Konkurencja pomiędzy środkami transportu
W UE wyniki sektora transportowego (mierzone w tkm) zarówno w transporcie drogowym, kolejowym i śródlądowym spadły w roku 2009 w porównaniu z rokiem 2008 o 12 proc. – wynika z raportu firmy Roland Berger Strategy Conultants.
Transport powietrzny odnotował spadek wolumenów o 11 proc. Poziom z przed kryzysu zostanie ponownie osiągnięty dopiero w 2012 roku. W ramach UE przewóz towarów będzie wzrastał o około 2 proc. rocznie do 2020 roku. Zatem całkowity wzrost pomiędzy rokiem obecnym a 2020 będzie równy wzrostowi sprzed kryzysu.
Najbardziej dynamiczna zwyżka będzie udziałem takich krajów jak Austria i kraje Europy Wschodniej (takie, jak Rumunia, Słowacja i Słowenia). Największe rynki Europy, Francja i Niemcy, również oczekują ponad przeciętnego wzrostu, podczas gdy Włochy i Holandia zanotują spowolnienie. Porównując z krajami BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny), mało który kraj europejski może pochwalić się taką dynamiką. Kraje BRIC operują pięć razy takimi wolumenami przeładunku, jak kraje UE, głównie dzięki górnictwu. Osiągane tam stopy wzrostu są dużo wyższe: wydajność transportu ma wzrosnąć o około 5 proc. rocznie do 2020 roku. Transport drogowy skorzysta na tym rozwoju, zwiększając swój udział w strukturze transportu z obecnie niskiego poziomu do około 30 proc.
Transport drogowy ucierpiał stosunkowo najmniej notując spadek o 10 proc. w porównaniu z 17 proc. spadku dla transportu kolejowego. W krajach piętnastki, która tworzyła Unię do 2004 roku, transport drogowy z udziałem 80 proc. jest najczęściej wybieranym rodzajem przewozów. W krajach tych oczekuje się, że wolumeny przewożone transportem drogowym zmniejszą się o około 1-2 proc. w ciągu nadchodzących 10 lat.