Więcej magazynów, więcej usług
Zapotrzebowanie na nowoczesne powierzchnie magazynowe i zewnętrzne usługi logistyczne będzie w najbliższych latach w Polsce rosnąć – tak wynika z badania przeprowadzonego przez PMR Consulting & Research dla operatora logistycznego firmy Fiege i dewelopera powierzchni...
Obserwowany silny wzrost popytu na usługi logistyczne i magazynowe rodzi pytania o kierunki zapotrzebowania polskich firm w tym zakresie oraz o trendy, jakie towarzyszyć będą rozwojowi branży. Wśród badanych firm 89% korzysta z obiektów magazynowych, a 57% z zewnętrznych usług logistycznych. Z badania wynika także, że aż 84% przedsiębiorstw w Polsce spodziewa się w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat wzrostu liczby zamówień.
Rynek powierzchni magazynowych
W ostatnich latach znacznie wzrosła wielkość powierzchni magazynowej wykorzystywanej przez polskie firmy. Aż 80% z nich korzysta z powierzchni magazynowych o metrażu powyżej 3000 m2. Z badań prowadzonych przez PMR CR wynika, że niemal połowa firm korzysta z magazynów o powierzchni minimum 10 000 m2, a już 23% firm wykorzystuje magazyny większe niż 30 000 m2.
Tendencja wzrostowa będzie się utrzymywać – ponad połowa badanych firm (54%) deklaruje chęć powiększenia powierzchni magazynowych lub produkcyjnych.
– Mamy pomysły inwestycyjne i byliśmy bardzo zainteresowani, czy badanie potwierdzi to, czy nasze plany na ten rynek są dobre. Wyniki w dużej mierze pokryły się z naszymi przewidywaniami. Ale też trochę zaskoczyły te wysokie wzrosty. Wszyscy zakładają wzrost sprzedaży i zatrudnienia – w prosty sposób przekłada się to na zwiększenie zapotrzebowania na powierzchnie magazynowe – mówi Piotr Bzowski, Leasing & Development Director P3 w Polsce.
Z ponad połowy badanych firm, które deklarują chęć powiększenia powierzchni magazynowej lub produkcyjnej, 40% planuje zwiększyć powierzchnię magazynową do 3 000 m2, do 3000-10 000 m2 – 28% badanych firm, zaś aż 32% firm planuje zwiększyć powierzchnię magazynową o więcej niż 10 000 m2.
– Wyniki badania są odzwierciedleniem tego, co już od pewnego czasu obserwujemy na rynku. Firmy coraz częściej poszukują dużych powierzchni magazynowych. Na przykładzie naszych doświadczeń możemy stwierdzić, że z jednej strony najemcy, z którymi już współpracujemy, ze względu na swój dynamiczny rozwój chętniej powiększają dotychczas zajmowane powierzchnie, a z kolei, jeśli rozpoczynamy rozmowy z nowymi klientami, często dotyczą one najmu większych powierzchni, przekraczających 30 000 m2 – komentuje Piotr Bzowski.
Badanie wskazuje na zwiększenie w najbliższych latach liczby fabryk w Polsce. Zapotrzebowanie na wielkość powierzchni produkcyjnej rozkłada się inaczej niż powierzchni magazynowych – 43% badanych firm planuje powiększyć ją do 3000 m2, kolejne 43% do 3000-10000 m2, a 14% do ponad 10 000.
Z wynajmowanych samodzielnie lub przez operatora powierzchni magazynowych korzysta ponad połowa firm (55%) – wzrosła liczba małych firm, które wynajmują budynki. Z pewnością na wzrost zainteresowania wynajmowaniem powierzchni wpływ mają takie czynniki jak większa elastyczność, czy dzielone ryzyko.
– Na zwiększenie powierzchni magazynów wpływa między innymi to, że magazyny przestały być traktowane wyłącznie jako powierzchnie tylko do składowania towarów. Magazyny stały się miejscem, gdzie wykonywane są wszelkie czynności związane z przepakowywaniem (co-packingiem), logistyką zwrotów, wszelkimi innymi usługami, które kreują wartość dodaną. Wymagają one większej powierzchni niż tylko powierzchni potrzebnej do składowania – powiedział Damian Kołata, Senior Business Development Manager Fiege.
Nowe obiekty mają służyć firmom nie tylko do obsługi rynku polskiego (94%), ale także innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, na które wskazuje – 42% badanych. Kolejno z nowych obiektów zlokalizowanych w Polsce obsługiwane mają być rynki Europy Zachodniej – 39%, Europy Wschodniej – 26% i rynki skandynawskie – 23%.
Rynek usług logistycznych
Rozwój działających w Polsce przedsiębiorstw wpływa również na sektor usług logistycznych. Firmy, działając na konkurencyjnym rynku, decydują się na korzystanie w większym stopniu z usług operatorów logistycznych. Większość badanych firm spogląda na perspektywy rozwoju optymistycznie – 61% przewiduje wzrost pracowników, a aż 84% spodziewa się wzrostu zamówień. Transport i spedycja są obecnie najczęściej wykorzystywanymi usługami logistycznymi (97%), kolejno znajdują się: magazynowanie (75%), usługi związane z pakowaniem i konfekcjonowaniem (45%), wdrażaniem systemów IT (43%), logistyką zwrotów (32%), czy kontrolą jakości (30%). Ponad połowa badanych korzysta z zewnętrznych usług logistycznych już od ponad 5 lat, ale 22% to firmy, które z obecnym operatorem współpracują krócej niż 2 lata. Ponad jedna trzecia firm (35%) planuje w najbliższych dwóch, trzech latach zwiększyć poziom korzystania z zewnętrznych usług logistycznych. Obszarami, które będą cieszyć się wzrostem popularności będą: magazynowanie – 65% badanych firm planuje zwiększyć poziom tej usługi w ciągu najbliższych 3 lat, a także logistyka zwrotów (24%) i usługi związanych z konfekcjonowaniem (24%).
Z badania wynika, że 84% firm bardzo pozytywnie ocenia jakość świadczonych przez operatorów usług. Najważniejsze dla przedsiębiorców przy wyborze dostawcy usług są: brak uszkodzonych towarów, terminowość dostaw i obsługa klienta. Wymagania dotyczące poziomu jakości są bardzo wysokie, a operatorzy logistyczni muszą charakteryzować się dużą elastycznością.
Trendy
Z badania jednoznacznie wynika, że zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe i usługi logistyczne w okresie najbliższych dwóch, trzech lat będzie wzrastać. Jakie panować będą na nim trendy? Wśród najwyraźniejszych uczestnicy badania wskazali: automatyzację procesów (trend ten zauważa 59% badanych firm), rozwój systemów IT (49% badanych) i rozwój e-handlu (wskazany przez 46% badanych). Jedna trzecia badanych firm wskazała na kolejny trend – powstawanie małych magazynów w pobliżu centrów miast. Kolejne dwa to: presja bliskości klienta końcowego (14%) i rosnąca liczba zwrotów (9%).
– Obroty osiągnięte w e-commerce w Polsce przekroczą w tym roku barierę 40 mld zł, a według prognoz w ciągu 2-3 lat rynek ten wzrośnie o kolejne kilkadziesiąt procent, osiągając poziom około 9% ogólnego handlu detalicznego, co stanowi europejską średnią. W ślad za bardzo intensywnym rozwojem e-handlu rośnie liczba zwrotów.
Firmom, które nie mają wyspecjalizowanych komórek ds. operacji magazynowych, z pomocą przychodzą operatorzy logistyczni. Rozwój e-handlu wymusza też na firmach większą automatyzację. To właśnie operatorzy logistyczni powinni pokazywać klientom zalety automatyzacji procesów (roboty pikujące, pick by vison czy pick by light są coraz częściej spotykane w magazynach), jak i rozwoju systemów IT, usprawniających procesy dostaw – twierdzi Damian Kołata, Senior Business Development Manager Fiege.
O badaniu
Badanie trendów na rynku powierzchni magazynowych i usług logistycznych zostało przeprowadzonego w październiku 2017 roku przez PMR Consulting & Research wśród dużych firm korzystających z usług logistycznych i/lub powierzchni magazynowych. W badaniu udział wzięło 106 przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 250 pracowników i wykazujących minimalny roczny obrót w wysokości 150 mln zł.
Komentarze
Na przestrzeni ostatnich lat zmieniła się wielkość powierzchni magazynowej wykorzystywanej przez firmy. Jeszcze do niedawna obiekty o powierzchni kilkunastu tysięcy metrów kwadratowych były rzadkością. Na obiekty o jakich powierzchniach wskazują zapotrzebowanie Państwa dotychczasowi klienci i nowi najemcy? Czy zauważyć można tendencje do powiększania powierzchni magazynowej?
Michał Czarnecki, Vice President, Head of Leasing Prologis w Polsce
Faktycznie, zapotrzebowanie na coraz większą powierzchnię magazynową rośnie z roku na rok. O ile jeszcze kilka lat temu transakcje ok. 20 000 m2 były rzadkością, to dziś stały się praktycznie codziennością. Znacząco zwiększyła się liczba zapytań o powierzchnię kilkudziesięciotysięczną – od 10 000 do 40 000 m2 i większą. Natomiast zapotrzebowanie na mniejsze jednostki utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie.
Popyt na coraz większe powierzchnie wynika bezpośrednio z dobrej koniunktury na rynku. Zwiększająca się sukcesywnie siła nabywcza Polaków powoduje wzrost konsumpcji, a w ślad za nią pojawiają się na rynku nowe produkty, które muszą zostać zmagazynowane. Tym samym biznes naszych klientów rozwija się. Jest to szczególnie widoczne wśród naszych długoletnich klientów. Obserwujemy, że z roku na rok, przedłużając swoje umowy, w zdecydowanej większości przypadków dobierają dodatkową powierzchnię.
Innym zauważalnym trendem jest konsolidacja. Widzimy to wyraźnie, analizując rozmieszczenie klientów w naszych budynkach. Dawniej w jednym obiekcie mieliśmy kilku najemców, a teraz struktura staje się coraz bardziej jednorodna – często cała hala jest wynajmowana przez jednego klienta. Szczególnie jest to zauważalne w przypadku klientów z takich branż jak handlowa, odzieżowa czy e-commerce, a równolegle z tymi branżami rozwijają się firmy logistyczne, które świadczą dla nich usługi.
Maciej Krawiecki, Leasing Director 7R
Z roku na rok odnotowujemy coraz wyższy wskaźnik, jeżeli chodzi o wynajętą powierzchnię, a popyt nie maleje i nic nie wskazuje na spowolnienie. Zapotrzebowanie na wielkopowierzchniowe obiekty magazynowe jest zauważalne – duży wpływ ma na to napędzona gospodarka i dobra koniunktura rynkowa. Wszystko wskazuje na to, że nadal będziemy obserwować spektakularne transakcje najmu kilkudziesięciu czy nawet kilkuset tysięcy metrów kwadratowych. W najbliższej przyszłości przewidujemy wzrost stawek czynszowych spowodowany między innymi zwiększeniem kosztów generalnego wykonawstwa. Zmieni się również specyfika rynkowa i system logistyki łącznie z modyfikacją systemu zarządzania powierzchniami magazynowymi oraz dystrybucji. Wskutek tego wciąż jeszcze będziemy budować większe centra magazynowo-dystrybucyjne, ale coraz częściej będą pojawiać się huby przeładunkowe rozwijające sieć dystrybucyjną. Czeka nas duża zmiana związana ze wzrostem proponowanych najemcom rozwiązań z zakresu logistyki ostatniej mili oraz popularyzacją mniejszych obiektów typu Small Business Units. Tego typu projekty są zlokalizowane w niewielkiej odległości od centrum, co wiąże się z dogodnym dostępem do transportu publicznego i kluczowych arterii komunikacyjnych. Jest to ogromny atut umożliwiający sprawną dystrybucję produktów na terenie całego kraju.
Magdalena Szulc, dyrektor SEGRO na Europę Centralną
Przeciętna wynajmowana w ostatnich latach powierzchnia rynkowo faktycznie rośnie. W ofercie SEGRO znajdują się jednak nie tylko big boxy, ale również mniejsze, obsługujące miejską logistykę obiekty typu small business unit, które od lat cieszą się niesłabnącą popularnością. Wśród flagowych projektów wielkopowierzchniowych, które zbudowaliśmy na zamówienie klientów, można wymienić obiekt dla Volkswagen Group Polska o powierzchni 30 400 m2, zrealizowany przez nas w 2015 r. w podpoznańskich Komornikach. Rok później, w tej samej lokalizacji, zbudowaliśmy 30 200 m2 dla Tesco. Natomiast w tym roku w SEGRO Logistics Park Stryków ukończyliśmy projekt dla Arvato Polska o powierzchni 30 400 m2, z którego obsługiwany jest kanał e-commerce dla marek LPP. Niewątpliwie właśnie projekty dla branży e-commerce mają duży wpływ na zwiększenie średniej rynkowej w kontekście wynajmowanej powierzchni. Są to przedsięwzięcia wymagające dużej ilości miejsca, ponieważ obsługiwana jest w nich kompletacja towarów, ich wydawanie, a także zwroty.
Krzysztof Mucha, Business Development Manager Biuro Inwestycji Kapitałowych S.A.
Cały czas dominujący udział mają umowy obejmujące najem do kilku tysięcy metrów kwadratowych powierzchni magazynowej. Tych większych zawieramy niewiele. Widzimy natomiast rosnące zainteresowanie nowoczesnym powierzchniami magazynowymi ze strony stosunkowo niedużych podmiotów. Poszukują one obiektów nawet poniżej 1000 m2 powierzchni. Bierzmy to pod uwagę, przygotowując naszą ofertę. Udostępniamy najemcom możliwość wynajęcia niewielkich modułów, liczących już od 900 m2. Moduły te można z kolei łączyć, tworząc większe powierzchnie w zależności od potrzeb. W tym zakresie jesteśmy bardzo elastyczni. Nasi najemcy w ramach wynajmowanej powierzchni mają jednocześnie możliwość korzystania ze sporej liczby doków, co szczególnie wyróżnia nas od konkurencji.
Coraz więcej klientów, w ramach bieżącej współpracy, decyduje się natomiast na powiększenie wynajmowanej powierzchni. Z reguły dobierają oni po kilka tysięcy metrów powierzchni magazynowej, dopasowując się w ten sposób do większej skali działania. Takim przykładem jest firma Dachser, która doceniając długoletnią współpracę z nami, po 9 latach najmu przeniesie się do nowo budowanej hali nr 5 w ramach Śląskiego Centrum Logistycznego w Sosnowcu, niemal podwajając wynajmowaną dotychczas powierzchnię do ponad 8500 m2.
Piotr Wąs, dyrektor zarządzający, członek zarządu SpaceFactory
SpaceFactory, realizując prace projektowe, doradcze i wykonawcze wspiera wiodących inwestorów magazynowych zarówno w fazie przygotowania, jak i realizacji inwestycji. W ostatnich latach obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania na większe powierzchnie magazynowe. W przypadku projektów BTS najczęściej pracujemy w oparciu o zapotrzebowania na powierzchnię kilkunastu i więcej tysięcy m2. Projekty związane z powierzchniami mniejszymi to najczęściej rozbudowy i przebudowy, które SpaceFactory realizuje własnymi zasobami w systemie Design & Build.
Kolejnym, obserwowanym przez nas trendem, jest wzrost zainteresowania użytkowników zwiększeniem efektywności na zajmowanej powierzchni magazynowej – zwłaszcza w lokalizacjach, w których nie mają oni możliwości powiększenia powierzchni poprzez rozbudowę obiektu czy wynajęcie sąsiadującej powierzchni. Jednym z często rozważanych w takich sytuacjach rozwiązań jest budowa antresol, co zwłaszcza w starszych obiektach wiąże się z poważną ingerencją w strukturę budynku i jego instalacje. SpaceFactory podejmuje się tego typu projektów, działając na zlecenie zarówno właścicieli, jak i najemców tego budynków.
Marek Dobrzycki, Managing Director, Panattoni Europe
Tendencję do budowy coraz większych obiektów magazynowych obserwujemy najlepiej na własnym przykładzie – w 2010 roku ogłosiliśmy rekordową na rynku umowę najmu i budowę obiektu magazynowego o powierzchni 57 tys. m2 dla firmy Tesco. W kolejnych latach zaczęliśmy przyzwyczajać branżę do coraz częstszych kontraktów właśnie na 50 tys. m2, później były obiekty na 100 tys. m2. W drugiej połowie 2016 roku poinformowaliśmy o planach realizacji inwestycji dla firmy Amazon o powierzchni 161 500 m2. Oczywiście wspomniane wartości są rekordowe, ale trend wynajmu coraz większych modułów i budowy obiektów o większym metrażu (30 tys., 50 tys. 100 tys. m2) jest silnie widoczny u najemców. Koncentrują się oni na dużych regionalnych, a nawet i ponadregionalnych hubach logistycznych, w których może odbywać się magazynowanie, sortowanie, jak i obsługa zamówień branży e-commerce. I tu pojawia się jeszcze jeden model powierzchni magazynowej – mniejsze obiekty zlokalizowane w granicach, a nawet w centrach dużych aglomeracji miejskich, wpisane w etap tzw. ostatniej mili (last mile delivery). Wszystko po to, aby sprostać oczekiwaniom konsumentów co do terminu dostawy produktu i bycia bliżej nich.
Bartosz Mierzwiak, CEE Managing Director, Logicor
Polski rynek powierzchni magazynowych odnotował dynamiczny wzrost na przełomie 2005/2006 roku. Wtedy zaczęły powstawać hale magazynowe o powierzchni między 20 a 40 tysięcy m2. W kolejnych latach wiele firm zdecydowało się na budowę znacznie większych obiektów – o powierzchni dochodzącej nawet do dziewięćdziesięciu kilku tysięcy m2. Jednak wówczas było jeszcze zdecydowanie za wcześnie za tak duże obiekty – rynek nie był na nie gotowy. W efekcie nastąpił powrót do budowy magazynów średniej wielkości – o powierzchni 15-40 tys. m2, które były znacznie łatwiejsze do wynajęcia. Z czasem i wraz z rozwojem infrastruktury drogowej w Polsce nastąpił częściowy powrót do budowy dużych powierzchni magazynowych w systemie BTS, które są wynajmowane przez duże firmy, potrzebujące dużych, skonsolidowanych powierzchni.
Natomiast ciekawym trendem, który obserwujemy od co najmniej roku, jest wzrost zapotrzebowania na tzw. magazyny ostatniej mili. Są to magazyny cross-dock zlokalizowane w dużych miastach, których dzisiaj jest jeszcze niewiele. Popyt na nasze obiekty tego typu w całej Europie Środkowej zaczął zdecydowanie rosnąć.
Wojciech Zoń, dyrektor Działu Powierzchni Magazynowych i Przemysłowych, Savills
Dobra koniunktura na rynku przełożyła się na większą skłonność inwestorów do myślenia perspektywicznego. Obecnie najemcy mają długoterminowe plany, uwzględniające dynamikę rozwoju rynku i zabezpieczają się na wypadek zwiększonego zapotrzebowania na powierzchnię magazynową i przemysłową w przyszłości.
Wielu naszych klientów zdecydowało się w ostatnim czasie powiększyć zajmowaną przez siebie powierzchnię. Zapytania o dostępność powierzchni na poziomie powyżej 30 000 m2 już nikogo na rynku nie dziwią. Nie wszystkie z tych procesów są finalizowane m.in. ze względu na brak dostępnej od zaraz tak dużej powierzchni w pożądanej lokalizacji, ale już samo rozważanie takich wariantów przez najemców pokazuje pewną prawidłowość i trend, z którym niewątpliwie mamy do czynienia. Wynika to z wielu czynników. Inwestorzy rozważający wejście do Polski uważnie obserwują prognozy dotyczące popytu w swojej branży, zwłaszcza w przypadku dynamicznie rozwijającego się sektora e-commerce. Myślami o kilka lat do przodu wybiegają też firmy produkcyjne wynajmujące nieruchomość na 10, 12 lub 15 lat. Z kolei część najemców chce konsolidować się w obrębie jednego dużego obiektu, optymalizując tym samym swoje procesy logistyczne, co też generuje wielkopowierzchniowe transakcje.
Również deweloperzy, chcąc szybko odpowiadać na rosnące zapotrzebowanie rynku, decydują się często na budowę obiektów o powierzchni większej, niż ta, którą mają zabezpieczoną umowami przednajmu. W obecnych warunkach rynkowych wiele korzyści dla najemców niesie ze sobą lokalizacja w dużym parku magazynowym. Taki kompleks pozwala na zwiększenie zajmowanej powierzchni bez potrzeby relokacji poza teren parku. Z takiej możliwości, przy naszej pomocy, skorzystało niedawno m.in. jedno z najbardziej znanych polskich wydawnictw książkowych, które niemal dwukrotnie zwiększyło zajmowaną przez siebie powierzchnię w kompleksie niedaleko Krakowa.
Anna Głowacz, dyrektor Działu Industrial w Axi Immo
Rynek magazynowy jest w doskonałej formie, czego najlepszym potwierdzeniem są rezultaty za 2017 r. W ubiegłym roku wynajętych zostało ponad 4 mln m2 nowoczesnej powierzchni magazynowej, o 32% więcej niż w 2016 r. Ten imponujący wynik jest w dużej mierze efektem podpisania kilku umów na powierzchnię powyżej 50 tys. m2. Najemcy wynajmują większe powierzchnie lub dobierają je w ramach istniejących obiektów ze względu na skokowy wzrost produkcji i zamówień. Ponadto, warto zaznaczyć, że Polska jest wybierana jako lokalizacja magazynów centralnych do obsługi klientów końcowych w skali całego regionu, stąd wzrost liczby wielko wolumenowych transakcji.
Wielkość wynajmowanej powierzchni magazynowej zależy od rodzaju najemcy. Wśród naszych klientów największe zapotrzebowanie generują sektory: e-commerce i sieci handlowe zarówno klienci końcowi, jak też operatorzy logistyczni obsługujący firmy z wymienionych sektorów. Ze względu na specyfikę prowadzenia operacji sektor e-commerce wynajmuje średnio o 1/3 większą powierzchnię magazynową w porównaniu z firmami składującymi towary w tradycyjny sposób. Średnia wielkość wynajmowanego modułu, biorąc pod uwagę wszystkie rynkowe transakcje z 2017 r., wzrosła i wynosi ponad 6500 m2, ale głównie za sprawą umów najmu dla takich firm jak Amazon (130 tys. Sosnowiec i Gliwice), Zalando (130 tys. Głuchów), BSH (79 tys. Łódź), Media Expert (73 tys. Łódź), czy OBI (50 tys. Łódź). Pomijając największe transakcje, rynek rośnie i klienci dobierają powierzchnię również ze względu na zwiększony obrót na rynku krajowym i rosnące wymagania konsumentów w zakresie jakości i czasu dostaw.
Ponad jedna trzecia firm przewiduje zwiększenie poziomu korzystania z zewnętrznych usług logistycznych. Które z nich są najczęściej wykorzystywane i dają szansę na zbudowanie przewagi konkurencyjnej?
Michał Wochna, dyrektor ds. logistyki, Spedimex Sp. z o.o.
Zmiany w zachowaniu konsumentów, jakie dokonały w ciągu ostatnich kilkunastu lat, wpływają na podejście firm do logistyki. Postępująca presja nabywców wymusza coraz szybsze tempo realizowania zleceń. Firmy starają się dostosować do wymagań odbiorcy końcowego, co wiąże się z poszukiwaniem coraz bardziej dogodnych rozwiązań w zakresie terminów i warunków dostawy.
Decydujący wpływ na wzrost popytu na usługi logistyczne ma sektor e-commerce. Jego intensywny rozwój warunkuje realokację znaczącej części towarów z kanału tradycyjnego do internetowego. W porównaniu do handlu tradycyjnego, sprzedaż internetowa oznacza krótszy czas realizacji zamówień – co jest wyzwaniem dla operatora, ale daje duży komfort transakcji dla konsumenta.
Szybkość doręczenia, kompletność dostawy, bezbłędność zamówień i ich indywidualizacja, szybka obsługa zwrotów to najważniejsze determinanty obsługi logistycznej. Czas to czynnik krytyczny procesów, a przy tym duża nieregularność zamówień i trudny do przewidzenia popyt, decydują o tym, że kontrahenci coraz chętniej wydzielają obsługę logistyczną poza organizację.
Niemniej jednak, rynek ten jest bardzo wymagający. Obsługa handlu internetowego nie może obejść się bez dużej elastyczności, gotowości do natychmiastowej obsługi szczytów sezonowych i sprzedażowych. Duży nacisk kładziony jest na usługi o wartości dodanej, podnoszące atrakcyjność zakupów internetowych i przekładające się na wzrost liczby zamówień. Stąd duże znaczenie wyspecjalizowanych usług, przyczyniających się do zwiększenia wydajności i efektywności prowadzonych działań.
Michał Bąk, dyrektor handlowy MultiLogistyka
W ciągu ostatnich kilku lat obserwujemy wzrost zapotrzebowania firm z różnych branż na usługi logistyczne świadczone przez operatorów logistycznych. Do niedawna główną usługą było magazynowanie, kompletacja pod zamówienia i transport produktów do odbiorców.
Obecnie można zauważyć na rynku wzrost zapotrzebowania, wygenerowany przez odbiorców jakimi zazwyczaj są duże sieci handlowe, na sprzedaż produktów w kartonach dyskontowych i na stojakach ekspozycyjnych, na których znajduje się szeroka gama produktów jednej marki.
Chcąc budować przewagę konkurencyjną i być wiodącą marką w danym segmencie, klienci poszukują operatorów logistycznych świadczących już nie tylko standardową usługę magazynowania, kompletacji czy transportu, ale również szeroko pojętego co-packingu.
Możliwość konfekcji w jednym miejscu różnego rodzaju zestawów czy stojaków z produktami, według zapotrzebowania odbiorcy, daje możliwość natychmiastowej reakcji klienta na szybko rotujące akcje promocyjne oraz zdecydowane obniżenie kosztów związanych z transferem produktów pod konfekcję do innego operatora.
Nie można zapomnieć o jakości usług, którą operator powinien gwarantować. Odbiorcy stawiają przed klientami w tym zakresie duże wymagania i bardzo często nie można pozwolić sobie na najmniejszy błąd w konfekcji, kompletacji czy dostawie.
Idealny operator logistyczny powinien być zaufanym partnerem dla klienta, rozumiejącym jego potrzeby i w odpowiedzialny sposób zaangażowanym w cały proces logistyczny.
dr inż. Grzegorz Lichocik, prezes Dachser w Polsce
Wraz z poprawą koniunktury i rewolucyjnymi niemal zmianami w handlu, uruchomionymi przez upowszechnienie się Internetu, firmy zlecają operatorom coraz więcej zadań logistycznych. Dzięki temu mogą skoncentrować się na swoim core biznesie i umacnianiu pozycji rynkowej. Korzyści z przejścia na model outsourcingowy są nie do przecenienia. To przede wszystkim zamiana kosztów stałych, które generuje własny system logistyczny, na zmienne. Nie trzeba zamrażać środków w magazynach, flocie czy systemach IT. Dzięki współpracy z operatorem firma płaci tylko za zasoby, których potrzebuje w danym momencie. Z naszego doświadczenia wynika, że w zależności od specyfiki projektu outsourcing pozwala zaoszczędzić nawet do 40% kosztów logistycznych. W efekcie coraz więcej przedsiębiorców oddaje do zewnętrznych operatorów kompleksową obsługę swojego procesu logistycznego, a nie tylko poszczególne zadania. Ten model jest spotykany zwłaszcza w branży e-commerce, gdzie część firm zarządza przede wszystkim produktem oraz sprzedażą, zlecając fizyczny obrót i całościową opiekę nad towarem firmie zewnętrznej. Zlecenie szerokiego zakresu obsługi logistycznej dotyczy często też eksporterów, a coraz więcej rodzimych producentów dostrzega swoją szansę i próbuje ekspansji zagranicznej. Współpraca z doświadczonym operatorem, który dysponuje siecią połączeń i oddziałów za granicą oraz na stałe współpracuje z zagranicznymi sieciami handlowymi to możliwość rozwoju eksportu bez posiadania własnego oddziału za granicą.