Przesyłki na szynach

W projekcie, obok TNT, uczestniczą: francuski operator kolejowy Colas Rail, brytyjski zarządca infrastruktury kolejowej Network Rail oraz londyński zarząd transportu publicznego. Instytucje te zaaranżowały nocny przejazd pociągu z tonami materiałów biurowych oraz akcesoriów AGD. Po dotarciu do Londynu, towary zostały posortowane na bocznym peronie, a następnie dostarczone pojazdami elektrycznymi i o zerowej emisji do setek sklepów i dostawców w całym mieście.

– Rozważymy uzupełnienie naszej podstawowej – drogowej – sieci połączeń o wybrane transporty kolejowe tam, gdzie dzięki temu będziemy mogli lepiej odpowiadać na potrzeby naszych klientów, co do szybszego i niezawodnego serwisu – mówi Simon Harper, dyrektor operacyjny TNT Express UK & Ireland.

Takie decyzje oznaczałyby przywrócenie – po 20 latach – dostaw kolejowych przesyłek dla biznesu. Powrót do transportu szynowego oznaczałby także pojawienie się stacji kolejowych dla dostaw zróżnicowanych ładunków w całym kraju.

Projekt jest spójny z polityką brytyjskiego rządu, zakładającą przenoszenie transportów z dróg na tory. Studium, opracowane przez Network Rail, prognozuje podwojenie ładunków w ruchu kolejowym do ponad 45 mld ton rocznie w ciągu najbliższych 30 lat. Pociągi towarowe, rozwijające prędkość do 150 km/h, pozwalają szybciej dostarczać przesyłki, ale również ograniczyć zanieczyszczenia. Zgodnie z danymi brytyjskiego Departamentu ds. Środowiska (DEFRA), przewóz każdej tony koleją zmniejsza emisję o trzy czwarte w porównaniu do transportu drogowego. Transport testowy odbywa się między Rugby a Londynem. TNT Express rozważa wprowadzenie usług realizowanych dalekobieżnymi pociągami wysokiej prędkości z różnych regionów, włączywszy największy hub TNT na Wyspach – w Kingsbury (z dostępem do bocznicy kolejowej).