnienia potencjalnego kontrahenta o nieskazitelnej kondycji finansowej nie mogą być dla przedsiębiorstw jedyną gwarancją powodzenia przyszłych inwestycji biznesowych. Aby ustrzec się przed negatywnymi skutkami nietrafionych interesów, należy samemu sprawdzić...
Nowy partner w biznesie to nowe perspektywy, ale brak rzetelnych informacji na jego temat może być początkiem końca nawet najbardziej dochodowego interesu. Aby uniknąć niepewnych przedsięwzięć biznesowych, najlepszym rozwiązaniem jest wcześniejsze przeprowadzenie wywiadu gospodarczego, który nie tylko pozwoli ocenić możliwości finansowe firmy i związane z tym ewentualne ryzyko inwestycji wynikające z zawarcia umowy, ale również ocenić jej perspektywy.
Brak płynności
Najdotkliwsza w skutkach dla firmy jest utrata płynności finansowej, która w najgorszym wypadku może oznaczać koniec funkcjonowania przesiębiorstwa. Najprostszym sposobem zapobiegania takim sytuacjom jest rozliczanie się z klientami na zasadzie finansowania zaliczkowego lub za pobraniem. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Rynek jest konkurencyjny i niektórzy klienci mogą zrezygnować ze współpracy z firmą, jeśli wymusi na nich krótszy termin zapłaty, podczas gdy inne firmy wydłużą go np. o miesiąc.
Przedsiębiorstwo może pozwolić sobie na oferowanie dogodnych warunków kredytowych, jeśli np. korzysta z faktoringu. To rozwiązanie sprawdza się, ale tylko wówczas gdy zagwarantowane będą przychody gotówkowe. Oczywiście jest to usługa, za którą trzeba zapłacić.
W odzyskiwaniu pieniędzy z zagrożonej działalności gospodarczej pierwszeństwo przed dostawcami usług i towarów mają instytucje
Jeżeli przedsiębiorca zdecyduje się wydłużyć klientom okres spłaty kredytu, powinien wcześniej zapoznać się ze sposobami weryfikacji ich zdolności kredytowej. Najprostszą metodą jest uzyskanie kopii dokumentów księgowych, które poddawane są badaniu audytora. W przypadku dużego przedsiębiorstwa są one powszechnie dostępne, dzięki temu możliwa jest weryfikacja kondycji finansowej spółki.
Nie wszystkie firmy mają jednak obowiązek publikacji zbadanych sprawozdań finansowych. Tak jest np. w przypadku, kiedy klientami są małe przedsiębiorstwa, nie posiadające osobowości prawnej. Najprawdopodobniej stosują uproszczoną księgowość i nie mają potrzeby badania swojego sprawozdania finansowego. Mimo to mogą osiągać zysk lub ponosić straty wynikające z okresu kredytowania, co ma decydujący wpływ na działalność. W tej sytuacji pomocne mogą okazać się usługi firm ratingowych, które oceniają zdolność do spłaty zobowiązań i zdolność kredytową podmiotów. Informacji gospodarczych dostarcza również najbardziej rozpoznawany wśród przedsiębiorców Krajowy Rejestr Długów.
Wywiad środowiskowy
Niektórzy przedsiębiorcy, poszukując informacji o przyszłych partnerach biznesowych, robią wywiad środowiskowy, który pozwala zebrać kluczowe informacje dotyczące wizerunku, pozycji, sytuacji firmy w branży czy właścicieli i osób z kierownictwa. Często przeszukują w tym celu Internet i np. fora dyskusyjne, na których wypowiadają się byli pracownicy danego przedsiębiorstwa. Jednak informacje zasięgnięte w ten sposób nie mogą być jedynym kryterium weryfikacji kondycji finansowej firm. Skutecznym sposobem jest sprawdzenie przyszłego kontrahenta za pośrednictwem międzynarodowej sieci księgowej. Ponadto istnieją również bazy danych, z których korzystają międzynarodowe firmy, co pozwala zweryfikować czy docelowy partner biznesowy ma poważne problemy z reputacją lub jest np. podejrzewany o popełnienie przestępstwa.
Przed utratą płynności finansowej przedsiębiorcy mogą się także zabezpieczyć korzystając z takich instrumentów, jak weksel in blanco lub zastaw na majątku. W tej sytuacji niezbędne jest jednak wsparcie ze strony dobrej firmy prawniczej.
Termin w ryzach
Niewątpliwie przedsiębiorcy z najwyższą ostrożnością powinni rozpatrywać wnioski swoich partnerów biznesowych o dodatkowy okres kredytowania zapłaty faktur. Zgodnie z dewizą księgowych, im dłuższy okres spłaty, tym niższe prawdopodobieństwo jej uzyskania. Jeśli otrzymamy pieniądze w postaci zaliczek lub za pobraniem, to szanse na spłatę są wówczas stuprocentowe. Im dłużej pozwalamy dłużnikom zwlekać z uregulowaniem należności, tym rzeczywista wartość ostatecznie spłaconej kwoty staje się niższa m.in. z powodu spadku wartości pieniądza w czasie.
W sytuacjach krytycznych oczywiście zawsze można skorzystać z takich środków, jak np. windykacja należności na drodze sądowej. Najczęściej oznacza to jednak ostateczne zakończenie relacji biznesowej między partnerami. Dlatego też wiele firm niechętnie decyduje się na przekazanie długów wyspecjalizowanym firmom windykacyjnym. Ponadto prawna reprezentacja w sądzie jest kosztowna, a nie zawsze upragniony „wyrok” gwarantuje odzyskanie należności.
Jeżeli przedsiębiorca zdecyduje się wydłużyć klientom okres spłaty kredytu, powinien wcześniej zapoznać się ze sposobami weryfikacji ich zdolności kredytowej
W przypadku klienta zagranicznego należy być podwójnie ostrożnym. Zwłaszcza, że w razie podjęcia względem niego ewentualnych działań windykacyjnych należy się liczyć z wyższymi kosztami. Nie obejdzie się również bez pomocy firmy prawniczej i biura rachunkowego.
Należy również pamiętać, że w odzyskiwaniu pieniędzy z zagrożonej działalności gospodarczej pierwszeństwo przed dostawcami usług i towarów mają instytucje – m.in. Urząd Skarbowy, który z większą łatwością może ścigać dłużników kryjących się za osobami prawnymi, niż to robią prywatni przedsiębiorcy. Podobnie jest w przypadku banków, które zwykle zabezpieczają się ustanawiając zastaw na pożyczanym majątku, osoby prawne mają pierwszeństwo przed zwykłymi wierzycielami.
Dług w portfelu
Nawet jeśli firma jest dochodowa, to mimo kłopotów finansowych i wizji bankructwa sposobem na przetrwanie kryzysu może być efektywne zarządzenie środkami pieniężnymi. Nie będzie to jednak skuteczne lekarstwo w przypadku brak zysku.
Zdarza się, że wierzyciele muszą wymyślać innowacyjne sposoby, aby odzyskać swoje pieniądze. W niektórych przypadkach przejmują nawet firmy, które są ich dłużnikami. To często stosowane praktyki, zwłaszcza jeśli jest szansa, że wierzyciel odzyska pieniądze dzięki zyskom z dostaw otrzymywanych od spółki dłużnika. To korzystna opcja, jeśli wierzyciel nie chce doprowadzić do sytuacji, w której zadłużona spółka upada lub, co gorsza, zostaje przejęta przez konkurencję. Należy jednak pamiętać, że ta strategia sprawdza się jedynie w sytuacjach, kiedy spółka dłużnika posiada prawdziwą wartość dla wierzyciela – a to zdarza się niezwykle rzadko. Ponadto doświadczenie pokazuje, że właściciele zadłużonych, upadających przedsiębiorstw nawet w sytuacjach, w których istnieje strategiczny powód, aby wykorzystać nieuregulowane zobowiązanie jako środek sfinansowania zakupu, nie są w stanie racjonalnie ocenić rzeczywistej wartości firmy. Często nawet wtedy, kiedy te upadają i stają się ogromnym ryzykiem dla jej właściciela.