Lokomotywy transportowane dookoła świata

Dachser zrealizował transport lokomotyw wyprodukowanych przez niemiecko-chińskie konsorcjum, które były montowane w pobliżu Berlina, testowane w Czechach, a eksploatowane w Chinach.

W porcie w Hamburgu 24-metrową przesyłkę z kontenerowca CMA CGM Musca na brzeg przenosił pływający żuraw. Przesyłkę stanowił pojazd służący do konserwacji sieci trakcyjnej – wyjaśnia Rainer Bardenberg z GBM Gleisbaumechanik Brandenburg. Ten pojazd szynowy służy do naprawy uszkodzeń sieci trakcyjnej chińskiej szybkiej kolei. Aby jednak było to możliwe, pływający żuraw musiał przenieść lokomotywę na brzeg portu w Hamburgu. Wynika to z faktu, że stacjonarne mosty kontenerowców nie są na tyle długie i wytrzymałe, aby poradzić sobie z 61-tonowym ładunkiem.

 

Ładunek płynął wzdłuż Łaby w Niemczech, a ostatnie 15 kilometrów przemierzył na przyczepie ciężarówki, aby dotrzeć do zakładów Gleisbaumechanik. – W transporcie przez Antwerpię do Branderburgii uczestniczyły dwa dodatkowe pojazdy – mówi Hans-Ulrich Brüggemann, kierownik projektów transportu morskiego w Dachser Air & Sea Logistics w Niemczech zachodnich, który organizował przedsięwzięcie. Nadwozia dla przyszłych kolejowych pojazdów specjalistycznych, modeli BR711-G, są owocem współpracy GMB Gleisbaumechanik w Brandenburgii i Beijing Feb. 7th Railway Transportation Equipment Co. Ltd z siedzibą w Chinach. Po montażu końcowym, który realizowany był w Branderburgii, Dachser przetransportował pojazdy do Czech, gdzie zostały poddane specjalistycznym testom.

 

Kolejowy obiekt badawczy z pierścieniem o długości 13 km znajduje się w mieście Velim, położonym na wschód od Pragi. Wszystkie najważniejsze elementy pojazdów były tam poddawane rygorystycznym badaniom i testom, przy prędkości nawet do 160 km/h. Jeśli sieć trakcyjna ulegnie uszkodzeniu lub pęknięciu, model BR711 musi dostać się do miejsca gdzie wystąpił problem tak szybko, jak to możliwe. Na wypadek braku zasilania w sieci trakcyjnej, te żółte pojazdy wyposażane są w silniki diesel. Gdy wszystkie testy zostały zakończone i uzyskano odpowiedni certyfikat, lokomotywy przetransportowane zostały do Chin. Podróż nie odbyła się po torach (jest to niemożliwe ze względu na różnice w szerokości torów kolejowych pomiędzy Niemcami i Chinami) ale ponownie statkiem, z portu w Hamburgu. Dla każdego pojazdu Hans-Ulrich Brüggemann musiał zarezerwować miejsce na statku o wielkości równej 24 standardowym kontenerom (TEU).

Poleć ten artykuł:

Polecamy