Ytong z Sieradza najlepszy w Europie

Beton komórkowy pochodzący z Sieradza już po raz dziewiąty okazał się najlepszy, stawiając produkowane tu materiały w gronie najwyższej jakości produktów spośród wszystkich dostępnych na europejskim rynku budowlanym.

Ytong, jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek budowlanych na rynku w Polsce i Europie, ma w swojej misji zapisaną dbałość o najwyższą jakość produktów. W tym celu koncern Xella Group, lider energooszczędnych rozwiązań budowlanych, powołał jeszcze w początkach swojej działalności specjalny Międzynarodowy Konkurs Jakości Zakładów Betonu Komórkowego Ytong.

– To wyjątkowa inicjatywa, która wyróżnia nas spośród innych firm z branży budowlanej. Nie słyszałem o podobnym wewnętrznym konkursie jakości w innych koncernach. Takie współzawodnictwo wprowadza element pozytywnej rywalizacji pomiędzy naszymi zakładami. Dzięki temu w całej Grupie Xella wciąż wzmacnia się dążenie do osiągnięcia jak najwyższej jakości końcowego produktu. Ten konkurs to jeden z czynników ugruntowujących naszą pozycję lidera rynku oraz postrzegania marki Ytong jako synonimu wysokiej jakości – mówi Tomasz Wiśniewski, dyrektor ds. produkcji Xella Polska.

W tym roku zakład w Sieradzu zdobył 989 punktów na 1000 możliwych. Wyniki konkursu jakości opierają się na skrupulatnym sprawdzeniu przez niezależnego wysłannika koncernu Xella losowo wybranych z placu magazynowego ok. 1500 bloczków z betonu komórkowego. Ocena odbywa się dwukrotnie w ciągu roku, a punktacja końcowa to średnia z obu ocen. Pod uwagę brana jest nie tylko jakość produktu, dokładność wymiarowa, brak odkształceń czy uszkodzeń bloczków Ytong, ale również samo zapakowanie i oznakowanie palety, jak również ocena jakościowa poprzez przebadanie próbek materiałów i surowców potrzebnych do ich produkcji.

Konkurs jest w pełni transparenty, ale i obiektywny, bo oceny dokonuje niezależny pracownik Grupy Xella. Do tego dochodzi element losowy – nie wiadomo, które wyprodukowane materiały, zostaną poddane szczegółowej ocenie.

Zakład w Sieradzu zdobył pierwsze miejsce w Międzynarodowym Konkursie Jakości Zakładów Betonu Komórkowego Ytong już po raz dziewiąty! Był jego laureatem w latach: 2002, 2004, 2005, 2006, 2008, 2009, 2012 oraz 2014.

Produkcja materiałów Ytong w Sieradzu rozpoczęła się we wrześniu 2000 roku. Ten od podstaw wybudowany zakład ma jedną z najnowocześniejszych linii produkcyjnych betonu komórkowego na świecie. Ciekawostką jest fakt, że to jedyny zakład w Grupie Xella z dwupoziomową linią produkcyjną. W pełni zautomatyzowany zakład zapewnia ekologiczną i bezodpadową produkcję, z jego linii schodzi pełen asortyment bloczków Ytong.

– Polskie zakłady Ytong bardzo często plasują się w pierwszej dziesiątce Międzynarodowego Konkursu Jakości, a wielokrotnymi laureatami są nasze dwa zakłady: w Sieradzu i Ostrołęce, które nierzadko przekazują sobie rok w rok palmę pierwszeństwa. Ostrołęcki zakład, choć zmodernizowany, nie jest najnowszy, co pokazuje, że nie samo umaszynowienie oraz technologia determinują najwyższą jakość produktu. Istotny jest także zespół produkcyjny, jego wysokie kompetencje, świadomość procesu produkcji, posiadania w DNA zakładu zdolności do ciągłej poprawy. To ludzie są kluczem do sukcesu! – przekonuje dyrektor Wiśniewski.

Roman Winiarczyk, kierownik zakładu Ytong w Sieradzu ma receptę na najwyższą jakość produkowanych materiałów Ytong: – Wiele rzeczy składa się na nasz sukces: sprawdzone surowce, z których produkujemy najwyższej jakości materiały, dopracowana technologia, odpowiednio utrzymywany park maszynowy, ale przede wszystkim profesjonalna i zgrana załoga.

Sieradzki zakład jest rekordzistą w Grupie Xella pod względem ilości zdobytych statuetek w Międzynarodowym Konkursie Jakości. Kierownik Winiarczyk upatruje źródła sukcesu w filozofii firmy Xella Polska: – Ytong od początku swojej obecności w Polsce był postrzegany jako mercedes wśród materiałów budowlanych. Zakład w Ostrołęce zainicjował ten zdrowy wyścig ku najwyższej jakości, potem my w Sieradzu przejęliśmy kulturę produkcji polegającą na ciągłym doskonaleniu procesów. Każdy etap w zakładzie jest ważny i musi być skorelowany z innymi, fabryka działa jak szwajcarski zegarek – wyjaśnia kierownik Winiarczyk.