Będzie lepiej!
Koronawirus osłabi rynek aut używanych, ale można liczyć na jego wzrost w długim okresie czasu. Przestoje w produkcji nowych pojazdów, bardziej przemyślane decyzje zakupowe klientów indywidualnych oraz spadek liczby podróżnych transportu publicznego na rzecz prywatnych aut, wpłyną na większe zainteresowanie samochodami używanymi.
Według ekspertów AAA Auto rozprzestrzenianie się koronawirusa zmniejszy około 5 proc. sprzedaż na rynku aut używanych w krótkim okresie czasu. Jednak długofalowo rynek wtórny odbije się ze względu na braki w ofercie nowych pojazdów i ograniczoną skłonność konsumentów do wydawania pieniędzy na drogie nowe samochody, ale także ze względu na mniejsze zaufanie podróżnych do transportu publicznego, którzy coraz częściej wybierają własne auto. Wzrost sprzedaży zanotują przede wszystkim dealerzy aut używanych, którzy będą prowadzili handel głównie w internecie, a samochody dostarczą klientom pod dom.
W ostatnich dniach wielu producentów nowych samochodów wprowadziło przestoje w swoich fabrykach w trosce o bezpieczeństwo pracowników, jak i w związku z brakiem dostaw części oryginalnego wyposażenia. Poinformowały o tym m.in. BMW, Fiat Chrysler Automotive, Ford, Nissan, Skoda, Volkswagen, czy Grupa PSA włącznie z Oplem. Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) w lutym 2020 roku zarejestrowano w Europie o 7,4 proc. mniej nowych samochodów niż przed rokiem. Natomiast w Chinach w tym samym okresie, rozprzestrzenianie się wirusa spowodowało spadek sprzedaży nowych samochodów o 80 proc., według stowarzyszenia China Passenger Car Association (CPCA). Z kolei Center for Automotive Research, USA, oceniło, że za każdy siedmiodniowy okres, w którym konsumenci przestają kupować nowe pojazdy, gospodarka USA traci około 94 400 miejsc pracy i 7,3 miliarda USD dochodu.
– Malejący popyt na nowe samochody będzie postępował w związku z ich coraz mniejszą podażą. Poza tym w ostatnim czasie za znaczną część popytu odpowiadali klienci korporacyjni, którzy odczują zmianę sytuacji gospodarczej i skorygują plany inwestycyjne. Rynek aut używanych już odczuwa negatywny wpływ koronawirusa, ale w długim okresie może liczyć na odbicie, ze względu na ograniczoną podaż nowych pojazdów oraz bardziej przemyślane decyzje zakupowe klientów indywidualnych. Ze względu na łatwość zakażenia się koronawirusem coraz więcej osób rezygnuje z transportu publicznego na rzecz podróżowania własnym autem, co ma szansę dodatkowo zwiększyć zainteresowanie zakupem auta używanego. Obecna sytuacja może wpłynąć pozytywnie na cały rynek wtórny wzrostem sprzedaży w dłuższym okresie czasu. My zintensyfikowaliśmy działalność w Internecie, a klienci nie muszą odwiedzać oddziału, żeby kupić auto. Wybierają oni samochód w sieci, dzwonią do call center, a następnie zdezynfekowane auto jest dostarczane do ich domu przez sprzedawcę w ubraniu ochronnym – powiedziała Karolina Topolova, dyrektor generalna Aures Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA Auto.
Coraz mniej pasażerów podróżuje transportem publicznym. W ubiegłym tygodniu we wtorek z warszawskiego metra skorzystało łącznie 124 tys. pasażerów, czyli o ponad 540 tys. mniej niż dwa tygodnie wcześniej. Koleje Śląskie wprowadzają ograniczenia w kursowaniu pociągów. Wraz ze znacząco mniejszą liczbą pasażerów z rozkładu wypadnie 95 pociągów, a trasy niektórych zostaną skrócone. Podobne ograniczenia wprowadzają zarządy transportów w innych miastach Polski. Według S&P Global Ratings spadek liczby pasażerów linii lotniczych będzie sięgał co najmniej 20 proc. w 2020 r. (od 2019 r.), ale średnio 70 proc. w okresie trzymiesięcznym. Wzrost nie będzie tak szybki jak po poprzednich kryzysach ze względu na trudności w powstrzymaniu rozprzestrzeniania się wirusa.
Ograniczona dostępność nowych samochodów spowoduje, że kierowcy zwrócą większą uwagę na auta używane, przede wszystkim prawie nowe, maksymalnie trzy i czteroletnie. Są one łatwo dostępne, bez czekania na ich wyprodukowanie oraz dużo tańsze niż nowe, często doskonale wyposażone, a pod względem technologicznym spełniają wyśrubowane normy ekologiczne i bezpieczeństwa.
Według raportu AAA Auto opartego na analizie danych dotyczących sprzedaży aut używanych w komisach, na stronach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych, w pierwszej połowie 2019 roku w Polsce pojawiło się 126.078 ofert sprzedaży samochodów używanych w wieku do 4 lat i z przebiegiem do 40 000 km, czyli prawie 9 000 aut tej kategorii więcej niż w drugiej połowie 2018 roku. W 2020 roku najpopularniejszymi modelami w wieku do 4 lat oferowanymi na sprzedaż są: Opel Astra, Toyota Corolla i Renault Clio.
10 modeli niemal nowych aut używanych najczęściej ogłaszanych do sprzedaży w 2020 r:
- Opel Astra
- Toyota Corolla
- Renault Clio
- Toyota Yaris
- Ford Focus
- Volkswagen Golf
- Toyota Auris
- Skoda Octavia
- Opel Corsa
- Hyundai i30