Z magazynu na wielkanocny stół
ID Logistics podsumowało przygotowania do przedświątecznych dostaw magazynowych. O tym jak w tym roku przebiegał wielkanocny szczyt towarowy mówi Marcin Papuga, dyrektor magazynu ID Logistics w podwarszawskich Błoniach.
To jedyne w Polsce centrum dystrybucyjne Lindt&Sprüngli (Poland), światowego producenta czekolad, z którego zaopatrywane są wszystkie sieci handlowe w naszym kraju.
Dla producentów czekolady Wielkanoc jest drugim, obok Świąt Bożego Narodzenia, szczytem sprzedażowym w ciągu roku. Operator logistyczny, który zarządza magazynami, musi zagwarantować klientom, że w odpowiednim czasie cały świąteczny asortyment trafi do centrów dystrybucyjnych i sklepów różnych sieci handlowych. W błońskim magazynie ID Logistics przygotowania do obsługi operacyjnej tegorocznego wielkanocnego szczytu towarowego rozpoczęły się już w styczniu, natomiast pod koniec marca zrealizowano ostatnie dostawy przedświąteczne. – W tym czasie obsłużyliśmy trzykrotnie więcej zamówień, niż w innych miesiącach, a jednego dnia magazyn opuszczało nawet 600 palet z wielkanocnymi zestawami. Przy tak dużych wzrostach wolumenu liczy się dobre zaplanowanie operacji i efektywne zarządzanie procesami magazynowymi. Ważna jest terminowość, elastyczność i umiejętność szybkiej reakcji na zmiany w ilości i rodzaju zamówień – podkreśla Marcin Papuga.
Przygotowania do obsługi tegorocznego piku wielkanocnego rozpoczęto od omówienia prognoz sprzedażowych, z udziałem klienta i sieci handlowych. – Dzięki temu mogliśmy odpowiednio wcześniej zaplanować zatrudnienie pracowników tymczasowych. Ustaliliśmy też w jakim zakresie skorzystamy ze wsparcia innych magazynów zarządzanych przez ID Logistics. Sprawdzony został stan wyposażenia magazynu, czy mamy odpowiednią ilość sprzętu, wózków magazynowych i skanerów. To bardzo ważne, bo nie możemy być zaskoczeni brakiem czy awarią urządzeń – wylicza dyrektor magazynu ID Logistics w podwarszawskich Błoniach.
W tym roku przygotowywane były głównie świąteczne standy i displaye ekspozycyjne ze słodyczami, już gotowe do postawienia w sklepach. Każdą taką partię towaru trzeba było dostosować do wymogów sieci handlowych, które mają własne oczekiwania co do wyglądu i parametrów. – Tu skorzystaliśmy z urządzeń do znakowania towarów, zgrzewania i pakowania zestawów czekoladowych czy różnego rodzaju przenośników. W 2018 roku zwiększyliśmy strefę składowania produktów czekoladowych i wyodrębniliśmy nową strefę do konfekcjonowania i przygotowywania standów ekspozycyjnych dla sklepów. To znacznie usprawniło prace magazynowe w czasie szczytu przedświątecznego. Wtedy też uruchomiliśmy dodatkowe rampy do załadunku i rozładunku towarów, co przyspieszyło wysyłkę świątecznego asortymentu – mówi Marcin Papuga.
– Z ID Logistics współpracujemy od 2010 roku. Jako operator logistyczny odpowiada za efektywne zarządzanie procesami magazynowymi oraz dystrybucję całopojazdową naszych produktów czekoladowych, które są niezwykle wrażliwe na wpływ czynników zewnętrznych. Wymaga to przestrzegania wielu, bardzo restrykcyjnych wymogów, z czym ID Logistics radzi sobie doskonale. Dotyczy to zarówno właściwych warunków przechowywania, gwarantujących bardzo dobrą jakość wyrobów Lindt&Sprüngli, jak i odpowiednio zaplanowanych dostaw, zwłaszcza w okresach wzmożonego ruchu towarowego, na przykład świąt. Dzięki innowacyjnym wdrożeniom i dużo wcześniej podjętym działaniom usprawniającym procesy logistyczne, nasze produkty zawsze są w sklepach na czas – podsumowuje Filip Kamiński, supply chain manager Lindt&Sprüngli (Poland).
(ID Logistics)