Świnie na drodze
Przewóz bydła, trzody chlewnej, czy drobiu wymaga specjalistycznego taboru. Przepisy nakładają na przewoźnika i nadawcę ładunku obowiązek zorganizowania transportu w taki sposób, aby nie powodować cierpienia i uszczerbku dla przewożonych nieraz kilka tysięcy kilometrów zwierząt.
Podczas długotrwałego przewozu zwierząt trasa dzielona jest na kilka etapów. Transport nie może trwać dłużej niż jedną dobę. Po każdych 9 godzinach jazdy zwierzętom należy zagwarantować co najmniej jednogodzinną przerwę. W tym czasie należy je napoić i nakarmić. Po trwającym dobę transporcie zwierzętom należy zapewnić 24-godzinny odpoczynek w punkcie etapowym, zatwierdzonym przez Główny Inspektorat Weterynarii.
W Polsce sieć punktów etapowych jest słabiej rozwinięta w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Składa się ona z 10 ośrodków zlokalizowanych głównie w zachodniej i centralnej części kraju. We Francji znajduje się 51 punktów etapowych, w Wielkiej Brytanii 22, a w Niemczech 19.
Gęstość załadunku podczas transportu trzody chlewnej o masie około 100 kg nie powinna przekraczać 235 kg/mkw. W przypadku prosiąt o masie 15 kg jest to 0,13 mkw, a 25 kg – 0,15mkw.
Standardowa naczepa do żywca
Standardowa naczepa do przewozu trzody chlewnej musi spełniać europejskie wymagania w zakresie transportu żywych zwierząt (Rozporządzenie Rady WE Nr 1/2005 z 22 grudnia 2004 r.). Szkielet nadwozia wykonany musi być z kształtowników stalowych. Wypełnienie ścian tworzą elementy konstrukcyjne ze stopów aluminium, zapewniające skuteczną wentylacje nadwozia. Dach musi być zbudowany z płyty warstwowej, z możliwością podnoszenia na wysokość 40 cm. Takie rozwiązanie pozwala na zwiększanie przestrzeni ładunkowej poszczególnych pokładów transportowych, zapewniając w ten sposób lepsze warunki wentylacji i przewietrzenia, co ma duże znaczenie podczas upałów.
Powierzchnię ładunkową standardowej naczepy do przewozu trzody chlewnej stanowią trzy pokłady (podłogi), z czego jeden jest stały (dolna podłoga), a dwa ruchome. Ich podnoszenie odbywa się za pomocą napędu elektrohydraulicznego, za pośrednictwem łańcuchów wielopłytkowych. Z kolei dach sterowany jest siłownikami hydraulicznymi. Nadwozie wyposażono w sterowany ręcznie system blokująco – zabezpieczający. Służy on do sytuowania na określonej wysokości ruchomych pokładów. System ten tworzy układ mechaniczny zbudowany z 4-6 kompletów tuleja-sworzeń w zależności od długości nadwozia.
Tylną cześć nadwozia stanowi trap wyposażony w składane boczne bariery o wysokości 800 mm oraz wewnętrzny układ drzwi, które można otworzyć po opuszczeniu trapu. Trap spełnia podwójną rolę, zależnie od organizacji załadunków i rozładunków. W niektórych przypadkach stanowi równię pochyłą, po której wprowadza się lub wyprowadza zwierzęta. Jeżeli rozładunek odbywa się za pomocą ramp czy pomostów, płyta trapu może zostać podzielona i tworzyć dwuskrzydłowe drzwi. Zasadniczo stanowi on tylną ścianę oraz dodatkowe zamknięcie. Wewnętrzny układ drzwi stanowią dodatkowe trzy pary skrzydeł o wymiarach zamykających poszczególne pokłady transportowe. Wszystkie pokłady wyposażone są w ruchome ścianki działowe.
Podzielenie przestrzeni ładunkowej na sektory niweluje zagrożenie skumulowania się przewożonych zwierząt w jednej części nadwozia, co może stać się przyczyna wypadku drogowego. Ponadto pojazdy do przewozu zwierząt charakteryzują się budową uniemożliwiającą wycieki nieczystości na zewnątrz pojazdu oraz z wyższych pokładów transportowych na niższe.
Nowe pojazdy do przewozu zwierząt powyżej 8 godzin muszą być wyposażone w urządzenia nawigacji satelitarnej. Ponadto od 1 stycznia 2009 r. wszystkie środki transportu drogowego powinny być wyposażone w te urządzenia.
– Nadwozia do przewozu trzody chlewnej cechują się wysoką specjalizacją. Zabudowa spełniająca wymogi Unii Europejskiej powinna być wyposażona w system wymuszonej wentylacji, odprowadzania ścieków oraz instalację służącą do pojenia transportowanych zwierząt- wyjaśnia Marian Piechowiak właściciel firmy Auto-Chłodnia.
Wysoka specjalizacja
Pojazdy do przewozu żywych zwierząt wyposażone są w systemy wymuszonej wentylacji, systemy rejestracji temperatury, układy pojenia zwierząt, a także moduły GSM, zapewniające stałą łączność załogi samochodu z centralą w firmie.
Zgodnie z normami całkowita pojemność zbiorników na wodę powinna wynosić co najmniej 1,5 proc. maksymalnej masy załadunku liczonej w kilogramach. Umieszcza się je na zewnątrz pojazdu (w podwoziu) i wyposaża w system kontroli poziomu wody. Układ pojenia musi gwarantować dostęp zwierzętom do wody w każdym przedziale nadwozia. Trzoda chlewna pojona jest za pomocą specjalnych poideł. Poruszenie przez zwierzę trzpienia (smoczka) powoduje wyciek wody. Poidła mogą być rozmieszczone na różnych wysokościach w zależności od wieku zwierząt.
Natomiast system wentylacji, ma gwarantować skuteczne przewietrzenie każdego pokładu transportowego. Jest on regulowany poprzez ruchome panele (żaluzji) okien bocznych oraz wentylatory.
– W standardowym nadwoziu do przewozu trzody chlewnej przewietrzanie odbywa się przez otwory w ścianach bocznych zabudowy. Wielkość otworów regulowana jest przez żaluzje (zasuwy), które mogą być blokowane na trzech położeniach. Dla wielu z nas banalnym wydaje się stosowanie wewnętrznego i zewnętrznego oświetlenia w zabudowie. To niejako oczywiste rozwiązanie konstrukcyjne zwiększa widoczność w obszarach roboczych, co podczas inspekcji jest niezwykle ważne – dodaje Marian Piechowiak
Na rynku polskich producentów nadwozi specjalistycznych dotychczas nie zajmowano się wytwarzaniem taboru do transportu warchlaków. O ile trzoda chlewna (dorosłe osobniki) wymaga zapewnienia systemu wentylacji, dostarczania wody oraz odprowadzania fekalii, to w przypadku prosiąt takie wyposażenie jest niewystarczające. Warchlakom należy zagwarantować odpowiednio wysoką temperaturę wewnątrz nadwozia.
Klimat w naczepie
Przepisy dotyczące długotrwałego transportu żywych zwierząt określają zakres temperatury, w której mogą przebywać. Rozpiętość wynosi od 5 do 30 st. C ± 5 st. C w zależności od temperatury na zewnątrz.
Biorąc pod uwagę warunki klimatyczne naszego kraju z łagodną zimą, tj. z temperaturą do minus 8-10 st. C, przepisową temperaturę transportu żywych zwierząt w każdym transporcie można utrzymać przez cały kalendarzowy rok. Podczas polskiej zimy temperatura powietrza w przestrzeni ładunkowej zostaje skompensowana temperaturą ciepła wydzielanego przez zwierzęta. W przypadku większych mrozów – od -10 st. C do -25 st. C – utrzymanie wymaganej przepisami temperatury jest niemożliwe bez zastosowania izolacji nadwozia i dodatkowego źródła ciepła. W celu dostarczenia na rynek „pełnowartościowego” pojazdu, Producent Auto-Chłodnia opracował system ogrzewania, którego źródłem ciepła jest nagrzewnica spalinowa lub dwie nagrzewnice – zależnie od rodzaju pojazdu, a straty ciepła zmniejszono stosując izolację na ścianach bocznych.
Rozprowadzenie ciepłego powietrza odbywa się za pomocą zamkniętych kanałów. Główny kanał biegnie po podłodze głównej (stałej) przy ścianie bocznej wzdłuż pojazdu. Z kanału poziomego wprowadzone są trzy bądź cztery pionowe, z których poprzez otwory wykonane w wewnętrznych ściankach wydostaje się ciepłe powietrze. Gromadzone zużyte powietrze pod dachem zostaje zasysane i kanałem powrotnym umieszczonym w tylnej części nadwozia tłoczone jest do zamkniętej komory pod podłogą, gdzie po wymieszaniu ze świeżym powietrzem zostaje ponownie podgrzane i wprowadzone w obieg grzewczy.
Z ogólnie dostępnych informacji wynika, że jest to pierwszy taki projekt realizowany przez polskich producentów pojazdów do transportu zwierząt. Pomysł zbudowania systemu ogrzewania jako innowacyjne rozwiązanie został zrealizowany w ramach projektu celowego i dofinansowany z budżetu państwa. Przeprowadzone próby testowe w ruchu pojazdu „na pusto” wykazały zakres temperatur od +5 st. C do +15 st. C, która zmieniała się zależnie od prędkości jazdy pojazdu. Próby przeprowadzono przy temperaturze zewnętrznej powietrza minus 15-17 st. C.
System ogrzewania w środkach transportu gwarantuje zachowanie wymaganych prawem europejskim temperatur w transporcie żywych zwierząt, a także stwarza możliwość przewożenia warchlaków z miejsc rozmnażania do miejsc hodowli w dużo trudniejszych warunkach pogodowych. Z praktycznego i logicznego punktu widzenia można przyjąć, że transport odchowanych prosiaków winien być realizowany przy wyższym dolnym progu przewidywanego prawem zakresu temperatur.