Kolejki na polskich granicach rozładowane
Według danych straży granicznej z godziny 7:00, na otwartych przejściach granicznych nie ma już kolejek do wjazdu na terytorium Polski. Kontrole graniczne przywrócono w nocy z soboty na niedzielę, w związku z pandemią koronawirusa.
Efektem było powstanie kolejek do odprawy granicznej, na której trzeba było przejść także procedury sanitarne. Na najbardziej obciążonych przejściach z Niemcami kolejki sięgały w szczytowych momentach kilkudziesięciu godzin i choć kierowcy w transporcie drogowym są zwolnieni z obowiązku 14-dniowej kwarantanny, łańcuch dostaw nie funkcjonował płynnie. Dużym problemem dla kierowców stał się też brak podstawowego zaplecza sanitarnego.
Aby rozładować kolejki, rząd otworzył w ciągu tygodnia kilka kolejnych przejść granicznych. Wczoraj wprowadzono też duże ułatwienie dla kierowców zawodowych przekraczających granice – nie muszą już oni wypełniać kart lokalizacyjnych i przechodzą tylko kontrolę dokumentów i temperatury.
W efekcie według najnowszych danych straży granicznej, na wszystkich przejściach granicznych ruch odbywa się na bieżąco. Dla porównania, jeszcze wczoraj na granicy z Niemcami kolejki do wjazdu sięgały od 2,5 do 15 godzin.