Użytkowe dla ludu

Użytkowe dla ludu

Według rankingu opracowanego przez Jato Dynamics z grudnia 2009 roku, Volkswagen zajmuje drugie miejsce pod względem sprzedaży aut dostawczych w Polsce. Postanowiliśmy przetestować dwa największe samochody użytkowe koncernu z Wolfsburga: Craftera i Transportera. Volkswagen to w

Volkswagen to w wolnym tłumaczeniu z języka niemieckiego „samochód dla ludu”. Lud musi ciężko pracować, a do tego przydają się odpowiednie narzędzia, w tym także pojazdy. I to nie tylko takie pomagające przejechać z jednego miejsca na drugie, ale posiadające jeszcze zdolności „fizyczne”. Niemiecki koncern pod tym względem zapewnia odpowiednią ofertę, bo przecież, oprócz opisywanych poniżej Transportera i Craftera, klienci mogą także skorzystać z, używając terminologii bokserskiej, „zawodnika” wagi lekkopółśredniej, czyli Caddy’ego, o którym więcej w specjalnym raporcie, także w aktualnym numerze FAB-a.

 

Mniejsze silniki

Niedawno na rynku pojawiła się kolejna odsłona Transportera, o czym zresztą już wspominaliśmy w jednym z poprzednich numerów FlotyAutoBiznes. Teraz trochę więcej szczegółów. W porównaniu do poprzedniej wersji, Volkswagen przede wszystkim „ustandaryzował” pojemności skokowe silników – do nabycia jest jednostka dwulitrowa w różnych odmianach. Nowe turbodiesle o mocy 84, 102, 140 i 180 KM spełniają normę Euro5. Dwie największe z wymienionych jednostek mogą zostać doposażone w nowy napęd na cztery koła ze sprzęgłem Haldex czwartej generacji i DSG. Siedmiobiegowa DSG montowana jest po raz pierwszy na świecie w tej klasie samochodów. Firmy, które zdecydują się na silnik benzynowy, mogą z kolei skorzystać z jednostki o mocy 115 KM.

Wspomniane działania producenta są związane między innymi z downsizingiem – coraz bardziej zauważalnym trendem w motoryzacji. Użytkownicy bowiem chcą, by ich samochody były jak najbardziej ekonomiczne, a przy tym ekologiczne. Czyli niższe koszty użytkowania (to przede wszystkim) i na dodatek dbałość o pozytywny wizerunek dbałości o środowisko. Swoją drogą, ciekawe, kiedy Volkswagen zdecyduje się wprowadzić na rynek dostawcze wersje blue motion…

 

Ekologiczny korektor

Na seryjne wyposażenie nowego Transportera składa się między innymi asystent ruszania pod górę, ESP i nowa funkcja świateł ostrzegawczych w światłach stopu. Nieco zmienił się wygląd samochodu, dzięki czemu VW po liftingu stał się jeszcze bardziej reprezentatywny.

Co mi się rzuca na pierwsze oko podczas jazdy? System wspomagający ekologiczne prowadzenie samochodu (stąd między innymi moja wcześniejsze sugestia). Zasada jest prosta. Na ekranie komputera pokładowego zawsze wyświetla nam się informacja, na którym biegu akurat jedziemy. Jeśli system uzna, że powinniśmy zmienić przekładnię – np. z dwójki na trójkę lub z piątki na czwórkę, na ekraniku otrzymujemy informacje w postaci strzałki (górnej lub dolnej) i numerem pożądanego przez auto biegu.

Deska rozdzielcza ma biały cyfroblat na czarnym tle. Trochę szkoda, że w standardzie nie ma schowka nad głową kierowcy. Bardzo funkcjonalna jest za to w testowanej wersji przegródka z boku drzwi na wysokości rąk – łatwo w niej umieścić przedmiot, po który nie trzeba później głęboko sięgać – w przeciwieństwie do niektórych modeli konkurencji, gdzie występuje tylko głęboki schowek, tutaj będący tylko uzupełnieniem. Płaska „skrytka” z trzema przegródkami znajduje się nad radiem CD/MP3, z kolei mniejsza pod radiem. Ciekawostkę stanowi miejsce na okulary przeciwsłoneczne umiejscowione wyjątkowo nad drzwiami kierowcy, a nie, jak w wielu pojazdach, w okolicach lampki.

 

Wzmocni pozycję

Dokonaliśmy pomiarów spalania. Transporter o mocy 140 KM na dystansie miejskim 59 kilometrów, w warunkach zimowych z włączoną klimatyzacją, ale bez obciążenia, spalił 9,2 km/100 km. Na trasie zaś 7,7 l (dystans 88 km). Najtańsza wersja bazowa Transporter furgon, napędzana olejem napędowym, kosztuje detalicznie 73 221 zł (bez VAT), Transporter podwozie od 67 024 zł, kombi mixt od 83 138, kombi od 86 280 zł. Transporter od lat ma mocną pozycję na rynku aut użytkowych, także w Polsce. Odnowiona gama sprawi zapewnie, że jeszcze bardziej ulegnie ona wzmocnieniu.

 

Klient jak w sklepie

Kontynuując rozpoczętą wcześniej terminologię bokserską, jeśli Transportera zakwalifikować do wagi średniej aut dostawczych o d.m.c. do 3,5 tony lub nawet junior ciężkiej, to na pewno Crafter zajmie miejsce w kategorii ciężkiej, a wręcz superciężkiej.

Testowaliśmy wersję furgon. Wybierając to rozwiązanie, firma może zakupić pojazd w trzech klasach d.m.c. – 3 t, 3,5 t, a także 5 t. Przedsiębiorcy do wyboru mają osiem rozmiarów przestrzeni ładunkowej o objętości od 7,5 do 17,0 m³, cztery długości przedziału ładunkowego (2600-4700 mm), trzy wysokości (1650-2140 mm) i trzy rozstawy osi (3250-4325 mm). Tak więc możliwości stworzenia kompilacji według własnego życzenia jest aż nadto. Nabywca może czuć się niemal jak w sklepie, tyle że oczywiście zakup musi być wyważony i poprzedzony analizą potrzeb. Volkswagen zresztą i w tym względzie stara się ułatwić sprawę, posiadając, podobnie jak np. Fiat, specjalnie wydzielony departament do obsługi samochodów użytkowych. To znacznie upraszcza wiele kwestii związanych zarówno z serwisem, jak i zakupem odpowiedniego pojazdu dla naszego przedsiębiorstwa.

 

Komfort w pracy

Zadaniem Craftera jest być funkcjonalnym, ale podobnie jak w przypadku opisywanego obok Mercedesa Sprintera, to nie tylko, przepraszam za wyrażenie, „wół roboczy”. Jazda największym modelem Volkswagena może dostarczyć bowiem sporo przyjemności. Auto koncernu z Wolfsburga jest komfortowe dla kierowcy, a już w standardzie proponuje wiele użytecznych opcji, jak choćby ABS, ESP, system wspomagający ruszanie pod górę czy fotel kierowcy z regulacją jego wysokości i pochylenia.

Jeśli chodzi o wersje silnikowe, auta dostępne są tylko z pojemnością skokową 2,5 litra z sześciostopniową manualną lub zautomatyzowaną skrzynią biegów. Jednostki różnią się między innymi mocą: 88 KM, 109 KM, 136 KM oraz 164 KM. Postanowiliśmy na potrzeby artykułu skonfigurować auto. Wersja bazowa to silnik 2.5 TDI o mocy 136 KM z sześciostopniową manualną skrzynią biegów w kolorze białym. Na wyposażeniu między innymi ESP, ABS, ASR, EBV, BAS, poduszka powietrzna dla kierowcy, centralny zamek sterowany pilotem, fotel kierowcy z pełną regulacją. Koszt 101 150 zł. Do tego „dokupujemy”: radio “RCD 2001” z CD i przednimi głośnikami (1825 zł), alarm i dwie przednie lampki do czytania (1074 zł), czujnik parkowania przedni i tylny (1720 zł), lusterka zewnętrzne elektrycznie regulowane i ogrzewane (835 zł), schowek nad przednią szybą (163 zł), podłokietnik przy fotelu kierowcy – po prawej stronie (163 zł), listwę typu “C” zamocowana na ścianach bocznych, dodatkowo przy ramie dachowej i na podłodze (1761 zł), szybę przednią ogrzewaną (889 zł). W sumie do zapłacenia 106 930 zł (netto).

 

Nie tylko furgon

Craftera można również zamówić w innych wersjach niż furgon. Kombi służy do przewozu pracowników. Do wyboru trzy rozstawy osi, dwie wysokości dachu oraz dwie klasy dopuszczalnej masy całkowitej. Samochód pomieści, łącznie z kierowcą, dziewięć osób. Wśród możliwości indywidualnego doposażenia przestrzeni pasażerskiej warto wymienić choćby kanał powietrzny przy podłodze (nawiew ciepłego lub zimnego powietrza), szklany dach nad pierwszym rzędem siedzeń, uchwyty na kubki przy siedzeniach. Standardowo montowany dogrzewacz elektryczny umożliwia szybkie ogrzanie wnętrza pojazdu i osuszenie szyb.

Wersja mixt łączy potrzebę przewozu pasażerów i ładunków. W zależności od wybranej wersji umożliwia podróż siedmiu osobom i transport towaru o objętości do 14 m³. Sprawdza się między innymi w pracach służb miejskich, ekip serwisowych, przedsiębiorstw remontowo-budowlanych, zakładów rzemieślniczych, gospodarstw rolno-ogrodniczych. Do wyboru dwa rozstawy osi, trzy długości i dwie wysokości nadwozia, przestrzeń ładunkowa 6,6-14,2 m³. Przestrzeń ładunkową od osobowej oddziela pełna ścianka działowa z oknem zabezpieczonym kratą. Skrzyniowy Crafter z pojedynczą kabiną pozwala na wybór jednej z czterech powierzchni ładunkowej – o wymiarach: 2030 x 2850/3400/3600/4300 mm, trzech rozstawów osi (3250-4325 mm), trzy klasy d.m.c. Wszystkie siedzenia mają trójpunktowe pasy bezpieczeństwa i zagłówki.

 

Siedem osób
Z kolei wersja skrzyniowa z podwójną kabiną pozwala wziąć „na pokład” standardowo sześć osób, a opcjonalnie nawet siedem – dzięki dwuosobowemu siedzeniu obok kierowcy. Pasażerowie mogą zresztą liczyć na miejsce dla swoich bagaży. Jedną z ciekawostek stanowi schowek na buty pod siedzeniami. Crafter Podwozie zapewnia elektryczne złącze umożliwiające podłączenie dodatkowych odbiorników elektrycznych, co umożliwia zautomatyzowaną współpracę poszczególnych funkcji (np. sterowanie liczbą obrotów bocznego wyprowadzenia napędu). Jako opcja dostępne jest wyprowadzenie napędu ze skrzyni biegów o maksymalnej mocy 28 kW przy 2500 obr./min. i maksymalnym momencie obrotowym 140 Nm przy 1000 do 1200 obr./min.

Poleć ten artykuł:

Polecamy