Ryzyko można ograniczyć

Ryzyko można ograniczyć

Przedsiębiorcy transportowi ponoszą duże ryzyko związane ze swoją działalnością. Ryzyko prawne generujące potencjalną odpowiedzialność odszkodowawczą wynika z zapisów aktów prawnych regulujących rynek drogowych przewozów, wprowadzających szeroki zakres zobowiązań przewoźnika za...

Ryzyko biznesowe stanowią przede wszystkim takie czynniki jak bieżąca koniunktura, konkurencja, niska rentowność oraz przepisy wprowadzane przez władze państw, gdzie prowadzona jest działalność przewozowa. My zajęliśmy się głównie potencjalną odpowiedzialnością odszkodowawczą przy pomocy instrumentów, oferowanych przez rynek ubezpieczeń

 

Zrozumienie ryzyka prawnego ponoszonego przez przewoźnika jest kluczem do odpowiedzi jak skutecznie się ubezpieczyć. W praktyce brokera ubezpieczeniowego spotykam się z wieloma sytuacjami, gdzie firma transportowa została zmuszona do zapłaty odszkodowania, nawet jeśli nie ponosiła żadnej winy za powstałe zdarzenie.

Kto wyrządził szkodę, ten naprawia?!

Wszyscy znamy i intuicyjnie rozumiemy ogólną zasadę odpowiedzialności cywilnej określoną w art. 415 Kodeksu cywilnego. Stwierdzenie „kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia” stanowi jeden z fundamentów naszego systemu prawnego, jednak odpowiedzialność cywilną przewoźnika za szkody powstałe w związku ze świadczoną usługą przewozu określa nie Kodeks cywilny, a specjalistyczne akty prawne.

 

Prawo przewozowe (dla przewozów krajowych) oraz Konwencja CMR (dla przewozów międzynarodowych) kierują się inną logiką niż zacytowana powyżej zasada winy. Odpowiedzialność przewoźnika definiują zasada ryzyka i zasada domniemania winy. Na rynku przewozów towarowych, zasada ryzyka oznacza w uproszczeniu odpowiedzialność przewoźnika za towar od jego przyjęcia do wydania odbiorcy (art. 65 Ustawy prawo przewozowe / art. 17.1 Konwencji CMR). Natomiast zasada domniemania winy wprowadza domniemanie istnienia tej odpowiedzialności.

 

Zatem przewoźnik odpowiada za utratę, ubytek lub uszkodzenie przesyłki w czasie pomiędzy jej przyjęciem do przewozu aż do jej wydania oraz za opóźnienie w dostawie, bez względu na okoliczności, które to spowodowały. Aby domagać się odszkodowania, osoba uprawniona w ogóle nie musi więc wskazywać powodu powstania szkody – wystarczy, że wydano przesyłkę w dobrym stanie, a odebrano uszkodzoną. W praktyce takie ustawienie zasad odpowiedzialności wymaga od firm transportowych obowiązek ubezpieczenia.

 

Trzy sposoby zarządzania

Według ogólnie stosowanych zasad, ryzykiem można zarządzać na trzy sposoby:

  • nie robić nic, akceptując istniejący poziom ryzyka (absorbcja ryzyka),
  • minimalizować ryzyko poprzez działania zmierzające do zmniejszenia prawdopodobieństwa wystąpienia szkody,
  • ubezpieczyć istniejące ryzyko.

Niestety dostępne opcje dla przedsiębiorców transportowych zawęża specyfika rynku przewozów. Cechą charakterystyczną jest tutaj znacząca dysproporcja pomiędzy wysokością stawek frachtu a wartością przewożonych towarów. W takiej sytuacji absorbcja ryzyka w ogóle nie wchodzi w grę, bo praktycznie każda szkoda automatycznie powoduje poważne konsekwencje finansowe. Kompleksowe ubezpieczenie OCP jest szczególnie istotne dla tych przewoźników, którzy ze względów podatkowych prowadzą działalność przewozową osobiście (działalność gospodarcza) i za zobowiązania odpowiadają całym swoim majątkiem. W ich przypadku powstanie szkody może oznaczać bankructwo firmy i utratę majątku prywatnego (np. mieszkania lub dotychczas zgromadzonych oszczędności).

Niepisany obowiązek

Dlatego najlepszą i praktycznie jedyną strategią zarządzania ryzykiem jest jego minimalizacja w obszarach, gdzie przewoźnik ma wpływ na jego poziom (dobór i szkolenie pracowników, zarządzanie sprzętem, zarządzanie zleceniami i trasami) i ubezpieczenie w obszarze odpowiedzialności cywilnej za szkody w przewożonym towarze. Jedyną, realną dla przedsiębiorcy transportowego opcją pozwalającą na zabezpieczenie się przed skutkami szkody jest ubezpieczenie. Z tego właśnie powodu w praktyce biznesowej przyjęło się, że posiadanie polisy OCP z odpowiednią sumą ubezpieczenia stanowi wymóg uzyskania zlecenia transportowego.

 

Rynek ubezpieczeń oferuje szereg produktów ubezpieczeniowych mających w założeniu chronić interes finansowy przewoźnika. Od tanich, fasadowych produktów mających na celu jedynie spełnienie formalnego wymogu posiadania polisy, po kompleksowe programy ubezpieczeń przygotowane przy współudziale brokerów i pokrywające praktycznie wszystkie przypadki, gdy występuje odpowiedzialność ustawowa przewoźnika za szkodę.

Cechy dobrej polisy OCP i zalecane rozszerzenia:

  1. Odpowiednia suma ubezpieczenia i zakres terytorialny. Zbyt niska suma ubezpieczenia zwiększa ryzyko wysokiego udziału przewoźnika w szkodzie.
  2. Kwotowa franszyza redukcyjna. Procentowa franszyza redukcyjna stanowi kosztowną pułapkę w wielu polisach. Wprowadzenie do polisy procentowych franszyz redukcyjnych – franszyza w wysokości 15 czy 20 procent przy dużej szkodzie, to dość znaczne obciążenie finansowe dla przewoźnika.
  3. Objęcie ochroną wszystkich towarów, które są lub będą przewożone, także towarów klasyfikowanych jako ADR.
  4. Objęcie zakresem ubezpieczenia także kradzieży zuchwałej i rabunku.
  5. Umożliwienie parkowania w miejscach innych niż parkingi strzeżone. Obowiązek zatrzymywania na parkingach strzeżonych to popularne ograniczenie ochrony stosowane przez wielu ubezpieczycieli, które znacząco ogranicza zakres ubezpieczenia.
  6. Objęcie ochroną przewozów wykonywanych przez podwykonawców.
  7. Ochrona w przypadku nie wpisania przewoźnika do listu przewozowego.
  8. Ochrona za szkody powstałe w związku z wydaniem towaru osobie nieuprawnionej lub wyłudzenia towaru przez oszusta.
  9. Ochrona za rażące niedbalstwo pracowników i podwykonawców. Rażące niedbalstwo i wina umyślna są standardowo wyłączone z zakresu ubezpieczenia, co daje zakładowi ubezpieczeń prawo odmowy wypłaty odszkodowania w wielu przypadkach.
  10. Ochrona za przewozy wykonywane wszystkimi pojazdami przewoźnika. Brak obowiązku zgłaszania pojazdów ubezpieczycielowi.
  11. Pokrycie szkód spowodowanych przez nielegalnych imigrantów podróżujących w przestrzeni ładunkowej pojazdu.
  12. Ochrona w przypadku szkód powstałych na skutek nieprzestrzegania przepisów ruchu drogowego.
  13. Możliwości doubezpieczenia swojej odpowiedzialności do wartości deklarowanej, zgodnie z art. 24 Konwencji CMR. Jest to szczególnie ważne, gdy przewozimy ładunki lekkie o dużej wartości, których wartość przekracza równowartość 40 zł/kg ładunku np. leki, telefony komórkowe itp.

Warto pamiętać, że każda polisa OCP obejmuje jedynie ustawową odpowiedzialność przewoźnika i nie chroni w zakresie, w którym przewoźnik przyjął na siebie zobowiązania przekraczające odpowiedzialność jaką nakłada na przewoźnika prawo.

Drożej znaczy taniej

Ubezpieczenie OCP zabezpiecza interes finansowy przewoźnika, więc nie warto na nim przesadnie oszczędzać. „Tania” polisa OCP w przypadku szkody może okazać się bardzo droga. Źle zawarte ubezpieczenie to w zależności od rozmiaru szkody strata nawet 300 000 euro, co dla niejednego przewoźnika może oznaczać nie tylko bankructwo firmy, ale też utratę majątku prywatnego. Jeżeli odpowiednio podejdziemy do kwestii zawarcia umowy ubezpieczenia OCP, powstała szkoda (nawet znacznej wartości) nie spowoduje większej straty w finansach naszej firmy, bo szkodę pokryje ubezpieczyciel.

 

Dobra polisa OCP z całą pewnością będzie droższa niż fasadowy produkt oferowany przez wielu ubezpieczycieli w sieci agencyjnej. Jednak warto przyjąć ten dodatkowy koszt, gdyż w zamian uzyskamy szerszy zakres ubezpieczenia, zwiększając bezpieczeństwo nie tylko swojej firmy, ale także własne.

Poleć ten artykuł:

Polecamy