Zmiany w akcyzie i ich konsekwencje dla branży motoryzacyjnej

Zmiany w akcyzie i ich konsekwencje dla branży motoryzacyjnej

Wkrótce zacznie obowiązywać nowa ustawa akcyzowa. Należy zastanowić się, jakie konsekwencje ta zmiana będzie miała dla branży motoryzacyjnej w Polsce. W momencie przygotowywania niniejszego tekstu projekt nowej ustawy był wciąż w Sejmie. Nie mam więc pewności, kiedy nowe

W momencie przygotowywania niniejszego tekstu projekt nowej ustawy był wciąż w Sejmie. Nie mam więc pewności, kiedy nowe przepisy wejdą w życie (według planów powinien to być dzień 1 stycznia 2009 r.) oraz w jakim ostatecznym kształcie. Jednakże, projekt nowej ustawy, który wyszedł po poprawkach Komisji Finansów Publicznych (druk nr 1260) jest już na tyle dopracowany, że można pokusić się o pewnego rodzaju podsumowanie i wyciągnięcie wniosków z punktu widzenia branży motoryzacyjnej w Polsce.

 

Pierwszym wnioskiem wynikającym już z art. 1 nowej ustawy, jest to, że auta osobowe w dalszym ciągu będą podlegały podatkowi akcyzowemu. Zatem, można przyjąć, że ustawodawca odłożył ad acta plany wprowadzenia w Polsce podatku ekologicznego płatnego w momencie rejestracji samochodu. Podatek ekologiczny miał w zamierzeniach zastąpić właśnie akcyzę od aut. W dalszym ciągu więc, obowiązki podatkowe będą ciążyć na podmiotach produkujących, importujących i nabywających wewnątrzwspólnotowo samochody osobowe, a nie na podmiotach dokonujących rejestracji tych pojazdów.

 

Drugi wniosek to zastąpienie dotychczasowego modelu wielofazowego podatku przez podatek jednofazowy. Obecnie podatek akcyzowy od samochodów wbrew swej istocie zakładającej jednofazowość jest właśnie wielofazowy (analogicznie do podatku VAT). Czyli każda transakcja mająca za przedmiot niezarejestrowany pojazd osobowy podlega akcyzie, a podatek zapłacony na poprzednim etapie podlega odliczeniu. W nowych przepisach podatek ma być płacony tylko raz, czyli na etapie importu, nabycia wewnątrzwspólnotowego, względnie pierwszej sprzedaży w kraju samochodu wyprodukowanego w Polsce. Jest to zatem istotna zmiana, która znacząco upraszcza rozliczenia, a także zmniejsza całkowity koszt podatku, skoro efektywnie płacony on będzie na wcześniejszym etapie dystrybucji niż obecnie. Oczywiście ta druga kwestia pozostaje aktualna przy założeniu, że nie zwiększy się stawka podatku, ani podstawa opodatkowania. Według dotychczasowych planów stawki powinny pozostać bez zmian, tzn. 13,6 % podstawy opodatkowania dla samochodów osobowych o pojemności silnika powyżej 2.000 centymetrów sześciennych oraz 3,1 % podstawy opodatkowania – dla pozostałych pojazdów osobowych.

 

Analizując kwestię podstawy opodatkowania, trzeba sformułować kolejny wniosek, że co do zasady w dalszym ciągu będzie nią kwota należna (bez VAT). Jednakże ustawodawca stara się wprowadzić do nowych przepisów regulacje ograniczające proceder nieuzasadnionego zaniżania wartości samochodów w przypadku tzw. „prywatnego importu”. Niestety, w kształcie przepisów, jaki jest obecnie, ten szczytny skądinąd cel, może rodzić znaczące ryzyko dla firm motoryzacyjnych. Przepisy te bowiem nie zawierają zabezpieczeń, które umożliwiałyby uwzględnianie przy wycenie rynkowej kolejnych etapów dystrybucji.

Poleć ten artykuł:

Polecamy