
Wygaśnięcie uproszczonych procedur ryzykiem dla branży TSL
Struktura polskiego rynku transportowego w dużej mierze zależy od pracy kierowców zza wschodniej granicy. Dane GITD pokazują, że w 2022 r. w obrocie prawnym było ponad 127 tys. świadectw kierowcy wydanych obywatelom Ukrainy. W 2023 r. liczba ta spadła do ok. 89 tys., z czego faktycznie aktywnie używanych było mniej niż 50 tys. Oznacza to redukcję o 30–40% w ciągu zaledwie dwóch lat, co istotnie ograniczyło zasób dostępnych kadr w sektorze. W świetle decyzji prezydenta o wecie do ustawy dot. pomocy obywatelom Ukrainy obecnie istnieje ryzyko jeszcze większego spadku z powodu nadchodzących zmian.
Potwierdzają to dane zbierane w ramach Miesięcznego Indeksu Koniunktury (PIE). Także sierpniowy odczyt wskazuje, że problem niedoboru pracowników pozostaje jednym z głównych czynników ograniczających działalność firm (który wskazało aż 60 proc. badanych z branży TSL, co obok w TSL dodatkowo narastają presji kosztowej i finansowej stanowi jedną z głównych biarier działalności (77 proc. firm z sektora wskazuje na koszty pracy, 64 proc. na niepewność gospodarczą, 62 proc. na zatory płatnicze). Istnieją rozwiązania na rynku np. faktoring, które mogą pomóc w problemie finansowania i długich terminów płatności faktur, ale brak wykwalifikowanych kierowców wymaga podejścia systemowego.
Wygaśnięcie uproszczonych procedur zatrudniania obywateli Ukrainy oznacza powrót do większych obciążeń administracyjnych i ryzyka dalszego pogłębienia luki kadrowej. W konsekwencji sektor transportu drogowego staje dziś przed podwójnym wyzwaniem: z jednej strony presją kosztową i niepewnością makroekonomiczną, z drugiej – deficytem wykwalifikowanych pracowników.
Z punktu widzenia stabilności całej branży kluczowe staje się stworzenie przewidywalnych ram prawnych w obszarze zatrudniania cudzoziemców oraz zapewnienie firmom narzędzi finansowych, które ograniczą ryzyko zatorów płatniczych i wesprą płynność operacyjną.