PEKAES − gwarancja bezpieczeństwa i dostaw na czas
Już od kilku lat systematycznie rośnie skala operacji międzynarodowych realizowanych przez PEKAES. Dzięki doskonale zaprojektowanej sieci połączeń w Europie, operator może sprostać największym wyzwaniom logistycznym. Niewątpliwie jednym z nich było zmierzenie się z pandemią koronawirusa i zagwarantowanie Klientom wysokiej jakości serwisu na każdym etapie łańcucha dostaw.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy rynek transportu międzynarodowego, jak i krajowego, przeżył prawdziwe trzęsienie ziemi. Nikt wcześniej nie mierzył się z tego typu wyzwaniami, lecz trzeba było znaleźć rozwiązania dla zagwarantowania bezpieczeństwa ludzi i transportowanych ładunków oraz zapewnienia ciągłości dostaw.
Z perspektywy pół roku można dokonać pierwszej oceny sytuacji, w jaki sposób pandemia wpłynęła na działalność firm logistycznych, z punktu widzenia operatora. Zdaniem ekspertów PEKAES, po pierwszym okresie zastoju, transport międzynarodowy wrócił na dawne tory, przede wszystkim w segmencie usług drobnicowych międzynarodowych. Najtrudniejszy był pierwszy etap, w którym cała organizacja musiała dostosować się do działalności w innym wymiarze i na zupełnie nowych zasadach.
Praca w nowej rzeczywistości
– Wiosną tego roku stanęliśmy przed problemem lockdownu. Natychmiast powołaliśmy sztab kryzysowy, aby sprawnie realizować usługi w nowej rzeczywistości. Jesteśmy dużą grupą logistyczną, zatrudniającą ponad 1200 osób, więc ważne było, aby działać szybko na wszystkich poziomach struktury organizacyjnej – wyjaśnia Marek Tkaczyk, dyrektor Sieci Międzynarodowej PEKAES.
Na początku pandemii PEKAES wprowadził przede wszystkim procedury chroniące życie i zdrowie Pracowników oraz Partnerów biznesowych w całej Grupie. Wydzielono dedykowane strefy do przekazywania dokumentów zewnętrznych. Spółka wprowadziła pracę zdalną na wszystkich stanowiskach, gdzie to było tylko możliwe. Wideokonferencje zastąpiły nie tylko spotkania bezpośrednie z Klientami, ale również te wewnątrz organizacji. Faktury zastąpiono e-fakturą. Klienci, którzy do tej pory nie korzystali z tej możliwości bardzo szybko przekonali się, że to nie tylko usprawnia przepływ dokumentów, ale także jest bezpieczniejsze z punktu widzenia ochrony zdrowia w dobie epidemii. Kluczową rolę odgrywała komunikacja na wszystkich poziomach organizacji. Wszystkie te działania łącznie zagwarantowały ciągłość operacyjną i sprawną realizację usług.
Nowe partnerstwa i wiele tras w Europie
Od wielu lat PEKAES stawia na silne partnerstwa. Tylko w Europie operator posiada 17 Partnerów zagranicznych, z którymi obsługuje wszystkie kluczowe kraje Starego Kontynentu. W ten sposób dociera do 41 krajów w Europie, zapewniając serwis międzynarodowych przesyłek drobnicowych.
W ubiegłym roku operator uruchomił nowy serwis na trasie Polska-Francja, oferując regularne bezpośrednie połączenia w eksporcie i imporcie. Po okresie lockdownu częstotliwość kursów wróciła do normy i operator ponownie jeździ do Paryża, Strasburga i Lyonu. Ostatni rok to również dodatkowe połączenia drobnicowe z Austrią i Słowacją, jak też nowe połączenia z Ukrainą. Serwis drobnicowy obejmuje dostawy do odbiorcy na Ukrainie we wszystkie dni robocze, a czas dostawy do Kijowa i centralnej Ukrainy nie jest dłuższy niż 3-4 dni robocze. PEKAES zapewnia wysokiej jakości usługę i mniej formalności dla importerów na Ukrainie – bez dokumentu PP, który znacząco skraca czas transportu.
– Pandemia miała wpływ na wiele kierunków, zwłaszcza w początkowej fazie, jednak z czasem pojawiły się także nowe możliwości. Przykładem może być Grecja. Z pewnością można powiedzieć, że kierunek ten dobrze się rozwija i stale zyskuje na popularności z uwagi na bardzo dobry czas dostaw towarów do obiorców w Grecji – stwierdza Marek Tkaczyk.
PEKAES regularnie realizuje transporty bezpośrednie do Salonik i Aten. Klientom zaoferowano możliwość skorzystania z regularnych i bezpośrednich linii drobnicowych z Polski do Grecji, jak i transportu przesyłek drobnicowych przez port w Pireusie na Cypr. Obecnie dostawy odbywają się bez jakichkolwiek zakłóceń. Operator oferuje serwis raz w tygodniu, w każdy piątek, a liczba samochodów stale wzrasta.
– Oczywiście pandemia spowodowała, że transport na wybranych kierunkach, tam gdzie sytuacja była najpoważniejsza, wracał do normalności trochę dłużej, jak np. do Włoch, Francji czy Hiszpanii. Lecz na przykład Szwecja, która nie wprowadziła ograniczeń, była tym kierunkiem, gdzie nasze samochody kursowały z taką samą częstotliwością – mówi Marek Tkaczyk.
W działalności Grupy PEKAES nadal najbardziej popularnymi kierunkami pozostają Niemcy, kraje bałtyckie, Czechy i Słowacja, gdzie operator dociera codziennie. Warto wspomnieć, że w związku z zapotrzebowaniem na rynku, spółka uruchomiła ostatnio bezpośrednie połączenie do Bułgarii i Serbii.
– Obecnie nie obserwujemy większych trudności ani na granicach, ani poza granicami kraju. Pracownicy, Kierowcy i nasi Partnerzy muszą przestrzegać zasad i ograniczeń wprowadzonych w terminalach przeładunkowych. Przyznam, że na początku pandemii było trochę trudności, wiele znaków zapytania, ale z czasem wszyscy nauczyliśmy się działać w nowej rzeczywistości – dodaje Marek Tkaczyk.