Co może kierowcy zrobić funkcjonariusz za nieprawidłowe mocowanie ładunków
Ładunek przewożony w pojeździe staje się przedmiotem zainteresowania służb kontrolnych i porządkowych przeważnie dopiero w chwili, gdy w niekontrolowany sposób opuści pojazd. Jednak problemy zaczynają się znacznie wcześniej. Polskie przepisy dotyczące mocowania ładunków w
Służby kontrolne mają zatem ograniczone możliwości ustalenia, czy ładunek został w odpowiedni sposób zabezpieczony. Bezspornie możemy to stwierdzić dopiero gdy dojdzie do wypadku.
Śmiertelny problem
Rzeczywistość weryfikuje wszystkie teorie. Co najmniej raz w roku dochodzi do spektakularnego wypadku, który zwraca uwagę służb kontrolnych i społeczeństwa na problem prawidłowego zamocowania towarów w samochodach transportowych. Ostatnia kolizja miała miejsce w Goczałkowicach-Zdroju, gdzie w maju 2008 r. doszło do tragedii. Bohaterem zdarzenia był dwunastotonowy zwój blachy. Wypadł on z boku naczepy ciężarówki i przygniótł stojący na światłach samochód osobowy. Do zdarzenia doszło na światłach. Ciężarówka zmieniała pas ruchu gdy, z jej naczepy zsunęły się dwa wielkie zwoje blachy. Każdy z nich ważył dwanaście ton. Jeden ze zwojów wylądował na jezdni, drugi spadł wprost na stojący na czerwonym świetle samochód osobowy. Pasażerka nie miała szans na przeżycie.
14 maja 2008 r. na drodze krajowej DK1z ciężarówki wiozącej piwo zsunęły się palety z towarem. Do wypadku doszło na skrzyżowaniu.
12 marca 2008 r. w woj. Podkarpackim 4 tys. rozbitych butelek zatarasowało na dwie godziny drogę krajową w Giedlarowej. Źle zabezpieczony ładunek wypadł z pojazdu. Jak wynika z informacji podawanych przez lokalną gazetę kilka minut wcześniej do szkoły szła tamtędy grupka dzieci. Można wysnuwać przypuszczenia co mogło się stać….
To tylko kilka przykładów. Codziennie po polskich drogach porusza się wiele pojazdów, z których większość niestety nie ma dobrze zabezpieczonych ładunków. Są one źródłem śmiertelnego zagrożenia na drogach.
Odpowiada kierowcai przewoźnik
Powszechnie panuje przekonanie, że za zamocowanie ładunku odpowiada tylko kierowca. Rozważmy jednak, jakie ma szanse na poprawne zamocowanie ładunku kierowca, który zostanie poinformowany o właściwościach i o wadze ładunku w momencie przybycia do załadowcy? Praktycznie żadne! Organizujący lub zamawiający transport powinni zatem co najmniej przekazać informacje o masie ładunku i wymaganiach dla jego zamocowania.
Nadawca i załadowca czuje się bezkarny, gdyż większość sankcji może być nałożona na kierującego. Warto w tym miejscu przypomnieć, że od kilku miesięcy obowiązuje zmieniona ustawa o transporcie drogowym. Nowelizacja objęła między innymi dodanie nowego artykułu – 93. Zgodnie z jego zapisem w przypadku ujawnienia nieprawidłowości w trakcie transportu, wszczęcie postępowania administracyjnego wobec przedsiębiorcy lub innego podmiotu realizującego przewóz drogowy, nie wyklucza wszczęcia postępowania administracyjnego także wobec podmiotu wykonującego inne czynności związane z przewozem, w szczególności wobec spedytora, nadawcy, załadowcy, organizatora wycieczki lub organizatora transportu. Kara nałożona na przewoźnika może wynosić do 15 tys. zł a w przypadku kontroli w firmie będzie to kwota od 50 do 30 tys. zł – w zależności od ujawnionego wykroczenia.
Kontrola zamocowania
Ogólne zapisy prawa powodują, że większość uczestników operacji transportowych uważa, że nie można skontrolować zamocowania ładunku. Nie jest to jednak prawdą. Kontrola wykonywana przez służby kontrolne ma na celu nie tylko ujawnienie nieprawidłowości, lecz także spełnia rolę prewencyjną. Niejednokrotnie sama świadomość możliwości kontroli skłania kierowców do zmiany zachowań.
Kontrola może być wykonywana zarówno przez inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego jak i przez funkcjonariuszy Policji. Uprawnienia tym ostatnim do kontroli dokumentów nadaje art. 129 ust. 2 pkt 2 Ustawy Prawo o ruchu drogowym, zaś podstawą do dokonania kontroli ładunku (wymiarów, masy lub nacisku osi pojazdu znajdującego się na drodze) jest art. 129 ust. 2 pkt 4 wspomnianej regulacji.
Policjant kontroluje dokumenty
Przyjrzyjmy się dostępnym regulacjom. Po pierwsze policjant może skontrolować dokumenty. Celem kontroli jest weryfikacja wymaganych dokumentów (np. dowód opłaty ubezpieczenia, prawo jazdy, dokumentacja kierowcy) oraz sprawdzenie, czy z dokumentów nie wynika, że masa przewożonego ładunku przekracza dopuszczalne normy. W pierwszej kolejności funkcjonariusze mogą dokonać sprawdzenia dokumentów wymaganych w związku z kierowaniem pojazdem i jego używaniem, a także dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub stwierdzającego opłacenie składki tego ubezpieczenia.
Z dokumentów możemy się miedzy innymi dowiedzieć, czy istnieje podejrzenie, że załadowany ładunek przekracza dopuszczalną ładowność pojazdu, wynikającą z dokumentów rejestracyjnych. W wypadku gdy pojazd ciągnie przyczepy, kontroli może podlegać łączna masa zespołu pojazdu. Nie powinna ona przekraczać DMC dopuszczonej do prowadzenia przez kierowcę zgodnie z posiadaną przez niego kategorią prawa jazdy określoną w art. 88 Ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Kary od policji
Za przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej lub dopuszczalnej ładowności pojazdu może być zastosowanych kilka sankcji. Podstawą dla nich jest Ustawa Prawo o ruchu drogowym, a konkretnie Art. 61 ust.1. Zgodnie z nim ładunek nie może powodować przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej lub dopuszczalnej ładowności pojazdu. Pamiętajmy, ze zgodnie z art. 130a ust. 1 pkt 3. pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku przekroczenia wymiarów, dopuszczalnej masy całkowitej lub nacisku osi określonych w przepisach ruchu drogowego.
Na kierującego może zostać nałożona także sankcja w myśl art. 97 w związku z art. 61 ust. 1 Prawo o ruchu drogowym. Będzie to mandat karny w kwocie od 20 do 500 zł bez punktów karnych, a w przypadku skierowania wniosku do sądu – kara grzywny do 3 tys. złotych albo kara nagany. W przypadku, kiedy dojdzie do zniszczenia lub uszkodzenia drogi, podstawą sankcji jest art. 99 § 1 pkt 2 kw.
Przewóz luzem
Celem kontrolującego jest ustalenie, czy ładunek został zamocowany. Mocowanie jest podstawowym wymogiem bezpieczeństwa. Kontroli może podlegać także skuteczność zabezpieczenia urządzeń służących do mocowania ładunków.
Uwaga – kontrola nie ma zastosowania, gdy ładunek nie jest w ogóle zamocowany, przewożony luzem lub gdy upakowano go ściśle na przestrzeni ładunkowej pojazdu, która jest przystosowana do użycia jako środek mocujący (np. lite ściany lub burty zgodnie ze wskazówkami producenta.
W ramach tego etapu kontroli, organ kontrolujący możemy sprawdzić, czy ładunek sypki (np. ziarno, żwir, tłuczeń) jest umieszczony w szczelnej skrzyni ładunkowej, zabezpieczonej dodatkowo odpowiednimi zasłonami uniemożliwiającymi wysypywanie się ładunku na drogę, co uniemożliwi zaśmiecanie drogi oraz powodowanie zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego.
Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym (Art. 61 ust. 5.) nakazuje, by ładunek sypki był umieszczony tylko w szczelnej skrzyni ładunkowej, zabezpieczonej dodatkowo odpowiednimi zasłonami uniemożliwiającymi wysypywanie.
Ułożenie ładunku
Celem tego etapu jest sprawdzenie, czy ładunek umieszczony na pojeździe jest rozmieszczony tak, by nie powodował przekroczenia dopuszczalnych nacisków osi pojazdu na drogę, nie naruszał stateczności pojazdu, nie utrudniał kierowania pojazdem i nie ograniczał widoczności drogi lub nie zasłaniał świateł, urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych tablic albo znaków, w które pojazd jest wyposażony.
Dodatkowo pamiętajmy, że zgodnie z art. 61 ust. 11 Ustawy Prawo o ruchu drogowym że jeżeli masa, naciski osi lub wymiary pojazdu wraz z ładunkiem lub bez ładunku są większe od dopuszczalnych, przewidzianych dla danej drogi w przepisach określających warunki techniczne pojazdów, to przejazd pojazdu jest dozwolony tylko pod warunkiem uzyskania zezwolenia.