Zawody naszych dzieci jeszcze nie istnieją
Szacunki ekspertów prognozują, że aż 65% uczniów, którzy rozpoczynają właśnie szkołę podstawową, będzie w przyszłości pracować na stanowiskach, które jeszcze nie powstały. Elastyczne dopasowywanie się do obecnej sytuacji oraz gotowość do zmian są dziś niezwykle pożądane na rynku pracy. Które kompetencje zyskają na znaczeniu w branży FMCG i jakie zawody w związku z tym powstaną?
Ewolucja związana z zapotrzebowaniem na coraz to nowe stanowiska ma miejsce cały czas. Jeszcze kilka lat temu nie istniały zawody takie jak: coolhunter, trendsetter czy traffic manager. Zmieniające się potrzeby rynku i konsumentów, przepisy, wymogi czy nowoczesne technologie skutkują pojawianiem się nowych obowiązków i potrzeb przedsiębiorstw, a co za tym idzie, także dotąd nieznanych stanowisk.
W odpowiedzi na nowe potrzeby społeczne i wyzwania organizacyjne pandemia koronawirusa już teraz wymusiła powstanie nowych profesji, jak np. kierownik ds. COVID czy kontroler realizacji zaleceń sanitarnych. O tym, jak długo zostaną one z nami w dużej mierze zadecyduje to, jak szybko poradzimy sobie z epidemią. To jednak niejedyne zmiany związane z sektorem zatrudnienia. Podczas lockdownu postawiliśmy ogromny krok wprzód ku cyfryzacji – zarówno jeśli chodzi o biznes, jak też funkcjonowanie np. instytucji i urzędów, co przekłada się na konieczność rozwinięcia umiejętności w tym zakresie.
– Nagłe przeorganizowanie działalności biznesowej i codziennego życia podczas pandemii wymogło na nas wszystkich m.in. rozbudowanie kompetencji cyfrowych. Sądzę, że przyspieszy ona naturalny proces rozwoju oraz tworzenia się zawodów, które odpowiadają na bieżące wymogi rynku, szczególnie w zakresie digitalizacji – mówi Stephane Tikhomiroff, dyrektor generalny Perfetti Van Melle Polska. – Powinniśmy potraktować ten czas jako lekcję na przyszłość – obecna sytuacja pokazuje, że wiele dziedzin naszego życia możemy prowadzić online. Na znaczeniu zyskają szczególnie te kompetencje, które pozwolą opracowywać i wdrażać cyfrowe rozwiązania – dodaje Tikhomiroff.
Aż 79% prezesów i dyrektorów generalnych sądzi, że w najbliższych latach technologia przyczyni się do likwidacji części profesji, a na ich miejsce pomoże stworzyć nowe Specjaliści oceniają, że 75 mln miejsc pracy może zostać zlikwidowanych, gdy praca człowieka zostanie zastąpiona przez zautomatyzowane systemy i maszyny, ale jednocześnie powstanie niemal dwukrotnie więcej nowych miejsc pracy w nowych zawodach. Jakich pracowników będzie potrzebować branża FMCG?
– W sektorze dóbr szybkozbywalnych w najbliższych latach na znaczeniu zyskają zawody i umiejętności związane m.in. z analityką danych i trendów konsumenckich, personalizacją, automatyzacją produkcji czy wdrażaniem usług smart. Najbardziej konkurencyjni na rynku pracy będą ci, którzy nie tylko posiadają wiedzę, ale też potrafią ją szybko pozyskać i wykorzystać w praktyce – wyjaśnia Stephane Tikhomiroff. – Ponadto branża będzie potrzebować specjalistów, którzy tworzą inteligentne rozwiązania, a następnie koordynują pracę maszyn, które zastąpią pracę człowieka w powtarzalnych zadaniach. Konieczne będzie więc powstanie nowych stanowisk związanych z zarządzaniem takimi zintegrowanymi procesami, opartymi na współpracy człowieka i maszyny – dodaje dyrektor generalny Perfetti Van Melle Polska.
Aby właściwie odpowiedzieć na wyzwania rynku pracy przyszłości, warto poszerzać swoją wiedzę i wyjść poza tradycyjną ścieżkę edukacji. Z danych McKinsey wynika, że do 2030 r. pracownicy w Europie będą przeznaczać ponad 40% czasu więcej na czynności wykorzystujące zaawansowane kompetencje cyfrowe i techniczne, na które popyt wzrośnie o 90%.