Młodzi na rynku pracy
Nie ulega wątpliwości, że pandemia zmieniła sytuację na rynku pracy. Jej skutki okazały być się najdotkliwsze głównie dla pracowników poniżej 25 roku życia. Jak wykazują badania Hays, 66% młodych osób uważa, że sytuacja tej grupy zawodowej jest trudniejsza niż przed pandemią. Doświadczają m.in. mniejszej dostępności ofert pracy oraz staży i praktyk, co utrudnia im start w karierze. Jak zatem ukształtowała się sytuacja pokolenia Z na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy?
Najmłodsi pracownicy stanowią jedną z grup zawodowych, które najmocniej odczuły skutki pandemii. Jest to trend obserwowany zarówno na polskim, jak i globalnym rynku pracy. Młodzi częściej tracili zatrudnienie wskutek wdrażanych obostrzeń i decyzji biznesowych firm walczących o przetrwanie w najtrudniejszym okresie. Absolwenci kończący edukację w czasie pandemii mieli również mniej możliwości zdobywania pierwszych doświadczeń zawodowych. Staże i praktyki odbywały się w ograniczonym wymiarze, podobnie jak wydarzenia umożliwiające nawiązywanie cennych zawodowych kontaktów. Młodym kandydatom jest obecnie trudniej znaleźć swoje miejsce na rynku pracy.
Pod względem bezrobocia Polska wypada bardzo dobrze na tle krajów europejskich. Według danych Eurostatu, w marcu b.r. Polska osiągnęła najniższą w Europie stopę bezrobocia na poziomie 3,1 proc. (w porównaniu z 7,3 proc. w UE). Sytuacja wygląda jednak nieco inaczej, jeśli analizie poddane zostaną trendy w grupie pracowników poniżej 25 r. ż. Dane Eurostatu z marca 2021 r. pokazują, iż w Unii Europejskiej stopa bezrobocia wśród młodych wynosiła 17,1 proc. podczas gdy w Polsce – 13,9 proc. Chociaż wciąż jest to poziom poniżej średniej unijnej, to nie jest to równie optymistyczna dana. Pod względem bezrobocia najmłodszych pracowników Polska wypada gorzej od krajów z regionu – Węgier (11,5 proc.) i Czech (10,5 proc.) – ale również bardziej rozwiniętych gospodarek, np. Niemiec, które odnotowały stopę bezrobocia młodych na poziomie 6 proc.
Jest trudniej niż przed pandemią
Powyższe obserwacje znajdują odzwierciedlenie w sondażu internetowym Hays, przeprowadzonym w Polsce na grupie ponad 700 respondentów poniżej 25 r. ż. Wyniki badania wykazują, że aż dwie trzecie młodych pracowników zgadza się z tezą, iż ich sytuacja jest obecnie trudniejsza niż przed pandemią. Kolejne 22 proc. nie dostrzega wpływu pandemii na swoje perspektywy zawodowe, a dla 12 proc. obecne warunki są bardziej sprzyjające niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu.
Jak oceniasz swoją obecną sytuację zawodową?
12% | Jest łatwiejsza niż przed pandemią |
22% | Jest taka sama jak przed pandemią |
66% | Jest trudniejsza niż przed pandemią |
Źródło: badanie Hays Poland, maj 2021.
Perspektywa zawodowa młodych osób jest uzależniona m.in. od zawodu czy obszaru specjalizacyjnego, w którym byli aktywni. Negatywne zmiany dostrzegają głównie młode osoby pełniące funkcje związane z obsługą klienta, finansami i księgowością, sprzedażą oraz HR.Zdecydowanie rzadziej o pogorszeniu swojej zawodowej sytuacji są przekonani pracownicy zajmujący stanowiska w obszarze IT, inżynierii oraz marketingu. Badanie Hays nakreśliło również, że 58 proc. ankietowanych w wyniku pandemii straciło pracę lub znalazło się w sytuacji, w której uzasadnione było szukanie nowej.
Dlaczego młodzi ludzie ucierpieli najbardziej?
Przyczyn wzrostu poziomu bezrobocia wśród młodych jest wiele. Główną jest fakt, że najczęściej są postrzegani przez pryzmat stażu w firmie. W sposób naturalny, młody wiek warunkuje posiadane doświadczenie zawodowe. Jak zauważa Agnieszka Kolenda z Hays Poland, ostatnie miesiące pokazały, że pracownicy poniżej 25 roku życia, stanowili jedną z grup zawodowych, która najczęściej doświadczała zwolnień.
– W okresie dynamicznych zmian, trudności natury finansowej i konieczności dopasowania strategii zatrudnienia do bieżących wyzwań, pracodawcy mieli tendencję do stawiania na ekspertów, posiadających cenną wiedzę i umiejętności. Osoby, które miały najmniejsze doświadczenie niestety często bezpośrednio doświadczały konsekwencji cięcia kosztów zatrudnienia. Podobny trend obserwowaliśmy w prowadzonych procesach rekrutacyjnych. Firmy częściej niż przed pandemią poszukiwały osób doświadczonych – specjalistów i ekspertów. Na rynku pojawiało się z kolei mniej ofert dla osób dopiero rozpoczynających karierę – komentuje Agnieszka Kolenda, dyrektor wykonawcza w Hays Poland.
Na sytuację młodych wpływa również forma zatrudnienia. Przedstawiciele pokolenia Z często współpracują z firmami na podstawie umów cywilnoprawnych i czasowych, które można szybciej rozwiązać. Na niekorzyść przedstawicieli tej grupy zawodowej wpływa także ograniczona w okresie pandemii oferta szkoleń zawodowych oraz okazji do rozwijania swoich kompetencji. W okresie powszechnej pracy zdalnej, mniej firm decydowało się na wstrzymanie programów staży i praktyk ze względów organizacyjnych. Było to szczególnie dotkliwe dla studentów i absolwentów, którzy w konsekwencji mieli utrudniony start w karierze.
Innym aspektem, warunkującym zawodową sytuację młodych osób, są sektory rynku, w których poszukują pracy. Pierwsze zawodowe doświadczenia bardzo często zdobywają w handlu detalicznym, obsłudze klienta, gastronomii, turystyce i kulturze, które – jak z czasem się okazało – najbardziej ucierpiały podczas pandemii. W konsekwencji obostrzeń i trudnej sytuacji w powyższych branżach, nierzadko zmuszeni byli poszukiwać zatrudnienia w miejscach innych niż dotychczas. To wszystko, w połączeniu z mniejszą liczbą ofert dla osób niedoświadczonych, niosło za sobą wyzwania dla młodych osób, poszukujących zatrudnienia w czasie pandemii.
To nie jest stracony czas
Jak wynika z obserwacji Hays, nawet w przypadku niepowodzenia w rekrutacji, młodzi kandydaci nie poddają się tak szybko. Pandemia zwiększyła ich determinację w poszukiwaniu zatrudnienia, a zlecone zadania rekrutacyjne nie zrażają ich w takim stopniu, jak miało to miejsce jeszcze rok temu. Choć zdecydowana większość z nich uważa, że obecna sytuacja na rynku pracy jest trudniejsza, to zazwyczaj starali się pożytecznie wykorzystać czas lockdownu. Okres pandemii poświęcali na zdobycie nowych umiejętności i wiedzy, m.in. poprzez uczestnictwo w webinariach oraz zdalnych kursach. Wykazywali się również większą elastycznością wobec zmiany uprzednio zaplanowanej ścieżki kariery.
– Niemały odsetek przedstawicieli pokolenia Z deklaruje chęć pracy w zawodach silnie bazujących na kompetencjach cyfrowych, w branży IT, digital marketingu, na stanowiskach związanych z tworzeniem animacji i grafik, a także stron internetowych. Jednocześnie są to profesje, których podstawy można poznać w domowym zaciszu. Jest to zatem dobra prognoza zarówno dla kandydatów, jak i dla pracodawców. Nowe technologie i proces stopniowego przechodzenia biznesu do świata online mogą być napędzane przez młodych i zdolnych – przyszłych ekspertów. Prędzej czy później firmy będą potrzebować ich umiejętności – zaznacza Agnieszka Kolenda z Hays Poland.
Młodzi chętnie angażowali się również w działania wolontariackie i projekty społeczne, starając się zyskać w ten sposób cenne doświadczenie i jednocześnie móc działać w ważnej dla siebie sprawie. Podsumowując, tzw. Zetki aktywnie szukają pola do rozwoju, wykazują się motywacją i chęcią do nauki, co może pozytywnie wpłynąć na ich przyszłe osiągnięcia na polu zawodowym.
Wsparcie dla młodych
Najmłodsi pracownicy są bez wątpienia przyszłością rynku i drzemie w nich ogromny potencjał, cenny szczególnie w kontekście wyzwań, z jakimi mierzą się firmy na całym świecie. Pokolenie Z cechuje się m.in. potrzebą wywierania pozytywnego wpływu, doskonałą znajomością technologii oraz chęcią budowania relacji społecznych. Jednocześnie są to osoby kreatywne, elastyczne, wykazujące się otwartością na nowości i usprawnienia. Oczekują otwartej komunikacji i systematycznej informacji zwrotnej na temat swoich działań, które w ich odczuciu wspierają rozwój osobisty.
Chociaż pewne cechy czy tendencje mogą być uznawane jako wspólne dla danego pokolenia, to każdy pracownik jest inny. Rolą pracodawców jest określenie umiejętności i predyspozycji kandydata na etapie procesu rekrutacyjnego. Firmy powinny jednak pamiętać – szczególnie teraz, gdy koniec pandemii wydaje się być coraz bardziej realny – że współpraca z mniej doświadczonymi kandydatami niesie za sobą obopólne korzyści. Staże i praktyki pozwalają pozyskać utalentowanych pracowników, potrafiących szybko się uczyć i osiągać satysfakcjonujące wyniki w krótkiej perspektywie czasu. Jest to również sposób na kształcenie w obszarach specjalizacyjnych doświadczających problemu niedoboru kompetencji. Z kolei dla „Zetek” będzie to szansą na udany start kariery, od którego przecież tak wiele zależy. W interesie pracodawców jest zatem podejmowanie chociażby minimalnych działań celem wspierania młodych pracowników, dopiero wchodzących na rynek pracy.