Dużo więcej niż serwis
Przedpremiera najnowszego laptopa do zastosowań biznesowych produkcji Panasonica była dla nas okazją do zwiedzenia niezwykle interesującego zakładu. Znajdujący się w stolicy Walii obiekt jest europejskim centrum działań Panasonic Business, czyli działu firmy oferującego wysoce...
Panasonic uruchomił swój zakład w Cardiff w 1976 roku i zajmuje się w nim m.in. produkcją sprzętu gospodarstwa domowego. My jednak mieliśmy okazją poznać część zajmującą się linią urządzeń komputerowych Panasonic Business. Funkcjonuje ona pod nazwą centrum serwisowego. Nie dajmy się jednak zwieść temu hasłu – w Cardiff wykonywane jest dużo więcej operacji, niż tylko naprawy.
W ofercie urządzeń komputerowych Panasonic Business znajdują się wysoce wyspecjalizowane laptopy, tablety i smartfony dla przemysłu. Nazwy linii produktowych – Tougbook i Touhpad – odzwierciedlają filozofię ich tworzenia. Panasonic postanowił eksplorować niszę rynkową i produkuje urządzenia o bardzo wysokiej odporności na uderzenia, drgania itp. Najbardziej ekstremalne z nich wyposażono w grubą obudowę i jak wykazały testy, są w stanie wytrzymać nawet przejechanie przez niewielki pojazd czy upadek z dużej wysokości. Wykazują się także dużą odpornością na niekorzystne warunki, jak wysokie zapylenie, temperatura i wilgotność, przez co można ich używać w najbardziej wymagających gałęziach przemysłu.
Lżejsza linia, do której zalicza się laptop pokazany w Cardiff, CF-XZ6, nie wygląda już tak ekstremalnie, ale i tak jest w stanie znieść dużo więcej niż typowy laptop. Panasonic stawia na wysoką jakość podzespołów, o czym mogliśmy się przekonać oglądając dedykowane porty USB czy prototyp wodoodpornego wiatraka do procesora.
Konfiguracja i testowanie
Same laptopy czy tablety oraz podzespoły produkowane są w Japonii. Jednak każdy egzemplarz, który zostanie sprzedany na rynku europejskim, trafia do Cardiff. W centrum serwisowym instalowany jest BIOS, system operacyjny (Panasonic oferuje urządzenia zarówno na platformie Windows jak i Android) i oprogramowanie. Aby przekonać się jak, jak duże wyzwania stawia pod względem konfiguracji sprzętu rynek europejski, wystarczy przyjrzeć się faktom związanym z językiem. Na rynki obu Ameryk wystarczy przygotować BIOS i oprogramowanie w czterech językach – angielskim, hiszpańskim, portugalskim i francuskim. Tymczasem w Europie każdy kraj wymaga swojej własnej wersji językowej.
Kolejnym zadaniem jest przetestowanie działania gotowych jednostek. Ze względu na niemałą cenę produktów i priorytety biznesowe, prowadzona jest kontrola jakości wszystkich jednostek. Zgodnie z nazwą, w Cardiff nie brakuje centrum serwisowego oferującego bardzo wysoki standard usług. Celem Panasonica jest dokonanie naprawy każdej zgłoszonej w Europie jednostki w ciągu 96 godzin – lub opcjonalne dostarczenie urządzenia zastępczego w 24 godziny. Wielojęzyczny helpdesk działa na całą Europę.
Najciekawszą część usług wykonywanych w Cardiff zostawiliśmy na koniec. Panasonic oferuje klientom biznesowym możliwość personalizacji zamawianego sprzętu. Może to dotyczyć zarówno przygotowania na potrzeby odbiorcy spersonalizowanego BIOS-u, zainstalowania nadesłanego oprogramowania czy ochrony antywirusowej, jak też branding zewnętrzny. Klient może zamówić umieszczenie na urządzeniu swojego logo, ale zakład w Cardiff może też zaprojektować i zamontować na urządzeniu wysoce wyspecjalizowane dodatki, która sprawdzą się w nietypowym zastosowaniu.
Przykład z Polski
Z przyjemnością odnotowaliśmy fakt, że pokazany przykład zastosowania takiego produktu pochodził z Polski. Panasonic we współpracy z Volkswagenem opracował bowiem dedykowaną wersję AMTS -urządzenia do prowadzenia testów diagnostycznych pojazdów przez ich zejściem z linii produkcyjnej. Volkswagen na razie wykorzystuje to urządzenie tylko w fabryce we Wrześni, do produkcji samochodów dostawczych VW Crafter.
AMTS to specjalna nakładka na tablet Panasonic FZ-M1. Dzięki niej urządzenie może być z łatwością umieszczone na kierownicy lub desce rozdzielczej pojazdu. W efekcie pracownik może wygodnie wykonać testy samochodu lub wgrywać oprogramowanie bez potrzeby trzymania w ręce tabletu czy laptopa. Dodatkowo, umieszczone na nakładce cztery programowane klawisze funkcyjne pozwalają na szybkie uruchomienie ważnych funkcji, bez konieczności poszukiwania ich na liście aplikacji.
W Cardiff nie jest prowadzona produkcja takich nakładek i obudów – zamawiane są one u poddostawców. Prace projektowe prowadzone są jednak już przez inżynierów Panasonica. Z zainteresowaniem zauważyliśmy, że wśród wykorzystywanych przez nich narzędzi znajduje się drukarka 3D. Technologia ta okazuje się ogromnie przydatna w sytuacji, gdy trzeba przygotować i sprawdzić funkcjonalność prototypów nowej obudowy. Jednak planów wdrożenia druku 3D w seryjnej produkcji nie ma – obudowy i uchwyty powstałe w drukarce są zbyt mało wytrzymałe (szczególnie w jednej płaszczyźnie), aby spełniać wysokie wymagania stawiane Toughpadom.
Niepozorny na pierwszy rzut oka zakład okazał się zatem niezwykle interesujący. Ciekawe są także dotyczące go statystyki – od początku działalności (rok 1998) skonfigurowano w nim ponad 1.4 mln urządzeń, z czego blisko połowa nadal jest w użyciu i każdej chwili może być przyjęta przez serwis. W gronie 180 pracowników centrum znajdziemy aż 27 różnych narodowości.