Alternatywy… dwie
W dzisiejszych czasach proces dokonywania zgłoszenia celnego polega przede wszystkim na wymianie stosownych komunikatów elektronicznych pomiędzy zgłaszającym, a systemami informatycznymi organów celnych. Wszystkie komunikaty niosą ze sobą określony przekaz, wszystkie też powinny być archiwizowane przez okres przewidziany w art. 9 ustawy Prawo Celne, tj. przez 5 lat (licząc od końca roku, w którym dokonano zgłoszenia celnego). Wśród różnych „ZC” i „IE” są jednak dwa szczególne komunikaty, których brak zwiastuje dla przedsiębiorcy bardzo poważne kłopoty.
Brak IE 599 – Był wywóz, czy go nie było ?
Zgodnie z art. 2 ustawy o podatku od towarów i usług, o eksporcie możemy mówić wyłącznie wówczas, jeśli wywóz towarów poza terytorium Unii Europejskiej zostanie potwierdzony przez właściwy organ celny określony w przepisach celnych. Art. 41 ust. 6 tej samej ustawy wskazuje, iż:
6. Stawkę podatku 0% stosuje się w eksporcie towarów, o którym mowa w ust. 4 i 5, pod warunkiem że podatnik przed upływem terminu do złożenia deklaracji podatkowej za dany okres rozliczeniowy otrzymał dokument potwierdzający wywóz towaru poza terytorium Unii Europejskiej.
6a. Dokumentem, o którym mowa w ust. 6, jest w szczególności:
1) dokument w formie elektronicznej otrzymany z systemu teleinformatycznego służącego do obsługi zgłoszeń wywozowych albo potwierdzony przez właściwy organ celny wydruk tego dokumentu; (…)
Ów tajemniczy „dokument w formie elektronicznej otrzymany z systemu teleinformatycznego służącego do obsługi zgłoszeń wywozowych” to komunikat IE 599, generowany przez system AES. Każdy eksporter powinien wbić sobie do głowy tę kombinację literek i cyfr, gdyż od niej właśnie zależy jego prawo do zastosowania zerowej stawki VAT, przewidzianej dla eksportu.
Sposób generowania komunikatu IE 599 wygląda w ten sposób, iż najpierw wysłany zostaje przez urząd celny wyprowadzenia (tj. urząd celny graniczny przez który towar opuszcza obszar celny Unii Europejskiej) do urzędu wywozu (czyli urzędu, w którym zostało złożone zgłoszenie celne) komunikat IE 518, co następuje po wystąpieniu towaru za granicę. Następnie, po otrzymaniu przez urząd wywozu komunikatu IE 518, system AES generuje automatycznie komunikat IE 599 i przesyła go na adres e-mail zgłaszającego towar do procedury wywozu (czyli zwykle agencji celnej). Komunikat IE 599 tworzony jest zatem w systemie AES przez urząd celny, w którym towary zostały zgłoszone do procedury wywozu, na podstawie informacji uzyskanej od urzędu celnego nadzorującego wyprowadzenie towarów poza terytorium Unii Europejskiej, a po jego wygenerowaniu przesyłany przez urząd celny do zgłaszającego pocztą elektroniczną, na zarejestrowany w systemie adres e-mail.
Brak komunikatu IE 599 wskazuje na to, że albo towary nie opuściły obszaru celnego Unii Europejskiej, albo też fakt ten nie został odpowiednio odnotowany w systemach przez organy celne. Eksporter nie ma w tym przypadku podstaw do zastosowania zerowej stawki VAT.
Brak komunikatu IE 599 nie oznacza jednak, że wszystko już stracone. Istnieje bowiem możliwość udowodnienia faktu wywozu towaru metodami alternatywnymi, o których mowa w art. 335 Rozporządzenia Wykonawczego Komisji (UE) 2015/2447 z dnia 24 listopada 2015 r. ustanawiającego szczegółowe zasady wykonania niektórych przepisów rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 952/2013 ustanawiającego Unijny Kodeks Celny:
Artykuł 335
Postępowanie poszukiwawcze
(art. 267 kodeksu)
1. Jeżeli po upływie 90 dni od zwolnienia towarów do wywozu urząd celny wywozu nie zostanie poinformowany o wyprowadzeniu towarów, może zwrócić się do zgłaszającego o podanie informacji dotyczących daty, kiedy towary opuściły obszar celny Unii, oraz urzędu celnego wyprowadzenia, przez który to nastąpiło.
2. Zgłaszający może z własnej inicjatywy poinformować urząd celny wywozu o datach, kiedy towary opuściły obszar celny Unii, oraz o urzędach celnych wyprowadzenia, przez które to nastąpiło.
3. Jeżeli zgłaszający przedstawi urzędowi celnemu wywozu informacje, o których mowa w ust. 1 i 2, może zwrócić się do urzędu celnego wywozu o poświadczenie wyprowadzenia. W tym celu urząd celny wywozu zwraca się o udzielenie informacji dotyczących wyprowadzenia towarów do urzędu celnego wyprowadzenia, który udziela odpowiedzi terminie 10 dni.
Jeżeli urząd celny wyprowadzenia nie udzieli odpowiedzi w podanym terminie, urząd celny wywozu informuje o tym zgłaszającego.
4. Jeżeli urząd celny wywozu poinformuje zgłaszającego o tym, że urząd celny wyprowadzenia nie udzielił odpowiedzi w terminie określonym w ust. 3, zgłaszający może przedstawić urzędowi celnemu wywozu dowody świadczące o tym, że towary opuściły obszar celny Unii.
Dowody te może w szczególności stanowić jeden z następujących dokumentów lub kilka z nich:
a) kopia potwierdzenia dostawy podpisana lub uwierzytelniona przez odbiorcę spoza obszaru celnego Unii;
b) dowód zapłaty;
c) faktura;
d) potwierdzenie dostawy;
e) dokument podpisany lub uwierzytelniony przez przedsiębiorcę, który wyprowadził towary poza obszar celny Unii;
f) dokument przetworzony przez organ celny państwa członkowskiego lub państwa trzeciego zgodnie z zasadami i procedurami mającymi zastosowanie w danym państwie;
g) prowadzony przez przedsiębiorców rejestr towarów dostarczonych na statki morskie, statki powietrzne lub instalacje morskie.
Mówiąc w skrócie, w takiej sytuacji należy zachować się następująco:
- Ustalić kiedy i przez jaki urząd celny towary opuściły obszar celny Unii Europejskiej i poinformować o tym oddział celny, w którym było złożone zgłoszenie do procedury wywozu, w celu skierowania do tego urzędu celnego stosownego zapytania.
Jeżeli urząd celny wyprowadzenia potwierdzi wywóz, temat zostaje zamknięty. - Zgromadzić jak największą ilość dowodów, o których mowa w punkcie 4 rozporządzenia i przedłożenie ich organowi celnemu, w którym było złożone zgłoszenie do procedury wywozu. Jeżeli urząd uzna je za wiarygodne i wystarczające, to wygeneruje retrospektywnie komunikat IE 599 na tej podstawie i sprawa będzie zamknięta.
Warto zauważyć, iż w rozporządzeniu użyto znamiennych słów „dowody te może w szczególności stanowić jeden z następujących dokumentów”. Mamy zatem w tym przypadku do czynienia z katalogiem otwartym – organ celny może uznać wywóz towaru za dokonany również na podstawie dowodów innych, niż te wskazane w treści rozporządzenia.
Brak IE 45 – „Lasciate ogni speranza”
Na pierwszy rzut oka, można by powiedzieć, że, tym czym jest komunikat IE 599 w procedurze wywozu, tym jest komunikat IE 45 dla procedury tranzytu. Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana: brak komunikatu IE 45 jest niewątpliwie bardzo złą wiadomością dla osoby odpowiedzialnej za realizację procedury tranzytu („Głównego Zobowiązanego” według terminologii rodem z Konwencji o Wspólnej Procedurze Tranzytu), gdyż wyraźnie informuje o braku zamknięcia procedury tranzytowej. Jednak otrzymanie tegoż komunikatu, zgodnie z logiką aktualnie obowiązujących przepisów prawa celnego, nie świadczy bynajmniej o tym, że procedura została zamknięta. Wydany przez Komisję Europejską „Podręcznik dotyczący procedur tranzytowych” (TAXUD/A2/TRA003/2016-EN) opisuje to z właściwym tej instytucji wdziękiem, w krótkich żołnierskich słowach: „Gwarant może uznać operację tranzytową za zamkniętą, jeżeli nie otrzymał zawiadomienia, że operacja tranzytowa nie została zamknięta.” (strony: 504-505 podręcznika). Komunikat IE 45 jest zatem wysyłany w zasadzie nie wiadomo po co, bo o niczym zainteresowanego podmiotu nie informuje. No, ale jeśli go nie ma…
… jeśli go nie ma, to czekają nas poważne problemy. Brak zamknięcia operacji tranzytowej, powoduje bowiem konieczność zapłaty długu celnego, który ciążył na przewożonych w tranzycie towarach.
Również i w tym przypadku sytuacja nie jest całkowicie beznadziejna. Musimy się jednak przygotować na znacznie więcej problemów, niż w przypadku braku komunikatu IE 599.
Tym razem nasze działania musimy oprzeć na art. 312 cytowanego wcześniej Rozporządzenia Wykonawczego:
Artykuł 312
Alternatywny dowód na zakończenie procedury tranzytu unijnego
(art. 226 ust. 3 lit. a) i art. 227 ust. 2 lit. a) kodeksu)
1. Uznaje się, że procedura tranzytu unijnego została zakończona prawidłowo, jeżeli osoba uprawniona do korzystania z procedury przedstawi, w sposób zadowalający organ celny państwa członkowskiego wyjścia, jeden z następujących dokumentów identyfikujących towary:
a) dokument poświadczony przez organ celny państwa członkowskiego przeznaczenia, w którym to dokumencie towary są określone i który potwierdza, że zostały one przedstawione w urzędzie celnym przeznaczenia lub dostarczone upoważnionemu odbiorcy, o którym mowa w art. 233 ust. 4 lit. b) kodeksu;
b) dokument lub wpis w ewidencji celnej poświadczony przez organ celny państwa członkowskiego, który potwierdza, że towary fizycznie opuściły obszar celny Unii;
c) dokument celny wystawiony w państwie trzecim, w którym towary zostały objęte procedurą celną;
d) dokument wystawiony w państwie trzecim opatrzony pieczęcią lub w inny sposób poświadczony przez organ celny tego państwa i potwierdzający, że towary są uznane za znajdujące się w obrocie w tym państwie.
2. Zamiast dokumentów, o których mowa w ust. 1, organ, który poświadczył te dokumenty, właściwy organ państwa trzeciego lub organ państwa członkowskiego może przedstawić jako dowód kopie tych dokumentów poświadczone za zgodność z oryginałem.
O dokumentach wymienionych w punktach a) i b) zwykle możemy od razu zapomnieć – gdyby zamknięcie tranzytu odnotowano w systemach celnych UE, to otrzymalibyśmy komunikat IE 45.
Pozostaje nam zatem zdobyć „dokument celny wystawiony w państwie trzecim, w którym towary zostały objęte procedurą celną” lub „dokument wystawiony w państwie trzecim opatrzony pieczęcią lub w inny sposób poświadczony przez organ celny tego państwa i potwierdzający, że towary są uznane za znajdujące się w obrocie w tym państwie”. I tu zaczynają się schody…
Przede wszystkim, zwróćmy uwagę na słowa: „jeden z następujących dokumentów” – tu już nie ma dowolności, mamy do czynienia z katalogiem zamkniętym. Albo dostarczymy któryś z wymienionych enumeratywnie dokumentów, albo fora ze dwora. Wybór mamy zaś bardzo wąski, a ponadto, za każdym razem jesteśmy skazani na dokument wystawiony lub poświadczony przez organy celne państwa trzeciego. Tertium non datur.
Tymczasem w wielu krajach coś takiego jak „dokument celny” w jego dosłownym rozumieniu, tj. jako zapis utrwalony na papierze, po prostu nie istnieje. Istnieją pliki, komunikaty, bajty danych, nieprzekładalne na papierowe dokumenty rodem z czasów, kiedy komputery nikomu się nie śniły. Organy celne innych krajów nie kwapią się również do potwierdzania dokumentów, których de facto same nie wygenerowały, jak to ma miejsce np. w procedurze uproszczonej. Autorzy „pakietu prawnego Unijnego Kodeksu Celnego” nie dostrzegli takiego drobiazgu, iż świat poszedł do przodu, i papier nie pełni już takiej roli jak np. w średniowieczu.
Tak na marginesie, godna podziwu jest wiara unijnych urzędników, iż wszelkie przejawy współczesnego życia gospodarczego można ująć w sztywne karby, bez żadnego marginesu przewidzianego dla sytuacji nietypowych. Znacznie większą pokorą wykazali się np. autorzy polskiego Kodeksu Postępowania Administracyjnego, który w art. 75 § 1 stanowi, iż „jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem”. Unijna biurokracjo – patrz i ucz się!
W tym miejscu korci mnie, aby opisać przypadek, z którym miałem osobiście do czynienia. Otóż, pewien obywatel rosyjski przewoził w tranzycie przez Polskę na lawecie, z Białorusi do Obwodu Kaliningradzkiego, swoje własne auto. Na przejściu granicznym została na ów samochód otwarta procedura tranzytu za dokumentem T1. Tymczasem, kilka kilometrów przed przejściem granicznym w Bezledach, właściciela naszła ułańska fantazja, aby granicę przejechać na kołach, ściągnął zatem samochód z lawety i granicę pokonał już autem osobowym. Miał jednak takiego pecha, iż podczas kontroli dokonywanej przez polską Straż Graniczną, wyszło na jaw, iż auto nie posiada ważnej na terytorium UE polisy OC, za co został przez funkcjonariuszy SG ukarany odpowiednim mandatem. Dokument T1 oczywiście nie został zamknięty i urząd celny, w którym została otwarta procedura tranzytu, wszczął postępowanie celne. W trakcie postępowania, obywatel Rosji przytoczył jako istotną informację fakt ukarania go mandatem przez Straż Graniczną, podczas przekraczania granicy w Bezledach. Indagowana na tę okoliczność miejscowa placówka SG, potwierdziła, iż taki to a taki obywatel, podróżujący samochodem o numerze nadwozia …. został w dniu …. ukarany mandatem za brak polisy OC, po czym, po zapłaceniu mandatu, przekroczył granicę polsko-rosyjską w dniu… o godzinie…. Wydawałoby się, że trudno o mocniejszy dowód wyprowadzenia towaru za granicę. Naczelnik Urzędu Celnego w B., który postępowanie prowadził, uznał jednak ten dowód za niewystarczający i wezwał stronę do przedłożenia „dokumentu celnego wystawionego w państwie trzecim, w którym towary zostały objęte procedurą celną” lub „dokumentu wystawionego w państwie trzecim opatrzonego pieczęcią lub w inny sposób poświadczonego przez organ celny tego państwa i potwierdzającego, że towary są uznane za znajdujące się w obrocie w tym państwie”. Obywatel Rosji przywożący swój własny samochód do Rosji nie musi (a nawet nie może, choćby chciał) dokonać odprawy celnej towaru, już dopuszczonego w tym kraju do obrotu. Jakim cudem zatem mógłby uzyskać „dokument celny wystawiony w państwie trzecim, w którym towary zostały objęte procedurą celną” lub „dokument wystawiony w państwie trzecim opatrzony pieczęcią lub w inny sposób poświadczony przez organ celny tego państwa i potwierdzający, że towary są uznane za znajdujące się w obrocie w tym państwie” ? No cóż, to już nikogo nie interesowało. Przepis to przepis, a nadmiar myślenia, jak wiadomo – szkodzi (przynajmniej w administracji państwowej).
Revenons à nos moutons– co możemy doradzić, jeśli nie dotarł do nas komunikat IE 45?
Praktyczne wskazówki poniżej:
- Ustalić kiedy i przez jaki urząd celny towary wjechały na obszar celny kraju trzeciego, co może wskazać przez jaki urząd celny wyjścia opuściły obszar celny UE i złożyć do tego urzędu stosowne zapytanie.
- Jeżeli urząd celny wyprowadzenia odnajdzie w swoich ewidencjach stosowne dokumenty, to temat jest zakończony (ale zapewne nie odnajdzie).
- Jeżeli urząd celny wyprowadzenia nie potwierdzi wywozu pozostaje jako alternatywa zgromadzenie jak największej ilości dowodów, o których mowa w art. 312 RW i przedłożenie ich w urzędzie otwarcia procedury wraz z odpowiednim wnioskiem.
- Jeżeli urząd celny wywozu uzna dowody za wiarygodne i wystarczające, to uzna procedurę za zamkniętą / zakończoną.
- A jeśli nie – to płacz i płać…
Każdy, kto ma do czynienia z przepisami dotyczącymi procedury tranzytu, dostrzega ich archaiczność, opresyjność i niedostosowanie do wymogów współczesności. Automatycznie niejako nasuwa się brzydkie podejrzenie, że zostały one celowo skonstruowane w taki sposób, aby uniemożliwić jakąkolwiek szansę obrony zainteresowanym podmiotom. Amerykańskie służby graniczne mają dewizę: „To protect and to serve”. W tłumaczeniu na język Unii Europejskiej brzmi to: „Pecunia non olet”.