7 porad dla polskich eksporterów
Sprzedaż produktów z segmentu „dom i ogród” w Europie szacowana jest na 168 mld euro. To ogromny i rozwijający się rynek, o który walczą również polscy producenci. Część z nich od lat dostarcza swoje towary na półki zachodnich sklepów DIY, ale niektórym się ta sztuka nie udaje.
Dlaczego? Operator logistyczny Dachser, którego odbiorcą jest 18 tys. marketów DIY w całej Europie, radzi, jak współpracować z sieciami z tego segmentu.
Ponad jedna czwarta globalnej sprzedaży produktów DIY przypada na zachodnią Europę, z czego największym rynkiem są Niemcy. W tym kraju średnie roczne wydatki na ofertę „home improvement” to 465 euro na mieszkańca, podczas gdy w Polsce poziom ten jest ponad trzy razy niższy i wynosi zaledwie 183 euro per capita. To bardzo dobrze pokazuje, jak atrakcyjny jest ten rynek dla polskich producentów. Rodzimi wytwórcy mogą walczyć o europejskiego konsumenta ceną, jakością i wzornictwem, jednak oprócz tego muszą być spełnione jeszcze inne warunki, by na dłużej utrzymać się w ofercie tak wymagających partnerów, jakimi są europejskie sklepy DIY” – wyjaśnia Juliusz Pakuński, Kierownik Rozwoju Biznesu, Dachser DIY-Logistics w Polsce.
Po pierwsze: zapewnij dostępność asortymentu – sieci DIY systematycznie zmniejszają wielkość zamówień przy jednoczesnym zwiększaniu ich częstotliwości. W ten sposób elastycznie zarządzają ofertą i unikają trzymania zapasów, które kosztują i wymagają dodatkowej powierzchni. Polscy producenci muszą być więc przygotowani na mniejsze, ale częstsze dostawy. Dzięki dostępowi do rozbudowanej sieci codziennych połączeń operatora logistycznego z całą Europą można uniknąć braków asortymentowych.
Po drugie: wyeksponuj towar na półce – właściwa ekspozycja towaru ma duży wpływ na zainteresowanie klientów, a co za tym idzie, zlecenia kolejnych dostaw ze strony sklepu. Praktyka pokazuje, że warto zainwestować w powierzenie obsługi profesjonalnemu merchandiserowi – koszty są znacznie mniejsze niż przy wysyłaniu własnych przedstawicieli za granicę.
Po trzecie: zadbaj o terminowość dostaw – terminowość powinna być najwyższym priorytetem we współpracy z sieciami DIY. Zdarza się, że w razie niedostarczenia przesyłek w terminie, nakładane są nawet kary finansowe.
Po czwarte: zapewnij sobie dostęp do tzw. okien czasowych – uzgodnienie z marketem konkretnego przedziału czasowego, w którym towar danego producenta jest rozładowywany to sposób na uniknięcie kolejek i szybsza droga do sklepowej półki. Mniejsi dostawcy mogą skorzystać z tego sposobu poprzez operatora logistycznego, który ma odpowiednią umowę z siecią.
Po piąte: sprawdź kompletność zamówienia – istotne jest, by przesyłka zawierała wszystko, co należy. Na sklepowe półki mogą trafić wyłącznie kompletne towary. W związku z tym warto zdać się na profesjonalną obsługę magazynową, wykorzystującą nowoczesne technologie. Wyspecjalizowany partner, zarządzający magazynem multiuser jest bardziej elastyczny, a wykorzystywany przez niego system WMS (warehouse management system) ułatwia zarządzanie stanami magazynowymi i eliminuje ryzyko ewentualnych błędów.
Po szóste: zadbaj o jakość – produkty powinny spełniać oczekiwania w zakresie jakości. Nienaruszona zawartość opakowania pomoże zdobyć zaufanie klientów. Jak tego dopilnować? Transport w kontenerach wymiennych, kontrola jakości na każdym etapie realizacji zlecenia, skanowanie opakowań podczas wszystkich przeładunków towaru oraz u klienta w jednym systemie transportowym to 98-procentowa pewność skutecznej dostawy.
Po siódme: skoordynuj współpracę działu sprzedaży i logistyki – przepływ informacji i zrozumienie potrzeb obu tych działów to przepis na udaną współpracę.
– Partnerstwo handlowe z europejskimi sklepami DIY jest w zasięgu wielu polskich producentów, tylko trzeba mieć świadomość oczekiwań tego rodzaju klientów i być w stanie się do nich dostosować. Jest o co walczyć, bo chociaż połowa oferty w sklepach typu „dom i ogród” przyjeżdża z fabryk w Azji, to jednak pozostała połowa pochodzi od europejskich dostawców. Nie ma powodu, dla którego nasi producenci nie mieliby mieć w tej grupie silnej reprezentacji. Mogą o tym myśleć nawet firmy, które nie mają doświadczenia w handlu zagranicznym czy współpracy z zachodnimi sieciami DIY, o ile znajdą operatora logistycznego, który ich w tym wesprze. Takim właśnie partnerem może być Dachser, który specjalizuje się w obsłudze krajowych eksporterów – mówi Juliusz Pakuński.