Płynność, bezpieczeństwo, faktoring
Prowadzenie biznesu w branży transportowej nie jest łatwe, o czym szczególnie mocno przekonali się w ostatnich latach przedsiębiorcy działający w tym sektorze. Zmiany cen paliw czy wahania kursów walutowych to tylko część ich zmartwień. Nie mniej istotne są nieprzewidywalne w...
Wszystko to zestawione z niską marżą, na jaką mogą liczyć przewoźnicy, powoduje, że firmy te są narażone na problemy płynnościowe, związane z nieterminowym spływem należności, jak również ryzykiem braku płatności od odbiorców. Kontrahenci firm z branży transportowej często przeciągają terminy płatności za wykonane usługi, licząc w wielu przypadkach termin płatności faktury od dnia jej wpływu do zleceniodawcy, a nie od daty jej wystawienia. Nie zawsze wynika to ze złej woli, ale często z tego, że przecież także i oni są powiązani z kolejnymi odbiorcami i sami czekają na zapłatę. Ten łańcuch zakupowo-sprzedażowy, w którym każde ogniwo generuje opóźnienia i reklamacje, powoduje, że zapłata zazwyczaj wpływa z opóźnieniem. Wielu przedsiębiorców nie wytrzymuje takiej presji, co w ostatnich latach dało się także zauważyć w branży TSL.
Z tych powodów wiele firm zdecydowało się szukać pomocy na zewnątrz, aby jak najbardziej uodpornić się na okresowe luki płynnościowe. Niestety nie zawsze udaje się uzyskać czy zwiększyć kredyt obrotowy, gdyż istniejące zobowiązania już dostatecznie mocno obciążają zdolność kredytową.
Bardzo dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji okazuje się faktoring, z którego – zwłaszcza w ostatnich 4-5 latach – skorzystało bardzo wiele polskich przedsiębiorstw. To praktyczne rozwiązanie pozwala nie tylko uzyskać finansowanie i lepiej administrować sporą częścią należności, ale umożliwia także przyspieszenie ich spływu. Zamiast czekać na zapłatę 30, 60 czy 90 dni (odległy termin płatności często teraz decyduje o uzyskaniu kontraktu czy zlecenia), możemy skorzystać z usług instytucji factoringowej, która dostarczy gotówkę w terminie 24 godzin od momentu przedłożenia faktur do wykupu, a w praktyce często dzieje się to jeszcze szybciej. Standardem jest już bowiem udostępnienie firmie środków za fakturę jeszcze tego samego dnia.
Ze względu na fakt, że finansowanie ma od razu swoje źródło spłaty (faktura jest obrazem dokonanej sprzedaży, która powinna zostać zapłacona przez kontrahenta), linia faktoringowa jest stosunkowo prosta do uzyskania, a jej jedynym zabezpieczeniem są nabywane i zafakturowane wierzytelności, które stają się przedmiotem finansowania. Dyskontowanie faktur staje się zatem sposobem na niezamrażanie kapitału w kredytach kupieckich i na jego ciągłe wykorzystywanie w obrocie. Nie dzieje się więc tak, że z jednej strony firma posiada środki zablokowane w fakturach, zaś z drugiej zabezpiecza i płaci za kredyt w banku. W przypadku zastosowania faktoringu, finansowana jest realna sprzedaż i w tym zakresie kredyt – jako dodatkowe źródło finansowania – jest zbędny.
Trzeba przy tym podkreślić, że faktoring nie jest rozwiązaniem jedynie dla przedsiębiorstw będących w gorszej kondycji finansowej. To stereotyp, który już dawno odszedł do lamusa. Faktoring jest narzędziem, z którego korzystają wszystkie podmioty dywersyfikujące swoje źródła finansowania, wykorzystujące właściwie potencjał, jaki tkwi w należnościach oraz poprawiające moralność płatniczą swoich odbiorców.
Ostatnie z wymienionych zagadnień jest szczególnie ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa firmy. Instytucja faktoringowa, skupując należności (przejściowo lub trwale), staje się ich właścicielem. W ślad za tym przejmuje wiele codziennych obowiązków administracyjnych, jakie do tej pory leżały po stronie klienta (dostawcy). W ramach usługi faktoringu prowadzony jest aktywny monitoring płatności, kierowane są upomnienia do spóźniających się odbiorców, a przy opcji faktoringu bez regresu prowadzi się dodatkowo windykację należności. Oczywiście instytucje faktoringowe mają świadomość tego, że niektórzy kontrahenci są mniej, a inni bardziej wrażliwi na kontakty w ramach prowadzonego inkasa, dlatego istnieje możliwość dokładnego ustalenia i zaplanowania strategii ponagleń, aby dopasować ją do potrzeb. Należy dodać, że samo wejście banku czy firmy faktoringowej w miejsce wierzyciela także wpływa pozytywnie na zachowania płatnicze dłużników i ostatecznie poprawia spływ należności.
Faktoring to także możliwość zabezpieczenia się na wypadek braku płatności od kontrahenta lub jego upadłości. Na wniosek klienta instytucja faktoringowa może zbadać kondycję finansową odbiorcy bądź go ubezpieczyć w ramach własnej polisy ubezpieczeniowej. Oczywiście decyzja o przejęciu ryzyka zależy od pozytywnej weryfikacji sytuacji danego kontrahenta, bowiem – jak przy każdym ubezpieczeniu majątku – można ubezpieczyć (zabezpieczyć) się „na wypadek” wystąpienia szkody, jaka może powstać na – do tej pory – istniejącym i prawidłowo funkcjonującym aktywie, a nie na tej części majątku, która nie działa jak należy. Dlatego o zabezpieczeniu należy pomyśleć zanim powstaną problemy z płatnościami. Należy przy tym pamiętać, że brak możliwości ubezpieczenia danego kontrahenta to także cenny sygnał ostrzegawczy (zwłaszcza, że najczęściej powody odrzucenia wniosku są znane), który należy wziąć pod uwagę, planując dalszą sprzedaż do określonego podmiotu.
Przytoczone argumenty przemawiają za tym, że faktoring należy traktować nie tylko jako przystępny sposób finansowania działalności bieżącej (choć to niezmiernie ważny aspekt), ale także jako realne odciążenie firmy przy bieżących zmaganiach z nieprzyjemnymi realiami rynku oraz codzienną pracochłonnością związaną z prowadzeniem firmy. Pozwala to skupić się na skutecznym planowaniu i rozwijaniu własnego biznesu, zamiast tracić czas i energię na szukanie sposobów na przyspieszanie płatności od odbiorców oraz na odzyskiwanie pieniędzy, które nadal „tkwią” w fakturach.
Faktoring, jako że jest finansowaniem (a w zasadzie dyskontowaniem w czasie) należności handlowych, tylko na nich bazuje oraz zabezpiecza się, a faktury – jako dokumenty papierowe, a także inne rodzaje dokumentów, są bardzo istotnym elementem bezpieczeństwa. I choć w większości przypadków sam wykup odbywa się za pośrednictwem Internetu i poprzez przesyłanie zgłoszeń za pomocą dedykowanego systemu informatycznego, należy pamiętać, że instytucja faktoringowa zawsze rezerwuje sobie prawo wglądu w dokumenty (oryginały) i klient jest zobowiązany przedstawić je lub przesyłać na każde żądanie oraz zawsze w uzgodnionym terminie.
Można stwierdzić, że faktoring już na dobre zadomowił się na naszym rynku i ogólna świadomość tego produktu wśród przedsiębiorców oraz ich odbiorców jest już duża. Co roku obserwujemy coraz większą liczbę firm korzystających z faktoringu i trend ten z pewnością się utrzyma. Wielu przedsiębiorców, którzy kiedyś zdecydowali się na podjęcie współpracy z instytucjami faktoringowymi, nie wyobraża sobie już prowadzenia biznesu w inny sposób. Wszak gwarancja otrzymania środków wtedy, kiedy są najbardziej potrzebne, jest wręcz nie do przecenienia.