Opłaty postojowe
Nawet jeśli przewoźnik dostarczy towar na czas, nie ma 100 procentowej gwarancji, że zostanie odebrany w terminie. Bywają bowiem wcale nie tak rzadko sytuacje, gdy kierowcy czekają kilkanaście godzin, a nawet kilka dni na odbiór przewiezionego towaru.Takie postoje mogą generować...
Takie postoje mogą generować znaczne straty, ponieważ prowadzący ciągnik nie może wykonać kolejnych przewozów. Wielu spedytorów dopuszcza zapłatę opłat postojowych dla przewoźnika w Ogólnych Warunkach Zlecenia. Nawet, jeśli nie zastrzeżono zapłaty za przestój to przewoźnik może domagać się rekompensaty na podstawie Konwencji CMR.
Opłaty postojowe są dopuszczalne w ramach swobody umów. Zazwyczaj istnieje zastrzeżenie określonych warunków. Na przykład przedstawienia dowodu na terminowe przybycie kierowcy, którymi mogą być karta postojowa, list CMR lub protokół przybycia na urząd celny. Z reguły jest ustalony termin – przed jego upływem opłaty nie zostaną naliczane (przykładowo pierwsze 24 godziny od przyjazdu). Jednak takie ograniczenie jest niekorzystne dla przewoźnika, ponieważ odbiór towaru następuje zazwyczaj w ciągu doby. Z uwagi na fakt, że opłaty postojowe nie zostały uregulowane przez prawo, zleceniodawca może odmówić zapłaty za krótszy przestój. Dlatego warto negocjować warunki naliczania opłat postojowych.
Pisemne zawiadomienie
Przewoźnik może przygotować własne warunki przewozu, w których zastrzega opłaty postojowe. Jeżeli zleceniodawca je podpisze, firma transportowa może domagać się zapłaty na własnych warunkach. Konwencja CMR dopuszcza wynagrodzenie przewoźnika za przestój pojazdu w dwóch przypadkach:
- przestój spowodowany jest wadliwą dokumentacją przewozową lub celną dostarczoną przez nadawcę (art. 11 ust. 2),
- oczekiwanie na instrukcję nadawcy lub wykonanie instrukcji (art. 16 ust.1).
Zdarza się, że kierowca przybywa w umówionym terminie, ale nie ma osób uprawnionych do odbioru przesyłki lub do rozładowania pojazdu. W takim przypadku przewoźnik powinien bezzwłocznie zawiadomić zleceniodawcę i poprosić o instrukcję postępowania, najlepiej w formie mailowej lub faksem. Tego rodzaju działanie będzie stanowić ewentualny dowód w sprawie. Od chwili zawiadomienia zaczyna biec termin do naliczania opłat za opóźnienia w odbiorze przesyłki.
Obrona zleceniodawcy
Jeżeli pojazd wraz z towarem zostanie zatrzymany przez służby celne, kierowca powinien uzyskać protokół wskazujący przyczynę zatrzymania oraz dokument poświadczający przybycie pojazdu do urzędu celnego. Zadaniem przewoźnika jest również zawiadomienie zleceniodawcy i prośba o instrukcję, najlepiej we wspomnianej wyżej formie mailowej lub faksu. Warto przy tym przesłać zdjęcie protokołu wskazującego przyczyny zatrzymania środka transportu.
Wynagrodzenie za przestój ma charakter odszkodowawczy, więc należy wykazać nieprawidłowości w przygotowaniu dokumentacji lub w odbiorze przesyłki oraz związek przyczynowy pomiędzy nieprawidłowościami a przymusowym postojem pojazdu. Ponieważ odpowiedzialność zleceniodawcy ma charakter kontraktowy, zgodnie z polskim prawem to zleceniodawca ma obowiązek udowodnić, że przestój nie nastąpił z jego winy.
Rzeczywista szkoda
Wynagrodzenie przewoźnika za przestój pojazdu z winy nadawcy może występować w dwóch postaciach: rzeczywistej szkody i utraconych korzyści. Gdy przewoźnik żąda wynagrodzenia rzeczywistej szkody (damnum emergens), powinien udowodnić wysokość poniesionych strat np. związanych z zatrzymaniem danego środka transportu a przez zaistniałą sytuację samochód ciężarowy nie mógł wykonać wcześniej umówionego zlecenia. Dowodem w sprawie może być kolejne zlecenie transportowe, które miał wykonywać pojazd wraz z reklamacją za opóźnienie w odbiorze towaru lub przyjazdu do siedziby odbiorcy.
Ponieważ wysokość opłat postojowych nie została uregulowana przez Konwencję CMR, przewoźnik powinien przyjąć zasadę, że poniósł szkodę za jeden dzień, w wysokości dziennego wynagrodzenia kierowcy oraz typowych kosztów korzystania z pojazdu, które nie zostały pokryte. Przykładem tutaj może być rata leasingowa czy rata za ubezpieczenie.
Utracone korzyści
Gdy przewoźnik domaga się zapłaty utraconych korzyści (lucrum cessans) ma obowiązek wykazać, że uzyskałby wynagrodzenie w żądanej wysokości, gdyby nie nastąpił przestój pojazdu. W takim przypadku należy obliczyć potencjalną kwotę, na jaką firma transportowa mogłaby liczyć, gdyby pojazd wykonywał zlecenia (czego nie mógł czynić, bo w tym czasie musiał stać). Jako dowód można przykładowo przedstawić zlecenia, po których otrzymaniu przewoźnik musiał odmówić świadczenia usługi z powodu przestoju pojazdu.
Przed wytoczeniem powództwa o odszkodowanie za przestój pojazdu, warto zlecić wycenę szkód biegłemu rzeczoznawcy z zakresu transportu i przedstawić zgromadzone dokumenty. Pozwoli to ograniczyć ryzyko nadmiernego roszczenia i oddalenia powództwa, tak więc zaoszczędzenie niepotrzebnych kosztów i straconego czasu.
Na koniec mamy dobrą wiadomość. Nawet zastrzeżenie w zleceniu opłat postojowych nie wyklucza prawa do dochodzenia odszkodowania za przestój z Konwencji CMR. Dlatego możliwe jest dochodzenie łączne opłat postojowych i odszkodowania.