Wózki elektryczne w budowlance
Długowieczne są jedynie te przedsiębiorstwa, które patrzą w przyszłość – choć w budowlance wciąż jeszcze najczęściej używa się wózków spalinowych, niemiecka cegielnia z kilkusetletnimi tradycjami wymieniła wózki Diesla na elektryki.
Stengel Ziegel to niemieckie przedsiębiorstwo produkcji cegieł z ponad 400-letnią tradycją. Firmę prowadzi obecnie 17. pokolenie rodziny pierwszych właścicieli. W zakładach Donauwörth i Neuburgu zatrudnia ona przeszło 70 pracowników i zaopatruje w swoje towary – tradycyjne cegły, klinkier i nowoczesne materiały izolacyjne – odbiorców w Bawarii, Badenii-Wirtembergii, Południowym Tyrolu, Czechach i Polsce. Przez lata pracujący w firmie operatorzy odradzali szefom przejście na elektryczne wózki widłowe, uważając, że nie dadzą one sobie rady w realiach intensywnej eksploatacji. W 2019 roku obecnemu właścicielowi, Johannesowi Stengelowi, udało się przekonać załogę o zasadności modernizacji.
Z zakładu w Donauwörth do odbiorców trafia w skali roku około 90 mln standardowych cegieł. Wykonujące zadania z obszaru załadunku ciężarówek i obsługi magazynu produkcyjnego wózki widłowe są tutaj w szczególnym stopniu narażone na negatywne oddziaływanie pyłu ceglanego. Jego drobinki są w stanie przenikać przez najmniejsze szczeliny i – jak piasek rzucony w tryby maszyny – zacierać podatne na tego typu uszkodzenia silniki. O zużycie pojazdów tym prościej, że część z nich eksploatowana jest w trybie 3-zmianowym. W 2019 roku właściciel firmy podjął decyzję, by przetestować w tych warunkach wózki elektryczne, charakteryzujące się większą szczelnością i mniejszą złożonością układu napędowego niż używane dotychczas maszyny spalinowe. Mimo początkowej nieufności operatorów, rozwiązanie okazało się strzałem w dziesiątkę.
Zastosowane rozwiązanie
W 2019 roku flotę intralogistyczną Stengel Ziegel wzbogaciły 3 wózki elektryczne STILL RX 60-50 / 600 o udźwigu nominalnym 5 ton ze środkiem ciężkości 600 mm. Decyzję o ich pozyskaniu podjęto po przetestowaniu tych i kilku konkurencyjnych rozwiązań w intensywnej pracy na 3 zmiany. – Wózki dowiodły w użyciu swojej wydajności. Naszym wymaganiom sprostała także pojemność akumulatorów – tłumaczy decyzję Johannes Stengel, właściciel przedsiębiorstwa. Średni pobór mocy wynosi dla wykorzystanych w zakładzie modeli STILL RX 60-50 12,1 kWh na godzinę (włączając w to nakłady na system wentylacji). W efekcie baterie 840 Ah, w które wyposażono wózki, starczają na 1,5 zmiany – czyli około 12 godzin. – W początkowej fazie wdrożenia musieliśmy przyzwyczaić się do zarządzania ładowaniem baterii, ale po kilku dniach wszystko szło już płynnie – komentuje Stengel. W kontekście dużego zapylenia miejsca pracy szczególną uwagę zwrócono na szczelność układu napędowego.
Efekt wdrożenia
Pierwszym zauważalnym efektem wdrożenia wózków elektrycznych w miejsce spalinówek był wzrost komfortu pracy operatorów dzięki mniejszemu nasileniu hałasu oraz braku wibracji. – W porównaniu z Dieslem wózkiem STILL RX 60-50 jeździ się luksusowo. Prowadzi się go bardzo gładko – raportuje Klaus Burger, operator w Stengel Ziegel. Po zakończeniu pierwszego miesiąca po włączeniu wózków elektrycznych do floty firmy z łatwością można było dostrzec także bardziej namacalne korzyści. Jako duży odbiorca energii elektrycznej zakład wynegocjował z dystrybutorem dobre, hurtowe stawki. Koszt energii elektrycznej potrzebnej do ładowania baterii jest w efekcie znacznie niższy niż kwota, którą trzeba by wydać na paliwo do wózków wykonujących tę samą pracę. Co więcej, niższe okazały się także raty leasingowe. Jednym z czynników branych pod uwagę podczas ustalania ich poziomu dla Stengel Ziegel jest liczba zarejestrowanych roboczogodzin. Ze względu na częste przystanki, podczas których silnik spalinowy musi pracować (wyłączanie go przy każdym zatrzymaniu skutkowałoby szybkim przegrzaniem turbodoładowania), a elektryczny – nie, przy wykonywaniu tej samej pracy przy użyciu wózków elektrycznych liczba roboczogodzin jest znacznie niższa. Zamiast rejestrowanych przez Diesla 1900-2000 godzin rocznie, modele elektryczne wykazują w analogicznym okresie i przewożąc analogiczne ładunki zaledwie 1400 roboczogodzin – o 30 procent mniej. O tyle też zmniejszyły się zależne od stopnia eksploatacji opłaty leasingowe. Wózki elektryczne będą najprawdopodobniej także znacznie tańsze pod względem obsługi serwisowej. Ze względu na zapylenie w przypadku spalinówek konieczne było regularne czyszczenie układu wydechowego. Pomimo działań konserwacyjnych w dotychczas użytkowanych wózkach pierwsza poważna awaria zdarzała się pomiędzy 4 a 11 tys. roboczogodzin. Ze względu na szczelność i znacznie mniejszą liczbę ruchomych elementów elektryczny układ napędowy STILL RX 60-50 jest znacznie mniej wymagający – tym bardziej w charakterystycznych dla cegielni warunkach wysokiego zapylenia.
(Still)