Okrągły jubileusz DKV w Polsce

12 października 1992 roku. Trzy osoby, które wybrano do reprezentowania DKV w Polsce stawiły się o godzinie 8 rano przed drzwiami swojego nowego biura. Zastały podłogę i puste ściany. – W pierwszych dniach pracy naszym jedyne wyposażenie stanowiły biurka i maszyny do pisania. Ponieważ najważniejsze było nawiązanie kontaktu z centralą firmy w Düsseldorfie, musieliśmy szybko wyposażyć się w telefony i faks – wspomina Barbara Kubaj, dyrektor biura w Polsce.

Przed otwarciem polskiej siedziby do grona klientów DKV należały tylko 24 firmy, które karty nabyły bezpośrednio w Niemczech. – Na początku zajmowaliśmy się wyłącznie pozyskiwaniem klientów, a za wszystkie formalności odpowiadał oddział w Niemczech. Naszym zadaniem było m. in. tłumaczenie na polski wniosków o wydanie kart DKV oraz umów. Dopiero po roku doczekaliśmy się instalacji komputerów i włączenia firmy do europejskiego systemu informacji DKV. Od tego momentu przejęliśmy właściwą opiekę nad klientami i realizację wszystkich zamówień, jednak pozyskiwanie klientów opierało się głównie na kontakcie telefonicznym – dodaje B. Kubaj.

Nie wszystko odbywało się bezproblemowo. – Ponieważ poczta nie funkcjonowała wystarczająco szybko, mieliśmy sporo problemów z dostarczaniem rozliczeń do klientów na czas. Rezultatem były liczne opóźnienia w płatnościach. Jednocześnie zaczęliśmy mieć pewne problemy z nierzetelnymi usługobiorcami i musieliśmy rozwiązać szereg umów. Konkurencja zaczęła rosnąć w siłę. W dodatku przez pierwsze cztery lata faktury wszystkich polskich klientów przesyłane były do nas w celu podstemplowania i podpisu. To proste zajęcie zajmowało trzem osobom z biura cały dzień pracy. Potrzebowaliśmy dalszego rozwoju… – opowiada B. Kubaj.

I zaraz dodaje. – Zatrudniliśmy przedstawicieli regionalnych, aby polepszyć standard opieki nad klientami i zachęcić nowe firmy do skorzystania z naszej oferty. Zwiększyliśmy też bezpieczeństwo transakcji dokonywanych przy pomocy naszych kart. Polska podzielona została na cztery regiony sprzedaży (obecnie jest sześć przyp. red.). Aby lepiej dostosować się do wymogów rynku, w 2000 roku oddział DKV w Polsce przekształcił się w spółkę z o.o. Stanowiska kierownicze objęli Dr Alexander Hufnagl, dyrektor generalny DKV Euro Service w Niemczech i Michal Balakier – jako dyrektor generalny firmy w Polsce – mówi dyrektor polskiego biura DKV.

Obecnie przedstawiciele DKV odwiedzają klientów w regionie. Pełnią rolę doradców pomagając w efektywny sposób zarządzać firmami transportowymi z użyciem kart paliwowych.

Fot. DKV