FoodWell stawia na Europę
Zgodnie z ogłoszoną w październiku br. strategią, FoodWell (dawny Bakalland) zamierza zwiększyć rolę eksportu w swojej strukturze sprzedaży. Za 5 lat firma chce generować za granicą minimum 20% przychodów, których łączna wartość ma przekroczyć 1 mld zł.
Zgodnie z ogłoszoną w październiku br. strategią, FoodWell zamierza zwiększyć rolę eksportu w swojej strukturze sprzedaży. Za 5 lat firma chce generować za granicą minimum 20% przychodów, których łączna wartość ma przekroczyć 1 mld zł.
– Widzimy olbrzymi potencjał w eksporcie i uważamy go za kluczowy dla rozwoju naszej firmy. Już teraz sprzedaż za granicą przynosi nam około 10% biznesu. Chcemy, żeby ten kanał dystrybucji rozwijał się najszybciej ze wszystkich. Plan minimum zakłada, że do 2026 roku podwoimy procentowy udział eksportu w naszych przychodach. Cel ambitny, ale możliwy do osiągnięcia, ponieważ wzmocniliśmy zespół, inwestujemy w niezbędne narzędzia, pogłębiamy współpracę z obecnymi klientami i intensywnie pracujemy nad pozyskaniem nowych. Zamierzamy również pracować z największymi sieciami na świecie, takimi jak 7-Eleven czy Whole Foods – mówi Michał Czerwiński, Wiceprezes oraz CCO w FoodWell.
Rozwój przede wszystkim w Europie
FoodWell jest obecny na ponad 50 rynkach, głównie poza Europą. Bardzo dobre wyniki osiąga przede wszystkim w Azji, m.in. dzięki współpracy w Japonii, Wietnamie czy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Produkty firmy są już dostępne w ponad 20 tys. sklepów stacjonarnych na 3 kontynentach, W najbliższych latach kluczowe dla rozwoju firmy mają być rynki europejskie, gdzie obecnie trwa finalizacja umów z partnerami. W przyjętej strategii rynkami priorytetowymi będą Niemcy, Wielka Brytania, Francja, rynki Skandynawskie oraz grupa państw centralnej Europy.
– Nasz eksport jest dziś w największym stopniu skoncentrowany na odległych geograficznie rynkach. One zgodnie z nową strategią pozostają dla nas ważne i będziemy je dalej eksplorować, ale jednocześnie dążymy do zmiany proporcji generowanych za granicą przychodów. Olbrzymi potencjał do szybkiego wzrostu widzimy w Europie. Konkurencja jest tu oczywiście mocna i mamy sporo do zrobienia w temacie rozpoznawalności naszych produktów, ale to nas tylko motywuje. Obecność w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji i Skandynawii, a także w regionie CEE, gdzie właśnie uruchamiamy swoje aktywności, pozwoli nam osiągnąć dynamikę rozwoju eksportu, w którą celujemy. Tutaj również chcemy nawiązać współpracę z głównymi marketplacami, ponieważ kanał online ma być silnym wzmocnieniem działań eksportowych – mówi Michał Czerwiński z FoodWell.
Siła eksportu ma być, jak dotychczas, skupiona na kategorii batonów. Ważna dla generowanego za granicą przychodu ma być również kategoria śniadaniowa, rozwijana pod markami Bakalland oraz Purella Superfoods. Struktura eksportowanych produktów może różnić się w zależności od specyfiki lokalnego rynku, np. w Wielkiej Brytanii i Skandynawii bardzo istotna będzie linia produktów funkcjonalnych ze składnikami o najwyższych wartościach odżywczych. Poza Polskę trafią również nowości produktowe z kategorii zamienników mięsa – pierwsze propozycje z tego obszaru pojawią na rynku jeszcze w 2022 roku.