Poziom bezpieczeństwa w procesach magazynowania i produkcji w Polsce
543 wypadki w miejscu pracy zanotowała PIP tylko do końca października tego roku w sektorach magazynowanie i przetwórstwo przemysłowe. Aż 36 z nich to wypadki ze skutkiem śmiertelnym, 213 zakończyło się ciężkimi obrażeniami ciała pracowników.
Nie widać szczególnej poprawy w tym zakresie w porównaniu do roku ubiegłego – w 2014 r. takich wypadków było ogółem 804, 76 z nich zakończyło się zgonem pracownika, 353 – jego poważnym uszczerbkiem na zdrowiu.
Wysokie są także koszty ponoszone przez Państwo i pracodawców na skutek takich zdarzeń – tylko z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej wypadkiem przy pracy ZUS wypłacił w pierwszej połowie tego roku renty w łącznej wysokości 567 mln. 522 tys. zł. Renty rodzinne z tego tytułu wyniosły ponad 117 mln. zł. Świadczenia rehabilitacyjne z powodu wypadku przy pracy pobrało ponad 75 tys. osób. Była to kwota blisko 660 mln. zł.
Dlatego ZUS uruchomił “Program dofinansowania przedsiębiorstw”. Oferuje w nim bezzwrotne dofinansowanie do inwestycji, które podnoszą poziom bezpieczeństwa pracowników. Program jest zaadresowany do wszystkich płatników składek, ze szczególnym uwzględnieniem sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Maksymalna kwota dofinansowania takiej inwestycji to 400 tys. zł. Ponadto w ramach programu ZUS finansuje projekty o charakterze doradczym, zorientowane na poprawę zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy.
Szkolenia w zakresie poprawy poziomu bezpieczeństwa w magazynie prowadzi też Polskie Towarzystwo Techniki Magazynowej. Ostatnie takie szkolenie odbyło się 22 października tego roku.
Wszystko to nie zmienia jednak faktu, ze świadomość pracowników magazynowych wciąż jest dość niska. – Obecnie często zdarza się omijanie przepisów BHP w magazynach przez ich pracowników. Dotyczy to szczególnie magazynów mniejszych i średnich firm. To choćby brak podstawowego stroju ochronnego: butów, kasków, kamizelek. Zakładają je nieliczni – twierdzi członek PSTM prowadzący szkolenia, Marcin Kozłowski, prezes Baumalog Sp. z o.o. – Również wyposażenie magazynów traktowane jest po macoszemu, np. regały statyczne nie są odpowiednio konserwowane. Bywa, że brak im rocznych czy krótkookresowych przeglądów.
Budowanie świadomości dotyczącej zachowania bezpieczeństwa należy jednak, wg. niego, zacząć nie od pracowników, ale kadry zarządzającej – właścicieli, dyrektorów, kierowników magazynów. Można ich przekonać mocnym argumentem – finansowym – Koszty poniesione dzisiaj na podniesienie poziomu bezpieczeństwa są niewspółmiernie małe do kosztów, które trzeba ponieść po wypadku – twierdzi Marcin Kozłowski. – Niewielu pracodawców zdaje sobie sprawę, że dodatkowo pracownik z ubezpieczenia OC może korzystać nie tylko z publicznej ale też prywatnej opieki zdrowotnej. Rachunek za to leczenie/ zabieg/ operację płaci wtedy pracodawca.
Baumalog Sp. z o.o. także uczestniczymy w procesie uświadamiania pracodawców w tym zakresie – m.in. przez odpowiednie zabezpieczanie miejsc pracy operatorów. Oferuje rozwiązania, które umożliwiają całkowite wyeliminowanie pracowników z prac trudnych i niebezpiecznych. Można to osiągnąć m.in. przez zastosowanie w procesie przeładunku materiałów żurawia czy suwnicy – regał automatyczny TwinTower wyposażony w żuraw oraz przystosowany do pracy z suwnicą spółka Baumalog wykonała ostatnio na zlecenie Polskiego Holdingu Obronnego (dawniej Grupy Bumar) do zakładów PIT-RADWAR pod Warszawą. Ze składowanymi tu profilami i prętami z metali kolorowych pracownicy mają niewielki kontakt – do operacji prowadzonych bardzo blisko maszyny, np. przeładunku prętów z samochodu ciężarowego na półkę i z półki na wózek używany jest żuraw, natomiast – do przeładunku profili między miejscem składowania a stacją pił – suwnica.
Na zachodzie takie rozwiązania są powszechnie stosowane, nie tylko ze względu na dostępność ale przede wszystkim na zwiększenie poziomu bezpieczeństwa przy transporcie materiałów o dużej masie i gabarytach. W Polsce jest ich zaledwie kilka.
Szczegóły dot. rozwiązania na stronie: www.baumalog.pl