
Rynek automatów paczkowych
Z danych zebranych przez serwis cashless.pl wynika, że na koniec I kw. 2025 r. na polskim rynku funkcjonowało ok. 53,7 tys. automatów paczkowych. To o prawie 2,4 tys. więcej niż na koniec 2024 r. (+4,6%) i o prawie 11,7 tys. więcej niż na koniec I kw. 2024 r. (+27,8%). Ich popularność wynika z kilku kluczowych czynników, które wpływają na doświadczenia zarówno konsumentów, jak i sprzedawców internetowych.
Inwestycje w rozbudowę sieci tych urządzeń oraz ich integrację z innymi usługami, takimi jak zwroty czy serwisy abonamentowe, mogą stać się kluczowym elementem strategii konkurencyjnej dla firm działających w handlu elektronicznym.
– Dostawy OOH (Out-Of-Home) na dobre wpisały się w krajobraz nowoczesnego e-commerce- zauważa Filip Brączyk, Delivery Product Manager, General Logistics Systems Poland Sp. z o.o (GLS Poland). – Coraz więcej konsumentów wybiera je jako preferowaną formę dostawy – łączą one wygodę, szeroką dostępność oraz intuicyjną obsługę, stanowiąc idealne rozwiązanie dla osób ceniących elastyczność i niezależność. Co równie istotne, poszerzanie dostępnych metod dostaw to dziś kluczowy element budowania pozytywnego doświadczenia zakupowego.
Połowa sieci w rękach InPostu
Liderem rynku, z dużą przewagą nad konkurencją, pozostaje InPost. Na koniec marca br. firma zarządzała siecią ponad 25,7 tys. Paczkomatów InPost, a to oznacza, że kontroluje niemal połowę tego typu urządzeń do odbierania i nadawania przesyłek. W porównaniu z IV kw. 2024 r. InPost zwiększył liczbę maszyn o 701 (+2,8%), zaś w zestawieniu z końcem marca 2024 r. o prawie 3,1 tys. urządzeń (+13,6%).
Drugą pod względem wielkości siecią automatów paczkowych zarządza DPD. Na koniec I kw. 2025 r. firma miała dokładnie 9939 maszyn, o 870 więcej niż w poprzednim kwartale (+9,6%). W skali roku sieć DPD powiększyła się o prawie 3 tys., co oznacza wzrost o 42% Na trzeciej pozycji znalazł się Orlen. Na koniec I kw. 2025 r. firma miała ponad 6,2 tys. automatów. W ciągu kwartału sieć Orlenu urosła o 53 maszyny (+0,9%), zaś w ciągu roku o ponad 1,2 tys. (+24,2%).
Za Orlenem znalazła się sieć zielonych automatów Allegro One Box, których w omawianym okresie było nieco ponad 5 tys., o 490 więcej niż na koniec poprzedniego kwartału (+10,8%) i o ponad 1,5 tys. więcej niż rok wcześniej (+43,8%). Z niedawnych zapowiedzi Allegro wynika, że w tym roku spółka zamierza zainstalować 2,5 tys. automatów. Jeśli zrealizuje te plany, jej sieć urośnie do ok. 7,5 tys. urządzeń i dzięki temu może wejść do pierwszej trójki największych operatorów automatów paczkowych w Polsce. Kolejny na liście jest DHL – W grudniu 2024 r. (to ostatnie dostępne dane) firma zarządzała siecią 5 tys. maszyn.
Najmniejszą siecią zarządza Poczta Polska. Na koniec I kw. 2025 r. liczba automatów Pocztex wyniosła nieco ponad 1,7 tys. W porównaniu z końcem 2024 r. sieć zwiększyła się o 264 maszyny (+18,3%). Natomiast w zestawieniu z analogicznym okresem ubiegłego roku Poczta może pochwalić się najwyższą dynamiką wzrostu liczby automatów paczkowych. W tym okresie przybyło 909 urządzeń, co oznacza wzrost o prawie 114%.
Miniony rok przyniósł nowość na rynku automatów paczkowych – współdzielenie urządzeń. Na taki krok zdecydowały się GLS Poland i Orlen. Od października 2024 GLS Poland znacząco rozszerzył swoją ofertę, udostępniając klientom w ramach współpracy z Orlen ponad 6000 automatów paczkowych.
– Naszą przewagą jest unikalna współpraca z Orlen Paczką – pierwszą w Polsce współdzieloną siecią automatów paczkowych, liczącą już ponad 6 000 urządzeń. W połączeniu z punktami odbioru GLS tworzymy sieć ponad 24 000 lokalizacji w całym kraju. Na poziomie europejskim oferujemy dostęp do ponad 100 000 punktów i automatów paczkowych – przyznaje Filip Brączyk, Delivery Product Manager, General Logistics Systems Poland Sp. z o.o (GLS Poland). To nie tylko kwestia skali, lecz także zrównoważonego podejścia. Dzięki wspólnej infrastrukturze ograniczamy dublowanie urządzeń, redukujemy emisję CO₂ i zmniejszamy ślad środowiskowy miejskiej logistyki. Odbiór przesyłki jest szybki i prosty – wystarczy kod odbioru. Na jego realizację klient ma 72 godziny, a urządzenia są dostępne 24/7 w dogodnych lokalizacjach.
Atuty automatów paczkowych
Jednym z głównych atutów jest ich dostępność 24/7. Konsumenci mogą odbierać i nadawać przesyłki w dogodnym dla siebie czasie, niezależnie od godzin pracy tradycyjnych punktów odbioru czy obecności w domu podczas dostawy kurierskiej. Lokalizacja automatów w pobliżu osiedli mieszkaniowych, centrów handlowych czy stacji paliw dodatkowo zwiększa ich atrakcyjność.
Popularność automatów paczkowych to odpowiedź na rosnące oczekiwania klientów w zakresie wygody i swobody odbioru. W GLS Poland widzimy w rozwiązaniach OOH ogromny potencjał dalszego rozwoju.
Dla firm e-commerce integracja z siecią automatów paczkowych może przynieść znaczące oszczędności. Konsolidacja dostaw do jednego punktu redukuje koszty logistyczne oraz emisję CO₂, co jest istotne w kontekście rosnącej świadomości ekologicznej. Ponadto, automatyzacja procesu dostawy minimalizuje ryzyko błędów i opóźnień związanych z tradycyjnymi metodami doręczeń. Automaty paczkowe oferują również elastyczność w zarządzaniu przepływem towarów. W okresach wzmożonego ruchu, takich jak sezon świąteczny, mogą obsłużyć większą liczbę przesyłek bez konieczności angażowania dodatkowego personelu. Dla sprzedawców oznacza to możliwość skalowania operacji bez znaczących inwestycji w infrastrukturę.
Automaty paczkowe minimalizują potrzebę interakcji międzyludzkich, co zwiększa bezpieczeństwo zarówno dla klientów, jak i pracowników firm kurierskich. Dodatkowo, systemy monitoringu i zabezpieczeń wbudowane w te urządzenia zapewniają ochronę przesyłek przed kradzieżą czy uszkodzeniem.
– Choć rozwijają się alternatywne formy dostaw – jak prywatne skrytki, dostawy do bagażnika czy modele dynamicznego q-commerce – automaty paczkowe wciąż pozostają bezkonkurencyjne. Elastyczność, szybkość i troska o środowisko to atuty, które już dziś decydują o ich przewadze – podsumowuje Filip Brączyk.
Przyszłość automatów paczkowych w e-commerce
Dynamiczny rozwój e-commerce oraz rosnące oczekiwania konsumentów w zakresie szybkości i wygody dostaw sugerują dalszy wzrost znaczenia automatów paczkowych. Inwestycje w rozbudowę sieci tych urządzeń oraz ich integrację z innymi usługami, takimi jak zwroty czy serwisy abonamentowe, mogą stać się kluczowym elementem strategii konkurencyjnej dla firm działających w handlu elektronicznym.
– Warto zauważyć, że automaty paczkowe to nie tylko domena firm kurierskich czy platform marketplace – mówi Łukasz Łukasiewicz Operations Manager w SwipBox Polska. – Coraz częściej w ich rozwój inwestują również duże sieci detaliczne, które chcą skrócić dystans między magazynem a klientem końcowym. Takie podejście zbliża e-commerce do modelu click-and-collect, ale w nowoczesnej, zautomatyzowanej odsłonie – bez konieczności wchodzenia do sklepu, czekania w kolejce czy ograniczeń czasowych. Z punktu widzenia sprzedawcy oznacza to większą kontrolę nad łańcuchem dostaw, lepsze zarządzanie zapasami i możliwość personalizacji doświadczenia zakupowego.
– Równolegle z rozwojem infrastruktury punktów odbioru postępuje cyfryzacja całego procesu zakupowego – od predykcyjnej analizy potrzeb, przez dynamiczne zarządzanie stanami magazynowymi, aż po sztuczną inteligencję wspierającą obsługę klienta. Wszystkie te elementy mają jeden wspólny mianownik: maksymalne uproszczenie procesu zakupowego przy zachowaniu jak najwyższego poziomu kontroli po stronie klienta. W tym kontekście automaty paczkowe nie są już tylko praktycznym rozwiązaniem – stają się symbolem nowej ery w e-commerce, w której logistyka jest równie istotna co sam produkt. Nowy wymiar doświadczeń zakupowych to efekt zderzenia technologii, oczekiwań konsumenckich i presji rynkowej. Automaty paczkowe, będąc jednym z najbardziej widocznych przejawów tej transformacji, nie tylko odpowiadają na potrzeby współczesnych klientów, ale też redefiniują to, czym w ogóle jest „zakup online”. W świecie, w którym czas i wygoda zyskują na wartości, to właśnie prostota i elastyczność odbioru mogą decydować o lojalności klienta i przewadze konkurencyjnej. Dlatego rozwój nowoczesnej logistyki nie jest dziś kwestią wyboru, lecz warunkiem przetrwania i rozwoju w cyfrowym świecie handlu. – dodaje.
Podsumowując, automaty paczkowe odgrywają coraz istotniejszą rolę w ekosystemie e-commerce, oferując korzyści zarówno dla konsumentów, jak i sprzedawców. Ich rozwój i adaptacja do zmieniających się potrzeb rynku będą kluczowe dla dalszego wzrostu i innowacji w sektorze.
Oprac. AP
Komentarze

Agnieszka Świerszcz
Obserwujemy dalszy, dynamiczny rozwój segmentu dostaw out-of-home (OOH), który stanowi kluczowy element naszej strategii. Według najnowszego globalnego raportu DHL „E-Commerce Trends 2025”, aż 56% polskich konsumentów wybiera automaty paczkowe jako preferowaną formę dostawy, co plasuje Polskę w czołówce europejskich rynków pod względem popularności tego kanału. W odpowiedzi na rosnące oczekiwania konsumentów, DHL systematycznie rozbudowuje swoją sieć OOH, która w Polsce liczy już ponad 22 000 punktów nadania i odbioru, w tym blisko 6 500 automatów DHL BOX 24/7. Ta rozbudowana infrastruktura zapewnia wygodny dostęp do naszych usług niezależnie od miejsca i pory dnia.
Dostawy OOH nie są jedynie alternatywą – dla wielu konsumentów stają się standardem. Z badania wynika, że aż 79% europejskich klientów dokonuje zwrotów właśnie za pośrednictwem punktów OOH, takich jak automaty paczkowe czy punkty partnerskie. Jednocześnie klienci oczekują elastyczności – możliwość zarządzania przesyłką przez aplikację, przekierowania do punktu czy nadania bez drukowania etykiety (np. poprzez kod QR) to dziś rynkowe „must have”. Alternatywne formy dostawy – jak dostawy do punktów odbioru, lokalne sklepy czy dostawa do sąsiada – zyskują na znaczeniu, ale to automaty paczkowe pozostają liderem dzięki wygodzie, dostępności i rosnącej gęstości sieci. Niemniej jednak wszystkie te kanały się uzupełniają – tworząc kompletny, elastyczny ekosystem dostaw, który odpowiada na różne potrzeby użytkowników.
Naszą ambicją jest nie tylko dostarczanie przesyłek, ale zapewnienie najwyższej jakości doświadczenia zakupowego – od nadania, przez doręczenie, aż po prosty zwrot. Dlatego inwestujemy nie tylko w rozbudowę sieci OOH, ale również w intuicyjne rozwiązania cyfrowe – takie jak aplikacja „Mój DHL” czy platforma paczking.com – które umożliwiają szybkie i wygodne nadania w mniej niż 3 minuty. Widzimy ogromny potencjał dalszego wzrostu rynku e-commerce i usług OOH – zarówno w Polsce, jak i w całej Europie.

Mariusz Kwieciński
Regionalny dyrektor ds. sprzedaży w DPD Polska
W DPD Polska dostrzegamy ogromny potencjał dalszego rozwoju usług OOH. Klienci cenią sobie wygodę i elastyczność, coraz częściej wybierają formy dostawy dopasowane do ich stylu życia – szybkie i dostępne 24/7. Potwierdzają to dane z Barometru e‑Shopper 2023 – ponad 70% e-konsumentów w Polsce deklaruje wybór dostaw poza domem, podczas gdy średnia europejska to 44%. To pokazuje, że Polacy są liderami pod względem adopcji usług OOH. W odpowiedzi na te potrzeby intensywnie rozwijamy naszą sieć DPD Pickup – obecnie mamy już ponad 10,5 tys. automatów paczkowych, a do końca roku planujemy zwiększyć ich liczbę do 12 tys., w ramach sieci liczącej łącznie 35 tys. punktów nadań i odbioru. Naszym celem jest zatem budowa spójnego, przyjaznego ekosystemu dostaw OOH, który łączy różne formy odbioru w oparciu o automaty paczkowe i punkty partnerskie, a zarazem uzupełnia tradycyjne dostawy kurierskie na adres. Taki kierunek rozwoju naszej sieci OOH, zapewnia dostosowanie się do oczekiwań konsumentów, którzy oczekują odbioru przesyłki w różnych miejscach w zależności od swoich potrzeb i miejsca przebywania. Kluczowe znaczenie ma również rozwój aplikacji DPD Mobile, która pozwala wygodnie zarządzać każdą dostawą w czasie rzeczywistym.
W Polsce alternatywne formy dostaw, takie jak same day delivery, quick commerce czy dostawa concierge, nie stanowią na ten moment realnej konkurencji dla OOH. Testowaliśmy modele premium, ale zainteresowanie okazało się znikome – zarówno ze strony konsumentów, jak i e-sklepów. Klienci oczekują dziś dostaw szybkich, ale przede wszystkim tanich. Hasło „darmowa dostawa” nadal działa lepiej niż nawet najszybsza opcja ekspresowa z dodatkową opłatą. Usługi premium mają zatem potencjał niszowy i traktujemy je jako uzupełnienie oferty.

Artykuł ukazał się w czasopiśmie Eurologistics 3/2025