Kooperencja nakręca rozwój

Kooperencja nakręca rozwój

Polska gospodarka poradziła sobie ze światowym kryzysem lepiej niż inne gospodarki. Miało na to wpływ wiele czynników – obniżenie stawek podatku dochodowego od osób fizycznych, zmniejszenie składki rentowej – które wpłynęły na utrzymanie dynamiki konsumpcji na wysokim, jak na...

Nie mniej istotny był również fakt, że większość przedsiębiorstw zwróciła się w stronę konserwatywnych strategii w zakresie finansowania działalności i rozwoju. Przełożyło się to na relatywnie niewielkie problemy banków ze złymi kredytami. Pozwoliło zatem także instytucjom finansowym na łagodne przejście przez kryzys. Udział kredytów i pożyczek w finansowaniu aktywów przedsiębiorstw zatrudniających 10 i więcej pracowników wynosi przeciętnie 16-18 procent, a kapitałów własnych – ponad 50 procent. Od 2005 r. kredyty zaciągane przez przedsiębiorstwa w instytucjach finansowych są średnio tylko o ok. 30 procent wyższe od depozytów firm. Od września 2008 r. do listopada 2010 r. kredyty firm wzrosły o 13 mld zł, a depozyty – o 41 mld zł.

 

Kondycja przedsiębiorstw

Dane te wskazują na dobrą kondycję polskiego sektora przedsiębiorstw. Nie oznaczają jednak, że kryzys na światowych rynkach finansowych i w światowej gospodarce nie miał na nie wpływu. Na pewno wszystkim firmom, niezależnie od branży i skali, w jakiej działają, uświadomił znaczenie zewnętrznych uwarunkowań ich działalności, a także konieczność elastycznego reagowania na bieżące wydarzenia. Zmusił je ponadto do analizy i oceny ryzyk wynikających nie tylko z ich działalności na rynku polskim czy innych rynkach, na których są obecne, ale także do szerszego uwzględniania w tej analizie sytuacji w gospodarce światowej. W efekcie przedsiębiorstwa w Polsce musiały wyznaczyć nowe cele i kierunki rozwoju.

Duże firmy z optymizmem patrzą na to, co się będzie działo w bieżącym roku. 80 procent z nich planuje zwiększenie inwestycji

 

Poziom optymizmu

W działalności przedsiębiorstw wyróżniamy trzy wymiary: sferę finansów, inwestycji oraz produkcji i sprzedaż. W każdej z nich, jak pokazują wyniki badania „Szanse i zagrożenia w rozwoju dużych firm w Polsce 2010”, oczekiwania przedsiębiorców były raczej optymistyczne.

W kraju najwięcej spośród badanych przedsiębiorstw (25,1 procent) za nadrzędny cel strategiczny uznało wzrost udziału w rynku. Niewiele mniej, bo 21,6 procent stawia przede wszystkim na wzrost sprzedaży. Utrzymanie się na rynku jest celem 19,3 procent przedsiębiorstw, o dwa procent mniej dąży do wzrostu zysku, a 12,4 procent – do wzrostu wartości rynkowej. Warto zwrócić uwagę, że rok wcześniej firmy inaczej definiowały swoje cele, w 2009 r. najczęściej wymienianym nadrzędnym celem, mającym znaczną przewagę nad innymi, był wzrost zysku – 31,9 procent.


Priorytety

Warto w tym kontekście dodać, że zgodnie z badaniem, priorytetem dużych firm w ciągu najbliższych dwóch lat będzie zwiększanie udziału w rynku poprzez poszukiwanie nowych klientów. Przedsiębiorstwa chcą rozszerzać posiadany aparat wytwórczy, a także inwestować w innowacje, jakość produktów ma bowiem dla wielu firm kluczowe znaczenie. Firmy zamierzają rozwijać się także poprzez inwestycje w kapitał ludzki. Planują koncentrować swoją działalność przede wszystkim na rynku polskim, a finansować działalność bieżącą i rozwój przede wszystkim ze środków własnych.

 

Wsparcie

Najczęściej wymienianym czynnikiem zewnętrznym, który ma stymulujący wpływ na działalność dużych firm, jest przede wszystkim współpraca z partnerami biznesowymi. 66,9 procent badanych jest zdania, że dobrzy partnerzy w dużym stopniu ułatwiają prowadzenie biznesu. Ponad 83 procent przedsiębiorstw uznaje dobre relacje z partnerami biznesowymi za kluczowe dla swojej działalności.

 

Priorytetem dużych firm w ciągu najbliższych dwóch lat będzie zwiększanie udziału w rynku poprzez poszukiwanie nowych klientów


 

W rozwoju wspomaga również duże firmy możliwość korzystania z leasingu (50,7 procent badanych). Z leasingu korzysta aż 61 procent dużych firm transportowych. Leasing zaspokaja ich potrzeby związane z inwestycjami w rzeczowy majątek trwały w stopniu nie wymagającym źródeł finansowania na rynku bankowym. Duże firmy korzystają również z kontraktów długoterminowych zawieranych z odbiorcami dóbr i usług, które oferują rynkowi. Ponad 46 procent badanych firm uważa kontrakty tego typu za pozytywny element współpracy biznesowej, stabilizujący działalność gospodarczą i pozwalający na jej długie planowanie.

Dla dużych firm bardzo ważny jest również wspólny rynek towarów w Unii Europejskiej. Ma on najbardziej pozytywny wpływ na możliwości rozwoju firm przemysłowych (prawie 49 procent firm), a także firm handlowych (ponad 40 procent).

 

Kooperencja

W przedstawionym w raporcie zbiorowym portrecie dużych firm działających w Polsce jest powiew optymizmu. Przedsiębiorstwa zdały egzamin ze zdolności adaptacyjnych w czasie zagrożenia światowym kryzysem. Część firm mimo złej koniunktury zewnętrznej postawiła nie tylko na przetrwanie, ale nawet za swój cel strategiczny wybrała rozwój i nowe inwestycje.

 

Ponad 83 procent przedsiębiorstw uznaje dobre relacje z partnerami biznesowymi za kluczowe dla swojej działalności


Inne przyjęły postawę zachowawczą, nie planowały, broniły swego status quo. Koncentrowały się na wzroście produkcji i sprzedaży. Poprawę jakości produktów i usług zostawiały na bliżej nieokreślone lepsze czasy.

Badane przedsiębiorstwa najlepiej oceniały szanse wynikające z: relacji z klientami, zdolności przystosowania się firm do zmian, zrealizowanych już inwestycji oraz relacji z pracownikami. Zdecydowanie mniejszych szans upatrywali badani menedżerowie w czynnikach charakterystycznych dla bardziej ekspansywnych, a więc i ryzykownych strategii, jak dalsze inwestowanie, wprowadzanie na rynek nowych produktów oraz innowacyjność.

Godne podkreślenia jest, że firmy potrafią wzajemnie się wspierać. Wzrosło znaczenie dobrego partnerstwa w biznesie. Poczucie wspólnoty daje siłę, co przedsiębiorstwom bardzo przyda się w konfrontacji z ograniczającymi ich rozpęd zewnętrznym uwarunkowaniami. Istotne bariery dla rozwoju to w opinii przedsiębiorców głównie procedury administracyjne i przepisy prawne.

 

Rafał Antczak, wiceprezes Deloitte – W latach 2011-2012 wzrost PKB będzie oscylował wokół 4 procent, chyba że niespodziankę sprawią inwestycje, wówczas dynamika wzrostu gospodarczego może być wyższa. Konsumpcja gospodarstw domowych nadal będzie duża chociaż wyższe podatki i słaby złoty mogą ostudzić popyt konsumpcyjny. W tym roku możemy mieć do czynienia z dużą zmiennością kursu złotego, co stanowi pewne ryzyko dla rozwoju przedsiębiorstw.

Poleć ten artykuł:

Polecamy