Mediacja – sposób rozwiązywania sporów

Mediacja – sposób rozwiązywania sporów

Prowadząc działalność gospodarczą, zwłaszcza w większym zakresie, nie da się uniknąć sytuacji spornych z kontrahentami, klientami i innymi podmiotami działającymi na rynku.Część z tych sporów kończy się polubownie; wiele nie zostaje w ogóle rozwiązanych (gdy żadna...

Część z tych sporów kończy się polubownie; wiele nie zostaje w ogóle rozwiązanych (gdy żadna z zaangażowanych stron nie jest zainteresowana ponoszeniem kosztów i zainwestowaniem wysiłku w rozwiązanie sporu); wreszcie niektóre znajdują swój finał w sądzie.

Polubowne rozwiązywanie sporów

O polubownym rozwiązaniu sporu możemy mówić w każdej sytuacji, gdy strony dochodzą do porozumienia w sprawie rozstrzygnięcia, bez udziału zewnętrznego arbitra – jakim w tym przypadku może być sąd państwowy lub arbitrażowy. Można powiedzieć, że polubowne rozwiązanie sporów stało się w ostatnich latach modne, głównie przy okazji wprowadzenia do polskiego porządku prawnego instytucji mediacji. Mediacja stanowi jeden z elementów tzw. ADR (Alternative Dispute Management – czyli alternatywnych metod rozwiązywania sporów). Do ADR zalicza się przede wszystkim działania zmierzające do polubownego załatwienia sporu (takie jak mediacja), ewentualnie wszelkie sposoby rozwiązywania konfliktów bez zaangażowania sądów państwowych (sądownictwo arbitrażowe).

Zalety polubownego załatwienia sporów

Nie ulega wątpliwości, że polubowne zakończenie sporu – jeśli tylko jest możliwe – ma wiele zalet. W pierwszym rzędzie zawarcie ugody daje stronom pewność rozstrzygnięcia – wyrok sądu nigdy nie jest przewidywalny w 100%. Sąd może odmiennie niż powód ocenić przedstawiony materiał dowodowy; może też przyjąć niekorzystną dla powoda wykładnię przepisów; wreszcie – wydane rozstrzygnięcie może okazać się po prostu błędne. Zawarcie ugody pozwala na uniknięcie konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów wiążących się z postępowaniem cywilnym. Są to nie tylko wydatki oczywiste, takie jak koszty i opłaty sądowe, czy wynagrodzenie pełnomocnika, ale także koszty ukryte – jak np. stracony czas osób przesłuchiwanych w charakterze świadków (np. pracowników przedsiębiorcy) czy stron (np. członków zarządu przedsiębiorcy).

Warto pamiętać, że znaczne koszty mogą się wiązać np. z koniecznością prowadzenia sporu sądowego w miejscowości odległej od głównego miejsca prowadzenia działalności, co często się zdarza w przypadku działalności związanej z przewozem. Konieczność prowadzenia sporu np. w Sądzie Rejonowym w Suwałkach przez przedsiębiorcę z siedzibą we Wrocławiu może powodować ogromne koszty wiążące się z samą obsługą procesu. Jeszcze większe problemy będą się wiązać z przewozami objętymi Konwencją CMR (o której więcej w dalszej części) – pozwy w takich sprawach można bowiem wnosić do sądów kraju, na którego obszarze pozwany ma stałe miejsce zamieszkania, główną siedzibę lub filię albo agencję, za której pośrednictwem zawarto umowę o przewóz, albo znajduje się miejsce przyjęcia towaru do przewozu lub miejsce jego dostawy. Koszty wiążące się z prowadzeniem sporu sądowego w innym kraju niż Polska mogą być tak wysokie, że w praktyce podważą opłacalność prowadzenia takiej sprawy.

Na marginesie warto wskazać, iż problemy te można usunąć w obu przypadkach w drodze tak zwanej klauzuli lub umowy prorogacyjnej, w której strony wskazują sąd właściwy do rozpoznania sporu – w praktyce jednak często zdarza się, że taka umowa nie jest zawierana.

Dzięki ugodowemu załatwieniu sporu możliwe jest osiągnięcie oczekiwanego rezultatu znacznie wcześniej niż po zakończeniu długotrwałego postępowania sądowego. Odpowiednio skonstruowana i zadowalająca obie strony ugoda daje szansę uniknięcia także etapu prowadzenia egzekucji.

Ugoda sprzyja dalszej współpracy – nieraz daje możliwość zachowania między stronami dobrych relacji, które mogłyby zostać naruszone w toku procesu sądowego. Dodatkowo zawierając ugodę strony mogą uregulować także inne dzielące je konflikty.

Możliwość szybkiego zakończenia sprawy i uniknięcia ponoszenia dodatkowych kosztów bardzo często jest wystarczającym powodem, aby pójść na pewne ustępstwa. Przedsiębiorca staje bowiem nierzadko przed następującą alternatywą: może żądać od pozwanego całej należnej kwoty i uwikłać się w trwające trzy lata postępowanie sądowe (połączone z dalszymi kosztami, wysiłkiem oraz niepewnością wyroku sądu); z drugiej strony kończąc sprawę ugodowo, przedsiębiorca rezygnuje z jakiejś części swojego roszczenia, za to ma szansę otrzymać należne pieniądze od razu i mieć sprawę „z głowy”, co z kolei pozwoli mu skupić się na rozwoju działalności.

Ugoda i dobrowolne spełnienie świadczenia

Mediacja została wprowadzona do polskiego porządku prawnego niedawno, jednak idea ugodowego załatwiania sporów nie jest niczym nowym. Sądy powinny zachęcać strony do ugodowego zakończenia sporu; możliwość zawarcia ugody istnieje na każdym etapie postępowania; wreszcie strony mogą zostać skierowane do mediacji.

Niektóre przepisy wręcz wymuszają podjęcie prób polubownego zakończenia sporu. W odniesieniu do przedsiębiorców trudniących się przewozem kluczowe w tym zakresie są dwa akty prawne: ustawa z dnia 15 listopada 1984 roku Prawo przewozowe oraz Konwencja o Umowie Międzynarodowego Przewozu Drogowego Towarów, zwanej Konwencją CMR.

Artykuł 75 Prawa przewozowego wymusza na stronach podjęcie próby polubownego załatwienia sporu. Zgodnie z tym przepisem powód przed wniesieniem pozwu musi wyczerpać procedurę reklamacyjną. Z kolei przewoźnik, przed wniesieniem pozwu o zapłatę, musi wezwać kontrahenta do zapłaty należności. Reklamację lub wezwanie do zapłaty uważa się za bezskuteczne, jeśli dłużnik nie zrealizuje swoich obowiązków w terminie 3 miesięcy od dnia doręczenia reklamacji lub wezwania do zapłaty.

Konsekwencją niewyczerpania procedury reklamacyjnej jest odrzucenie pozwu, który nie wywoła żadnych skutków prawnych. W prawie przewozowym niemożliwe jest zatem wszczynanie sądowego postępowania, bez podjęcia chociażby próby dobrowolnego nakłonienia drugiej strony do dobrowolnego spełnienia świadczenia.

Takich wymogów nie wprowadza natomiast Konwencja CMR. Przepisy tej Konwencji znajdują zastosowanie do wszelkich umów zarobkowego przewozu drogowego towarów niezależnie od miejsca zamieszkania czy siedziby stron takiej umowy, o ile miejsce przyjęcia przesyłki do przewozu i miejsce przewidziane dla jej dostawy znajdują się w dwóch różnych krajach, z czego przynajmniej jeden jest stroną Konwencji. Konwencja CMR nie wprowadza obowiązku wyczerpania procedury reklamacyjnej dla roszczeń, które są objęte jej działaniem. W przypadku takich roszczeń możliwe jest zatem skierowanie sprawy bezpośrednio na drogę sądową bez wzywania drugiej strony do dobrowolnego spełnienia świadczenia.

Przepisy Konwencji CMR sprzyjają podmiotom usiłującym doprowadzić do dobrowolnego wyegzekwowania roszczeń od przewoźnika. Zgłoszenie przewoźnikowi reklamacji wstrzymuje bowiem (zgodnie z art. 32 ust. 3 konwencji) bieg przedawnienia roszczenia objętego reklamacją. Należy jednak pamiętać, że takim przywilejem nie są objęte kierowane do klienta przez przewoźnika wezwania do zapłaty wynagrodzenia, takie wezwanie nie przerywa bowiem biegu przedawnienia roszczenia.

Mediacja

Mediacja jest prowadzona przez niezależnego mediatora – może to być mediator stały (wpisany na listę mediatorów) lub mediator niebędący stałym mediatorem.

Postępowanie mediacyjne może zostać wszczęte na kilka sposobów:

– Już po wniesieniu pozwu sąd rozpoznający sprawę może skierować strony do mediacji do zakończenia pierwszego posiedzenia wyznaczonego na rozprawę – jeśli uzna, że istnieją perspektywy na ugodowe zakończenie sprawy. Ponieważ mediacja jest dobrowolna, każda ze stron może nie wyrazić zgody na mediację. Strony mogą zawrzeć między sobą umowę o mediację lub klauzulę mediacyjną w umowie. W takiej sytuacji wszczęcie mediacji następuje przed wszczęciem postępowania sądowego na wniosek jednej ze stron. Do mediacji może też dojść, gdy jedna ze stron złoży mediatorowi wniosek o mediację, a druga strona się na tę mediację zgodzi.

Postępowanie mediacyjne prowadzone jest niejawnie i żadna ze stron nie może powoływać się przed sądem na jakiekolwiek oświadczenie złożone w toku postępowania mediacyjnego. Taka sytuacja ułatwia składanie w toku mediacji nawet daleko idących propozycji ugodowych.

Postępowanie mediacyjne jest postępowaniem odpłatnym, strony są zobowiązane do pokrycia wynagrodzenia mediatora (przy czym koszty nie są wysokie – wynoszą 1% wartości przedmiotu sporu, nie mniej niż 30 i nie więcej niż 1000 złotych).

Dodatkowym atutem wszczęcia mediacji przez stronę przed wszczęciem postępowania sądowego jest to, że wniosek taki przerywa bieg przedawnienia.

Jeśli postępowanie mediacyjne zakończy się ugodą, podlega ona zatwierdzeniu przez sąd – po takim zatwierdzeniu jest równoznaczna z ugodą sądową i może po zaopatrzeniu w klauzulę wykonalności stanowić podstawę wszczęcia postępowania egzekucyjnego, gdyby dłużnik jej dobrowolnie nie wykonał.

Znaczenie mediacji w praktyce

W sprawach gospodarczych w praktyce mediacje prawie nie występują. Dowodzą tego także statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości. Zgodnie z danymi MS w całej Polsce w pierwszej połowie 2010 roku sądy rejonowe skierowały do mediacji 318 spraw gospodarczych, z czego ugodę zawarto w 47 przypadkach. W postępowaniu mediacyjnym pozasądowym (prowadzonym na podstawie umowy stron) zawarto w tym czasie 11 ugód przed mediatorem.

Dla porównania w 2010 roku do sądów wpłynęły 973 654 sprawy gospodarcze. Nawet po uwzględnieniu, że 552 tysiące spraw to sprawy rejestrowe (co do których nie ma zastosowania postępowanie mediacyjne), pozostaje ponad 400 tysięcy spraw gospodarczych rozpoznawanych przez sądy, z których znakomita większość to sprawy sporne. Wobec tej liczby, 58 postępowań mediacyjnych zakończonych ugodą w pierwszej połowie roku jest liczbą zupełnie nieistotną.

Mediacje mają trochę większe znaczenie w sprawach karnych czy rodzinnych, co wynika z ich specyfiki – konflikty tam występujące mają charakter o wiele bardziej osobisty, jest w nich wiele elementów emocjonalnych, takich jak poczucie krzywdy. Takie sprawy trudno nieraz rozstrzygnąć ugodowo bez pomocy osoby z zewnątrz, najlepiej profesjonalisty.

W sprawach gospodarczych tymczasem o wiele częściej spór ma charakter merytoryczny, dotyczy tego, czy zobowiązanie zostało wykonane czy też nie. Decyzja o zawarciu ugody ma najczęściej charakter czysto biznesowy, nie wymaga pokonywania wzajemnych uprzedzeń.

Klauzula mediacyjna w umowach gospodarczych

W przypadku umów gospodarczych warto rozważyć zawarcie w nich klauzuli mediacyjnej. Niektóre umowy ze swojej istoty wymagają długotrwałej współpracy między stronami, a równocześnie stwarzają szerokie możliwości potencjalnych konfliktów. W takim przypadku umieszczenie w umowie klauzuli mediacyjnej powoduje, że w przypadku, gdy do takiego konfliktu dojdzie, pojawi się dodatkowy etap dający szansę uniknięcia eskalacji konfliktu, jaki najczęściej wiąże się z wystąpieniem na drogę sądową. Oczywiście, postępowanie mediacyjne nie gwarantuje, że strony zawrą ugodę, czy nawet, że będą do niej dążyć.

Należy jednak podkreślić, że mediacja w sprawach gospodarczych w Polsce praktycznie nie występuje. Mimo pozytywnych doświadczeń innych krajów, przyjęty u nas model mediacji do tej pory się nie sprawdził.

Warto też dodać, że powodzenie mediacji zależy od samych stron. Mediacja jest dobrowolna na każdym etapie i tylko od samych stron zależy, czy do niej przystąpią, czy będą chciały ją kontynuować oraz czy zakończy się ona ugodą. W mediacji to strony decydują o wszystkim, mediator nie jest sędzią, arbitrem, nie narzuca stronom żadnych rozwiązań, a jedynie pomaga je znaleźć. Każde niepowodzenie mediacji jest więc też w pewnej części niepowodzeniem samych stron, które nie potrafią ugodowo znaleźć właściwego rozwiązania.

 

Polubowne rozwiązanie sporów stało się w ostatnich latach modne, głównie przy okazji wprowadzenia do polskiego porządku prawnego instytucji mediacji

 

Mediacja w sprawach gospodarczych w Polsce praktycznie nie występuje

Poleć ten artykuł:

Polecamy