Zawirowania na europejskim rynku transportowym
Sytuacja znowu się powtórzyła - tak można podsumować tegoroczny wynik barometru transportowego TimoCom. Porównując analogiczny okres roku 2013, oczywistym jest, że udział frachtów na europejskim rynku transportowym w 4 kwartale znalazł się poniżej przeciętnej i wyniósł 45:55.
W zasadzie potwierdziły się prognozy niewielkiego spadku ich ilości z 3 kwartału 2014 roku. Po bogatym w ładunki wrześniu, w którym wskazówka barometru transportowego zatrzymała się na poziomie 54 dla frachtów i 46 dla powierzchni ładunkowych, nastąpiło lekkie osłabienie. Podobna sytuacja miała miejsce w latach 2012 i 2013 jednak ostatecznie październik z wynikiem 48:52 zakończył się całkiem stabilnie.
“W listopadzie natomiast nastąpił jeszcze silniejszy niż oczekiwano spadek ilości ofert frachtów (38%) w stosunku do wolnych przestrzeni ładunkowych (62%)”, komentuje Marcel Frings, Chief Representative firmy TimoCom. Analizując sytuację panującą na rynku transportowym w Europie, w grudniu znów dało się zauważyć zadowalający wzrost ilości ofert. “W naszych prognozach dotyczących miesiąca kończącego 4 kwartał nie liczyliśmy na aż taki wynik”, kontynuuje Frings. Z 45 procentowym udziałem ładunków, barometr transportowy TimoCom zatrzymał się na tym samym poziomie co w 2012 roku. Nie osiągnął jednak wartości z 2013 roku (52%). W ten sposób rok 2014 zakończył się wynikiem o 7 punktów procentowych słabszym niż 2013. Ta tendencja pokrywa się nie tylko z ogólną sytuacją panującą w branży TSL, ale także z doświadczeniem klientów TimoCom. Dzięki lekkiej nadwyżce powierzchni transportowych wszystkie zamierzone transporty mogły być zrealizowane zgodnie z planem.
Tym sposobem ostatni kwartał 2014 roku znalazł się na prawie tym samym poziomie, co w ciągu ostatnich trzech lat. Jednak miesiące te pokazały znaczące wahania rynku, które mogą się przełożyć na wyniki dotyczące całego roku. “Te skoki są nam znane już od 2012 roku. Jeśli przyjrzymy się tegorocznym zmianom i porównamy je z wartościami sprzed dwóch lat, to myślę, że możemy spodziewać się udanego 2015 roku. Nie jest to wprawdzie nic niezwykłego, oznacza przede wszystkim spadek ilości ofert frachtów do 30-35 procent”, porównuje aktualną sytuację panującą na europejskim rynku transportowym z początkiem 2013 roku Marcel Frings.
I mimo kilku zawirowań ma dobre przeczucia na nowy rok. “Obecnie odnotowujemy 9 procentowy wzrost popytu w stosunku do poprzedniego roku. Oznacza to, że rynek transportowy w Europie pozytywnie się rozwija”, podsumowuje Frings.