Między wymaganiami rynku a presją zmian

Między wymaganiami rynku a presją zmian

Dla LSP Group ostatnia edycja badania Operator Logistyczny Roku przyniosła niezwykle satysfakcjonujące wyniki. Firma po raz pierwszy odebrała nagrodę Lider Logistyki, wiodąc prym w dziedzinie „Organizacja regularnych krajowych linii dostaw”. Robert Maciąg, Prezes LSP Group, dzieli się wrażeniami po tym sukcesie oraz zastanawia się nad tym, które wyzwania będą kluczowe dla przyszłości branży TSL.

Panie Prezesie, zanim przejdziemy do teraźniejszości i przyszłości branży TSL, chciałbym serdecznie pogratulować zdobycia przez LSP Group tytułu Lidera Logistyki w tegorocznym badaniu. To ogromne wyróżnienie!

Dziękuję bardzo! Przyznam szczerze – było to dla mnie niezwykłe przeżycie. Jestem szczęśliwy i dumny, bo od trzech lat LSP Group konsekwentnie idzie w górę. W tym roku po raz pierwszy dołączyliśmy do grona Liderów Logistyki i trzymając statuetkę w dłoni, przypomniałem sobie pewne marzenie sprzed lat, gdy byłem jeszcze przewodniczącym rady dyrektorów w firmie kurierskiej Stolica. Wtedy obiecałem sobie, że pewnego dnia stanę na tej gali i odbiorę nagrodę Operatora Logistycznego dla mojej firmy. Ten rok pokazał, że to marzenie jest coraz bliżej, choć wiem, że przed nami jeszcze wiele pracy.

Ostatnia dekada pokazała, że, aby wygrywać czy rozwijać się trzeba być czujnym i stale monitorować sytuację zewnętrzną względem działania firmy i jej strategii.

Świetnie to obrazuje przykład firmy z naszej branży. Wyobraźmy sobie firmę transportową zlokalizowaną w centrum Europy, która jeszcze dekadę temu działała w stabilnym środowisku, współpracując głównie z kilkoma sprawdzonymi dostawcami i przewoźnikami. Dziś ta sama firma musi stawiać czoła nieprzewidywalności, przyspieszonym zmianom, rosnącej presji na obniżanie kosztów oraz wyśrubowanym standardom ekologicznym. Globalne zawirowania polityczno-gospodarcze, dynamiczny wzrost e-commerce, niedobory surowców, nowe technologie wkraczające na rynek z dnia na dzień czy wymagania klientów oczekujących niemal natychmiastowej dostawy – wszystko to sprawia, że dawne podejścia przestają być wystarczające.

Dziś logistyka to nie tylko zarządzanie przepływem towarów od punktu A do punktu B. To kompleksowy ekosystem, w którym łączą się cyfrowe innowacje, strategie redukcji emisji, elastyczne modele biznesowe oraz zarządzanie talentami. Firmy działające w tym sektorze, takie jak LSP Group, muszą stale antycypować nadchodzące zmiany i kreować przyszłość, zamiast jedynie na nią reagować.

Nowa era logistyki charakteryzuje się szerszym niż kiedykolwiek wcześniej spektrum wyzwań. Które czynniki według Pana mają dziś kluczowy wpływ na kształtowanie łańcuchów dostaw:

Dla mnie jest to 5 czynników:

  1. Geopolityka i bezpieczeństwo dostaw:
    Wojna w Ukrainie, napięcia między światowymi mocarstwami i regionalne regulacje sprawiają, że firmy od nowa rozważają lokalizację magazynów, dostawców i rynków zbytu. Dążenie do skrócenia łańcuchów dostaw, redukcji zależności od jednego regionu i poszukiwanie nowych, bardziej odpornych modeli to dziś codzienność managerów łańcuchów dostaw.
  2. Pandemia i nieprzewidziane zakłócenia:
    Doświadczenia z COVID-19 uwypukliły kruchość globalnych łańcuchów dostaw. Nagłe zamknięcia fabryk, ograniczenia w transporcie oraz gwałtowne skoki popytu sprawiły, że firmy zaczęły poszukiwać rozwiązań zwiększających elastyczność i odporność na kryzysy.
  3. Presja na zrównoważony rozwój:
    Cele klimatyczne, m.in. unijny pakiet „Fit for 55”, oraz rosnąca świadomość ekologiczna wymuszają zmiany w sektorze transportowo-logistycznym. Firmy są zobowiązane do redukcji emisji, ograniczania odpadów i wdrażania bardziej odpowiedzialnych praktyk, co wpływa zarówno na wybór środków transportu, jak i organizację całych łańcuchów dostaw.
  4. Innowacje technologiczne:
    Sztuczna inteligencja, IoT, blockchain, automatyzacja magazynów czy platformy low-code – to tylko przykłady rozwiązań, które wkraczają do codziennych operacji logistycznych. Technologia pozwala skracać czasy dostaw, redukować koszty i efektywniej zarządzać ryzykiem. Jednak wymaga też inwestycji, eksperymentów i odwagi w testowaniu nowinek.
  5. Zmieniające się oczekiwania klientów:
    Klienci oczekują przejrzystego statusu przesyłek, szybkich i pewnych dostaw, personalizacji oraz wysokiej jakości obsługi posprzedażowej. To wyzwanie dla firm, które muszą łączyć efektywność kosztową z dbałością o doświadczenie klienta (customer experience).

Jesteśmy zatem ponownie w cyklu od globalizacji do regionalizacji?

Kryzysy ostatnich lat przyspieszają redefinicję strategii. Pod kątem bezpieczeństwa i odporności łańcucha dostaw modele „just-in-time” coraz częściej ewoluują w kierunku „just-in-case”, zakładających szerszą dywersyfikację dostawców i utrzymywanie awaryjnych zapasów. Przybliżenie produkcji i magazynów do rynków docelowych skraca czas dostaw, zmniejsza ryzyko zakłóceń i ułatwia dostosowanie do lokalnych regulacji. Polska, położona strategicznie w sercu Europy, może odgrywać kluczową rolę w tworzeniu regionalnych hubów logistycznych.

Musimy jednak przyśpieszyć w Polsce z transformacją w kierunku zrównoważonego rozwoju, ponieważ samo położenie może nie być wystarczające biorąc pod uwagę dzisiejsze wymogi ograniczania emisji, ponieważ nasz sektor stanowi istotną część globalnego śladu węglowego.


Już dzisiaj doświadczamy tego pracując na rynku międzynarodowym. Europejscy partnerzy zaczynają coraz bardziej na wdrażane przez swoich partnerów strategie ESG. Wierzę, że w najbliższych latach ten element zredefiniuje graczy na rynku i będzie elementem przewagi konkurencyjnej.

Coraz surowsze normy emisji i strefy czystego transportu w miastach wymuszają na firmach inwestycje w alternatywne źródła napędu. To niełatwe zadanie, zwłaszcza w przypadku transportu ciężkiego, gdzie pełna elektryfikacja floty wciąż znajduje się we wczesnej fazie. O ile w segmencie samochodów osobowych w Polsce pojawia się coraz więcej elektryków (ok. 40 tys. zarejestrowanych aut elektrycznych), to ciężarówki zasilane prądem dopiero torują sobie drogę na rynek. Według szacunków ACEA (European Automobile Manufacturers’ Association) w 2023 r. pojazdy elektryczne i wodorowe w segmencie ciężarowym stanowiły tylko ułamek procenta całkowitej floty w Europie.
Mimo to trend jest nieodwracalny. Unijne regulacje przewidują, że do 2030 roku znacząco spadnie dopuszczalna emisja CO₂ z pojazdów ciężkich, co wymusi dynamiczny rozwój infrastruktury ładowania oraz pojawienie się szerszej gamy modeli ciężarówek zeroemisyjnych.

Ale droga do zeroemisyjności to podróż. Standardem na rynku jest już dbałość o zużycie paliwa, szkolenia z eco-drivingu, telematyka i optymalizacja tras, co przekłada się na redukcję kosztów i obniżenie emisji nawet w obecnie eksploatowanej flocie spalinowej.

Z jednej strony transformacja w kierunku elektryfikacji, a z drugiej transformacja cyfrowa, która już rewolucjonizuje logistykę, wprowadzając innowacyjne narzędzia i systemy. Jak Pan postrzega ten element?

Patrzę na to pod kątem trzech elementów: automatyzacji procesów, integracji systemów IT oraz sztucznej inteligencji.

Roboty magazynowe, automatyczne systemy składowania, drony, autonomiczne wózki widłowe – wszystkie te innowacje pozwalają podnieść wydajność i ograniczyć błędy. Dzięki automatyzacji możliwe jest skalowanie działalności bez drastycznego wzrostu kosztów.

Z kolei wdrożenia TMS (Transportation Management System), WMS (Warehouse Management System), ERP czy wykorzystanie platform low-code pomagają tworzyć spójne środowiska informatyczne. Niestety, w Polsce wciąż brakuje nowoczesnych systemów TMS z otwartymi API, co zmusza liderów rynku, takich jak LSP Group, do budowy własnych rozwiązań. Efektem jest powstanie hurtowni danych i wdrażanie analityki opartej na AI. To trudne przedsięwzięcie, ale z ogromnym potencjałem w dłuższej perspektywie.

Natomiast dzięki AI można prognozować popyt, optymalizować trasy i ograniczać ryzyko opóźnień. Niestety, wciąż niewiele jest gotowych wdrożeń działających w skali przemysłowej. To oznacza, że firmy logistyczne muszą często samodzielnie kreować innowacje i współpracować z firmami technologicznymi w celu opracowania rozwiązań szytych na miarę.

Coraz częściej firmy logistyczne i technologiczne łączą siły, tworząc ekosystemy korzyści. Taka współpraca pozwala na transfer know-how i szybsze wdrażanie innowacji, również na poziomie kadrowym.

Zatem czy w strategii najpierw technologie czy ludzie?

Pomimo postępującej automatyzacji to ludzie wciąż pozostają kluczowym elementem sukcesu.

Firmy logistyczne potrzebują specjalistów, którzy łączą wiedzę z zakresu logistyki, analityki danych oraz nowoczesnych technologii. Właśnie dlatego inwestowanie w rozwój kompetencji, programy szkoleniowe i kulturę organizacyjną sprzyjającą innowacjom staje się jednym z priorytetów na nadchodzące lata.

Regularne szkolenia, programy rozwoju i certyfikacje stają się standardem w branży, która musi konkurować o talenty z sektorem IT czy finansowym. Firmy, które zachęcają pracowników do eksperymentów, innowacji i dzielenia się pomysłami, zyskują przewagę.

Zatem jakie rekomendacje na nadchodzący rok? Jak przygotować firmę na nadchodzące zmiany i jakie elementy uwzględnić w strategii?

  1. Inwestycje w technologie i rozwiązania długoterminowe: nie chodzi o pojedyncze wdrożenie, lecz o tworzenie elastycznych i skalowalnych środowisk IT, zdolnych do ewolucji w miarę zmian rynkowych.
  2. Postawienie na zrównoważony rozwój: transformacja energetyczna i redukcja emisji to już nie opcja, a konieczność. Firmy, które wcześnie wdrożą proekologiczne praktyki, zyskają przewagę konkurencyjną.
  3. Budowanie kultury innowacji i kompetencji: szkolenia, certyfikacje, wspieranie kreatywności i wewnętrzne platformy wymiany wiedzy pozwolą efektywniej korzystać z nowych technologii.
  4. Zwiększenie elastyczność łańcucha dostaw: dywersyfikacja dostawców, utrzymywanie strategicznych zapasów, analizy predykcyjne i plany awaryjne pomogą unikać kosztownych przestojów.
  5. Twórzmy ekosystemy współpracy: partnerstwa z firmami technologicznymi, uczelniami czy producentami umożliwiają szybsze wdrażanie innowacji i budowanie kompleksowych rozwiązań.

Logistyka dziś to nie tylko efektywne zarządzanie transportem, lecz tworzenie złożonych ekosystemów opartych na innowacjach, zrównoważonym rozwoju i umiejętności szybkiej adaptacji. Firmy takie jak LSP Group pokazują, że konsekwentne inwestycje w nowoczesne technologie, poszerzanie kompetencji zespołu, dbałość o środowisko oraz współpraca między różnymi sektorami pozwalają nie tylko sprostać wyzwaniom, ale też wyznaczać nowe standardy.

Ta nowa era to czas dla odważnych wizjonerów. Ci, którzy potrafią łączyć pozornie sprzeczne cele – redukcję kosztów, usprawnienie operacji, poprawę doświadczeń klientów i budowę ekologicznych łańcuchów dostaw – staną się liderami branży. Logistyka jutra to świat płynny, elastyczny i inteligentny, w którym to nie zmiany są zagrożeniem, ale szansą na trwały, zrównoważony rozwój.

Artykuł ukazał się w czasopiśmie Eurologistics 6/2024

Poleć ten artykuł:

Polecamy