Korki w portach – fabryka Hondy na postoju
Narastające w ostatnich tygodniach zatory w brytyjskich portach zaowocowały przymusowym postojem fabryki Hondy w Swidon. Działający w systemie just-in-time zakład boryka się z niedoborem części do produkcji i wróci do pracy najwcześniej w poniedziałek.
Porty Felixstowe, Southampton oraz London Gateway są zapchane kontenerami. Zawirowania trwają już od wiosny wskutek pandemii – szczególnie trudna sytuacja jest w Felixstowe, gdzie część kontenerów zalega tygodniami. Powszechnie krytykowany jest też system rezerwacji. Cześć przewoźników morskich wprowadziło limity liczy kontenerów, które można wysłać do Wielkiej Brytanii, zaś nadmiar przesyłek ląduje w belgijskich i holenderskich portach.
Teraz doszedł do tego szczyt przedświątecznych zamówień. Jako najważniejszy czynnik wpływający na sytuację wskazywana jest jednak groźba Brexitu bez umowy. Wiele firm postanowiło zgromadzić maksymalne zapasy towarów i surowców przed styczniem.
Honda rozważa awaryjne uruchomienie dostaw drogą lotniczą, aby jak najszybciej wznowić produkcję. To już jednak łabędzi śpiew zakładu, znanego przede wszystkim z produkcji modelu Civic. Honda ogłosiła, że fabryka zostanie zamknięta w lipcu 2021 roku. Oficjalnie, nie ma to związku z Brexitem, a planami koncertanci na produkcji samochodów elektrycznych.