Jak działa faktoring spotowy z ochroną?
Faktoring działa na prostej zasadzie: faktor finansuje fakturę klienta, a zwrot pieniędzy otrzymuje od kontrahenta, który powinien ją zapłacić. Ta zasada zakłada, że wspomniany kontrahent jest rzetelny i rzeczywiście miał zamiar spłacić swoje zadłużenie. Co się stanie, jeśli nie odda pieniędzy? Dalszy bieg wypadków zależy od tego, czy finansowanie zostało objęte ochroną przed niewypłacalnością kontrahenta.
Z regresem czy bez?
Faktoring działa pod warunkiem, że wszystkie strony procesu podejdą do niego rzetelnie. Kluczowa jest postawa płatnika faktury, który powinien opłacić ją w terminie, co bywa problematyczne w branży TSL. Z badania Transcash przeprowadzonego w 2022 r. wynika, że nieterminowe płatności to standard dla połowy przedstawicieli branży TSL. Pieniądze zwykle otrzymują od 7 do 14 dni po terminie, ale na zapłatę są skłonni czekać nawet 2,5 miesiąca. Z końcem 2022 r. właśnie tyle wynosiło średnie spóźnienie spłaty faktury, po którym przedsiębiorca decydował się skierować ją do windykacji.
W przypadku faktoringu windykacja jest uruchamiana tuż po upływie pierwotnego terminu płatności. Jeśli okaże się ona nieskuteczna, faktor może wrócić do klienta z prośbą o zwrot wypłaconych mu pieniędzy.
To, czy tak się stanie, zależy od typu usługi faktoringowej. Z koniecznością zwrotu pieniędzy wiąże się faktoring z regresem. Jego odwrotnością jest faktoring bez regresu, w przypadku którego zwrot nie jest (lub nie zawsze będzie) konieczny.
Faktoring z ochroną w praktyce
Faktoring bez regresu to często oferta wyłącznie dla klientów faktoringu globalnego, który zakłada finansowanie większej liczby faktur. Wyjątkiem jest oferta Transcash, gdzie taką opcję mają w zasięgu również przedsiębiorcy z branży TSL, którzy finansują pojedyncze faktury.
Każdy klient Transcash, który zdecyduje się na mikrofaktoring może skorzystać z ochrony przed niewypłacalnością kontrahenta. Jej koszt to 5 złotych.
Z ochrony można skorzystać na etapie akceptowania oferty finansowania danej faktury, zaznaczając odpowiednią opcję w Panelu Obsługi Klienta. Jest to opcja dobrowolna, a decyzja o przyznaniu ochrony zapada po weryfikacji zgłoszenia.
Czy to się opłaca?
Kilka złotych za dodatkową usługę to niewielka cena za spokój, który daje faktoring z ochroną. To ważne zwłaszcza dla firm z sektora TSL, które funkcjonują w warunkach ciągłej niepewności gospodarczej. Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że dłużnicy są winni firmom transportowym ponad 380 mln złotych. Sektor TSL przoduje również wśród branż, w których wyjątkowo łatwo natknąć się na nierzetelnego kontrahenta. Zgodnie z raportem Rzetelnej Firmy „Zaufanie w biznesie” wynika, że aż 43 proc. ankietowanych przedsiębiorstw z sektora MŚP w ciągu ostatnich 6 miesięcy doświadczyło nieuczciwości ze strony swoich partnerów biznesowych. Wśród przedstawicieli branży transportowej taką sytuację zgłosił co drugi ankietowany. Największym problemem są nieterminowa realizację usług (35 proc.), opóźnienia w opłacaniu faktur (34 proc.) oraz utrudniony kontakt (31 proc.).
Faktoring bez regresu jest ukłonem w stronę klientów poszukujących bezpiecznego i pewnego finansowania. Ta usługa eliminuje jeden z największych problemów branży TSL, czyli długie terminy płatności połączone z nieterminową zapłatą.