Izo-Blok finalizuje przejęcie niemieckiego producenta
Działająca w sektorze przetwórstwa tworzyw sztucznych na rzecz głównie przemysłu motoryzacyjnego spółka Izo-Blok finalizuje transakcję kupna niemieckiego przedsiębiorstwa SSW. Środki na opłacenie wycenionej na 21,5 mln euro transakcji firma chce pozyskać z oferty publicznej nowej serii akcji.
– Do tej pory rozwijaliśmy się głównie organicznie i w ten sposób staliśmy się jednym z liderów rynku w Europie – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria inwestor Przemysław Skrzydlak, prezes zarządu spółki Izo-Blok. – Doszliśmy jednak do granicy. Podjęliśmy więc decyzję o tym, żeby ten wzrost jednak przyspieszyć.
Izo-Blok jest spółką produkcyjno-handlową działającą w sektorze przetwórstwa tworzyw sztucznych. Jako jedyna firma w Polsce zajmuje się zaawansowanym technologicznie przetwarzaniem polipropylenu spienionego (EPP) i produkcją z niego elementów, pełniących głównie funkcje konstrukcyjne i ochronne w przemyśle motoryzacyjnym oraz branży logistycznej. Przedsiębiorstwo wytwarza między innymi elementy foteli, wypełnienia bagażnika oraz tzw. absorbery energii do zderzaków. Swoje produkty sprzedaje przede wszystkim europejskim producentom samochodów, w tym tak znanym markom jak Jaguar Land Rover.
– Jest kilka czynników, które miały wpływ na naszą decyzję – wyjaśnia prezes Przemysław Skrzydlak. – Przyśpieszenie rozwoju będzie się odbywało, oczywiście, poprzez akwizycję, którą aktualnie realizujemy.
W marcu tego roku Izo-Blok podpisał umowę kupna 100 proc. udziałów w niemieckiej SSW PearlFoam GmbH za 21,5 mln euro od funduszu SSW Industries. W wyborze przedmiotu akwizycji duże znaczenie miała kwestia tzw. integracji pionowej. Mająca jeden duży zakład w Niemczech SSW jest bowiem właścicielem technologii do produkcji polipropylenu spienionego, surowca, na bazie którego Izo-Blok wytwarza swoje produkty. Dostęp do tej substancji oferują jedynie trzy firmy na świecie, w tym BASF, od którego obecnie Izo-Blok otrzymuje 80 proc. dostaw.
Środki konieczne do sfinansowania zakupu przedsiębiorstwo chce pozyskać na giełdzie. 21 czerwca rozpoczęła się oferta publiczna nowych akcji. Pierwszy dzień notowania praw do akcji Izo-Blok zaplanowano na 22 lipca.
– Nie moglibyśmy prawdopodobnie zrealizować akwizycji tylko posiłkując się kredytem bankowym, więc postanowiliśmy przeprowadzić emisję akcji – wskazuje prezes Przemysław Skrzydlak. -Wszystkie środki z tej operacji chcemy przeznaczyć na zapłatę za udziały w niemieckiej spółce.
Dla prezesa Przemysława Skrzydlaka zwiększenie zatrudnienia w przedsiębiorstwie nie jest obecnie priorytetem, bo większość procesów jest zautomatyzowana. W dodatku akwizycja sprawi, że liczba etatów i tak wzrośnie dwukrotnie.
– Oczywiście potrzebujemy ludzi, ale nie proporcjonalnie do wzrostu przychodów ze sprzedaży – precyzuje prezes Przemysław Skrzydlak. – W momencie, gdy będziemy tworzyli grupę kapitałową wskaźniki zatrudnienia znacznie się podniosą, bo niemiecka, przejmowana przez nas spółka ma mniej więcej tyle samo etatów. Zatrudnienie w Grupie Izo-Blok będzie zatem dwa razy większe niż obecnie.
W ubiegłym roku finansowym zakończonym 30 kwietnia 2015 roku przychody ze sprzedaży Izo-Blok wyniosły 79,67 mln zł i były o około 5 proc. wyższe niż podczas poprzednich dwunastu miesięcy. Zysk netto natomiast osiągnął wartość 10,75 mln zł, po wzroście o przeszło 20 proc.