Piąta generacja – Volkswagen Polo

Piąta generacja – Volkswagen Polo

Jak sięgam pamięcią, Polo nie podobało mi się „z twarzy”. Design starszych wersji tego modelu Volkswagena w żaden sposób nie trafiał w moje redaktorskie gusta, dlatego też bardzo nieufnie podchodziłem do kolejnej przemiany. Okazuje się jednak, że w przypadku tego samochodu

Projektanci wykonali naprawdę kawał niezłej roboty. Samochód zdecydowanie zyskał na agresji, z przodu jest bardziej wyrazisty, jak to w moich kręgach mawiają – „charakterny”. Dlatego, by zasiąść za kierownicą, nikt już nie musiał mnie namawiać. Tym bardziej że na wnętrze również nie możemy narzekać, choć tutaj wygląd mamy już typowo „volkswagenowski”. O gustach się nie ponoć nie dyskutuje, choć mi ten styl zdecydowanie odpowiada, więc…

Biały cyfroblat na czarnym tle został przedstawiony w przyjemnej dla oka czcionce. Kierownica jest trójramienna, naturalnie z możliwością zaadoptowania do umiejscowienia klawiszy funkcyjnych. Zwracam też uwagę na kieszenie w drzwiach przednich z miejscem na butelkę półtoralitrową – w standardowym wyposażeniu. Nie można też praktycznie w żaden sposób poskarżyć się na przestronność wnętrza. Ciekawostka koncernowa – płyta podłogowa wzięta jest ze Skody Fabii. Informacja dla statystyków – Polo piątej generacji jest szersze o 32 mm, dłuższe o 54 mm i niższe o 14 mm od poprzednika. Trudno mieć większe zastrzeżenia do jazdy. Auto spisuje się na tyle dobrze na drodze, że bez zbędnego skrępowania można je zaliczyć do ścisłej czołówki swojego segmentu.

Potencjalni klienci Polo ma do wyboru dziesięć opcji silnikowych. Oprócz typowych jednostek benzynowych i diesla (szczegóły w jednej z tabel), samochód można również nabyć w ekologicznej wersji Blue Motion. Zawiera ona między innymi system Start-stop, który wyłącza silnik podczas krótkiego postoju i włącza go ponownie podczas ruszania. Polo BlueMotion z silnikiem TDI spala 3.6 l/100 km (dane producenta), a emisja CO2 nie przekracza poziomu 100 g na kilometr, co oznacza, że jest najbardziej oszczędnym samochodem w historii modelu.

Auto ma trzy wersje wyposażenia: Trendline, Comfortline oraz Highline. Najtańsza opcja benzynowa (poj. skokowa 1.2 litra) w „detalu” kosztuje 43 340 złotych i jest dostępna tylko w Trendline. 65 490 złotych zapłacimy z kolei za najdroższego diesla (poj. skokowa 1.6 l, moc 90 KM, z DSG) – w bogatej wersji Highline. 61 390 złotych to koszt identyfikowania się z ekologią dzięki zakupowi jednostki z serii Blue Motion.

Samochód otrzymał wiele wyróżnień. Polo został uznany przez 59 jurorów z 23 krajów Car of the Year. Konkurs jest przeprowadzany od 1964 roku, a poprzedni tytuł dostał się w ręce włodarzy Volkswagena 18 lat temu – za sprawą Golfa trzeciej generacji. Model koncernu z Wolfsburga został wybrany również przez „auto motor und sport” najlepszym samochodem 2009 roku, otrzymał „Złotą Kierownicę” w plebiscycie redakcji „Auto Świat” – w polskiej i europejskiej edycji oraz tytuł Auto Trophy przyznawanego przez „Autozeitung”.

Zacząłem troszkę od motywu historycznego, na nim też zakończę. Nie wszyscy bowiem wiedzą, że pierwsza generacja Polo zadebiutowała już w 1975 roku i przetrwała sześć lat. Kolejna (w różnych typach) była produkowana przez 13 lat, Polo III brylowało w latach 1994-2001, a Polo IV – 2001-2009.

Poleć ten artykuł:

Polecamy